Nie wszystko, co
wielkie, głośne i jaskrawe,
Świadczy już o
potencjale należytym ducha!
Najlepszym teraz dobrym
przykładem są ziarna,
Tylko sam rolnik będzie
znał właściwy potencjał!
Pozornie błahe sprawy
przechodzą niezauważalnie,
Jak to, że nie
dostrzegamy oznak bitew Armagedonu,
To, po co mówić, co
się dzieje w subtelnym świecie,
Dlatego właśnie nie
wolno nam lekceważyć niczego,
Bo kto tu nie
wyostrzy spostrzegawczość jastrzębia,
Nie dostrzegając tych
małych to nie zobaczy dużych.
Nieszczęścia te są
jak wyroki i czyhają na każdego.
Brak szacunku do
najmniejszego im to nie ułatwia,
To konsekwencja
naszej drogi ku nieskończoności.
Niech cieszy nas
różnorodność tych stworzeń bytu!
Zdobyć mądrość i mistrzostwo.
Lecz, aby osiągnąć te cele,
trzeba poddać się naciskowi i stresowi, co jest uciążliwe.
To wymaga dyscypliny i woli.
Jeśli jesteś leniwy, nie dostąpisz tego.
Aby wykonać zadanie, trzeba się jego podjąć.
Dlatego próby stworzenia sobie wolnego od wyzwań życia mogą
stanowić ostry konflikt do życia z intencją uczenia się.
Cele wymagają wyzwań. Mistrzowie nie planują wcieleń bez wyzwań."
Płonie tarcza
pentagramu złożona: z rąk, nóg i krtani!
W którego centralnym
miejscu płonie też nasze serce!
Ludzkość nie jest
tylko stosem jednakowych kamieni,
Każdy indywidualny
człowiek ma teraz swoją wibrację,
Co by to było gdyby
każde serce dźwięczało tak samo?
Na tą jedną nutę?
Zamyka to drogę do współbrzmienia!
A przecież cieszymy się samą myślą o takiej różnorodności!
Wyzwanie
Dla większości ludzi
milczenie jest objawem lenistwa,
Nie potrafią sobie
wyobrazić wewnętrznych światów,
Nie chcą słyszeć nic
o oddziaływaniu energetycznym,
Przypominają osobę
wychyloną przez okno na stałe,
Prawie od samego
urodzenia, ale nie czującą nic z tego,
Co się dzieje za ich
plecami i wyobrażając sobie siebie,
Wcieloną teraz jedynie i
zapatrzoną w świat zewnętrzny!
Nie można podejść do
niej i zbliżyć się bo się też wychyli,
A co gorzej może
wylecieć, bez nadziei powrotu do domu!
Do tego właściwego
świata subtelnego i z niego do ognistego!
Dla nich rozbity nos,
czy utrata czegokolwiek,
To wszystko, co jest warte całkowitej uwagi,
Ciało subtelne może
bardzo daleko pracować,
Oczywiście tak daleko
od fizycznej tu powłoki.
Praca tam
skuteczniejsza i o największej mocy.
Nie u każdego ciało
udaje się na to tu namówić,
Naprawdę, nie zależy
to od napięcia teraz mięśni,
Jedynie za sprawą
ćwiczeń serca i świadomości!
Wędrowiec ma
obowiązek przypominać o domu,
Który na niego już tam
nie będzie pusty czekał.
Dlatego trzeba teraz
mówić o świecie subtelnym,
Nawet, gdy się to
spotyka z gwałtowną agresją!
Zawsze coś do nich
dotrze lub się ich zaskoczy,
A będzie początkiem
nowego Wędrowca drogi!
Jak teraz znaleźć
miarę pomiędzy,
Wojowniczym
oburzeniem ducha,
A tą spokojną mądrą
równowagą?
Wydaje się to teraz już nie
do pogodzenia,
A jednak można choć
zachować spokój,
Bez rozdrażnienia i
tworzenia imperylu!
Wtedy to tworzy się
rubinowy pancerz!
A sędzią w tej sprawie pozostanie serce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz