sobota, 20 października 2012

Wyzwania



Nie wszystko, co wielkie, głośne i jaskrawe,
Świadczy już o potencjale należytym ducha!
Najlepszym teraz dobrym przykładem są ziarna,
Tylko sam rolnik będzie znał właściwy potencjał!

Pozornie błahe sprawy przechodzą niezauważalnie,
Jak to, że nie dostrzegamy oznak bitew Armagedonu,
To, po co mówić, co się dzieje w subtelnym świecie,
Dlatego właśnie nie wolno nam lekceważyć niczego,
Bo kto tu nie wyostrzy spostrzegawczość jastrzębia,
Nie dostrzegając tych małych to nie zobaczy dużych.

Nieszczęścia te są jak wyroki i czyhają na każdego.
Brak szacunku do najmniejszego im to nie ułatwia,
To konsekwencja naszej drogi ku nieskończoności.
Niech cieszy nas różnorodność tych stworzeń bytu!

Zdobyć mądrość i mistrzostwo. 
Lecz, aby osiągnąć te cele, 
trzeba poddać się naciskowi i stresowi, co jest uciążliwe. 
To wymaga dyscypliny i woli. 
Jeśli jesteś leniwy, nie dostąpisz tego. 
Aby wykonać zadanie, trzeba się jego podjąć. 
Dlatego próby stworzenia sobie wolnego od wyzwań życia mogą 
stanowić ostry konflikt do życia z intencją uczenia się. 
Cele wymagają wyzwań. Mistrzowie nie planują wcieleń bez wyzwań."

Płonie tarcza pentagramu złożona: z rąk, nóg i krtani!
W którego centralnym miejscu płonie też nasze serce!
Ludzkość nie jest tylko stosem jednakowych kamieni,
Każdy indywidualny człowiek ma teraz swoją wibrację,
Co by to było gdyby każde serce dźwięczało tak samo?

Na tą jedną nutę? Zamyka to drogę do współbrzmienia!
A przecież cieszymy się samą myślą o takiej różnorodności!
Wyzwanie
Dla większości ludzi milczenie jest objawem lenistwa,
Nie potrafią sobie wyobrazić wewnętrznych światów,
Nie chcą słyszeć nic o oddziaływaniu energetycznym,
Przypominają osobę wychyloną przez okno na stałe,
Prawie od samego urodzenia, ale nie czującą nic z tego,
Co się dzieje za ich plecami i wyobrażając sobie siebie,
Wcieloną teraz jedynie i zapatrzoną w świat zewnętrzny!
Nie można podejść do niej i zbliżyć się bo się też wychyli,
A co gorzej może wylecieć, bez nadziei powrotu do domu!
Do tego właściwego świata subtelnego i z niego do ognistego!


Dla nich rozbity nos, czy utrata czegokolwiek,
To wszystko, co jest warte całkowitej uwagi,
Ciało subtelne może bardzo daleko pracować,
Oczywiście tak daleko od fizycznej tu powłoki.

Praca tam skuteczniejsza i o największej mocy.
Nie u każdego ciało udaje się na to tu namówić,
Naprawdę, nie zależy to od napięcia teraz mięśni,
Jedynie za sprawą ćwiczeń serca i świadomości!

Wędrowiec ma obowiązek przypominać o domu,
Który na niego już tam nie będzie pusty czekał.
Dlatego trzeba teraz mówić o świecie subtelnym,
Nawet, gdy się to spotyka z gwałtowną agresją!
Zawsze coś do nich dotrze lub się ich zaskoczy,
A będzie początkiem nowego Wędrowca drogi!

Jak teraz znaleźć miarę pomiędzy,
Wojowniczym oburzeniem ducha,
A tą spokojną mądrą równowagą?

Wydaje się to teraz już nie do pogodzenia,
A jednak można choć zachować spokój,
Bez rozdrażnienia i tworzenia imperylu!
Wtedy to tworzy się rubinowy pancerz!
A sędzią w tej sprawie pozostanie serce!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz