Biorąc pod uwagę
wszystkie takie teraz warunki,
Zapominamy o
działaniu na nie teraz Mierniczego!
Nie pozwolą już sami
na działania jego emanacji.
My wiemy, że nawet
małpa je zostawia i roznosi,
Mikrobiolodzy
podejrzewają o to małe mikroby,
Wiedząc, że są one
wszędzie, ale już nie uwierzą,
Że może je uczynnić
człowiek: ten poważnie chory;
Jak i zły, rozdrażniony,
zgorzkniały i nieszczęśliwy!
Jak do tego ma się
nasze podobieństwo do Boga,
Gdy sami nie
doceniamy siebie powyżej aparatu?
Dlatego to trzymajcie
się cały czas teraz na baczności,
Zachowujcie też stałą
łączność z Hierarchią i Mistrzem!
Przyzwyczajajcie się
do natychmiastowych Jego wezwań,
Czekajcie na nasze
wezwanie i do działania w bitwie,
Gdy zharmonizują się
doświadczenia nasze i Wasze,
Nauczyciel i promień
planety będzie mógł się objawić!
Czasami to nie tyle
ważne jest co teraz pojadasz,
Jak i to i z kim i w
jakim nastroju nerwowym....
Rozdrażnienie i
zdenerwowanie czynią szkody,
Posiłki są trucizną,
która neutralizuje się długo,
W takich to
przypadkach mleko jest odtrutką,
Tak samo nim można
wzmocnić serce i nerwy,
Ciszą przy stole
jadalnym a nawet milczeniem!
Wiele teraz jest znaków
świata subtelnego,
Już i od początków
dzieciństwa naszego,
Do tego pełnego
wejścia w ciało ducha,
Najczęściej jest ono w
wieku lat siedmiu,
Ale wcześniej już można
zauważyć zmiany,
Pulsu aż do częściowego
jego zatrzymania,
Niebezpieczeństwa, już na
granicy opętania,
Częste przy tym nie
równe kołatania serca!
Lekarze zamiast
obserwować takie objawy,
Stosują lekarstwa,
jako podwaliny przyszłych,
Narkotyków, do
których będą miały skłonności,
Ale i za tym idzie
możliwości zniszczenia intelektu!
Choroba obecnej
ludzkości, to taka choroba serca,
Promień poświęcenia, tu
należy do najjaśniejszych,
Bo to może stworzyć
możliwość tej nietykalności!
Męstwo, to jedynie
część jego ogromnej palety,
Nie ma to nic
wspólnego, ze składaniem ofiary,
A odpowiada gotowości
walki, o wyższe światy!
A jak to była źle zrozumiana: ofiara na krzyżu, Chrystusa....
Tylko te stare obrazy pokazują czerwone serce Jego!
Przebite strzałą nienawiści oprawców, czy wskazówką?
Dokąd zmierzać teraz mamy...
Dokąd zmierzać teraz mamy...
Możecie sobie
wyobrazić jazdę samochodem,
Bez kierownicy, ale przy
zmysłowych pedałach,
Dobre porównanie do
samej jazdy bez serca!
Bo tak należy sobie
wyobrazić w subtelnym,
Którego skutki
przekładają się na taki obraz,
Naszej teraz egzystencji
fizycznej, właśnie tutaj!
Zupełnie inaczej
będzie z sercem w dłoniach,
Będzie to jazda
prosta po szosie równowagi,
Gdzie nasze zmysły
będą służyły jako korekty,
A wydarzenia będą się
ścielić, jak po maśle.
Nie odbieraj tego to
za bajkę! Zrób to teraz!
Nasze serce to okno i oczy duszy,
Pogłębione też naszymi
odczuciami,
A to uwolniona w nich
świadomość,
Wykazuje zmianę
wszystkich uczuć.
Prawdziwe królestwo
naszych cnót,
To te zbliżenie do
świata subtelnego!
Dlatego musimy tak teraz
chronić serce,
Opancerzyć
niewidzialnym odczuciem,
Niezauważalnym
nieszczęść od niskich,
Sfer: nie odczuwaniem
i nie słyszeniem!
To niezbędne by
przejść i donieść tuż obok,
Tych największych okropności niskich sfer!
Trzeba pamiętać o
danej odpowiedzialności,
By przejąć tak
troskliwie ciężar bólu bliźniego,
A nie rozpraszać
niepotrzebnie nagromadzeń,
Serce, to nie etyczna
abstrakcja miłosierdzia,
To naukowy czynnik
pojmowanego narządu,
Pozwalający przeżyć
nam czasy Armagedonu,
To jest jedyny
obecnie ratunek dla ludzkości!
To nasz most
zbawienny do świata subtelnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz