poniedziałek, 29 października 2012

Teoria ewolucji

A good traveler has no fixed plans and is not intent on arriving. ~
Lao Tzu

Teoria ewolucji nie może przekreślać celu Wyższego!
Interwencji, czy przyspieszenia, jak innych warunków,
Jest tylko jedną z metod doboru naturalnego, nie cudem,
Mechaniki kwantowej, czy też tutaj innej myśli człowieka,
Gdy jak teraz jest przyśpieszona i przez to też groźniejsza,
To organizm sobie nie radzi ze zmianą, jak z wirusem HIV!
Wirusy i jeszcze mniejsze cząstki i elektrony ją napędzają,
Bo inaczej organizm nasz pławiłby się w spokoju lenistwa!

Prawda, to wszystko co mamy zawdzięczamy Sumerom,
Ich zapisanej wiedzy, nagłej i z przed sześciu tysięcy lat,
Nie ma takiej dziedziny w nauce i sztuce, oraz w wierze,
Jak i praw, których korzenie nie sięgałyby tej cywilizacji.

Więc trudno nie przyjąć tych dawniej mniej zrozumiałych,
Ale zaczynających się teraz, w świetle naukowych odkryć,
Te mniej zaskakujące jak to, że ziemia jest siódmą planetą,
Jedną z dwunastu, co zaczęły potwierdzać kolejno odkryte,
A wcześniej opisane szczegółowo przez przekazy Sumerów,
Co do wielkości, kolejności, składu atmosfery, czy kolorów.

Skąd ta wiedza kosmogonii astrofizyki, nagle się teraz wzięła?
Wniosek jest jeden, że musieli ją otrzymać i nie kryją od kogo!
Na to Sumerowie i Biblia odpowiadają już zgodnym chórem:
 „ANUNNAKI „ czyli to „Ci, którzy z nieba zstąpili na ziemię”
                                   Zwani w Biblii „Anakici”, a w Genesis-Neofilim, /też z Nieba!/
 
Wniosek nasuwa się jeden: to oni zasiedlili ziemię i zbudowali,
                                   Kolejne cywilizacje, pomagali się rozwijać, przed i po potopie!


Starożytne opowieści w Genesis, o Nibiru/Marduku,
Obfitują już w szczegóły i to tak zdumiewająco trafne,
Że jedynym wyjaśnieniem tego, co piszą Sumerowie,
Jest to, że źródłem ich wiedzy są przybysze z Nibiru!

Sam opis „niebiańskiej bitwy” przy powstaniu Ziemi,
Dla przeciętej na pół wodnej planety zwanej Tiamat,
Na pas tysięcy planetoid, oraz naszą wodną Ziemię,
Opis dwukrotnego wejścia Marduka, w orbitę Słońca,
„zastępowanie” satelitów planet: „niebiańskich bogów”,
Są tylko jedynym potwierdzeniem ich starej kosmogonii!

Co dopiero teraz potwierdza wiedza naszej astronomii,
A związki i dowody przedstawia „Genesis jeszcze raz”
Książka - Zachariasza Sitchina, zbierająca to w całość!
Starożytne opowieści, o planetach wodnych i gazowych,
Te pod pasem planetoid, jako „sklepieniem niebieskim”,
Potwierdzają, jak i teraz nauka, odnośnie Marsa i Wenus,
Że były kiedyś pod tym sklepieniem i Ziemia jako wodne,
Podobnie jak to, że ponad pasem istnieją gazowe i wodne,
Co oznacza również, że wiedziano też i o innych wodnych.
Tak jak one same powstały, oraz też jakich miały satelitów!

╰დ╮❤╭დ╯

A soul mate is not necessarily a lover or your life partner .A soul mate can be anyone in your life who has a great positive influence on you. Every single person that we deem to be "significant" truly is exactly that, for their vibrational essence is blending with ours and together we are creating a unique energy. It is believed that the soul radiates all about the physical body, what some refer to as an aura. When you connect with another person spiritually and become completely open and trusting with that individual, your two souls begin to flow together. Should such a deep bond be formed, it is said you have found your soul mate. We are all joined in an ancient and eternal union with humanity that cuts across all barriers of time, convention, philosophy and definition. When you are blessed with a soul mate you have arrived at that most sacred place: home. This is a place which is so sacred that you open up completely to your soul mate. A soul mate can be a guru, a parent, a friend or your lover.
 
Należy teraz sobie uprzytomnić niestabilny układ słoneczny,
A w nim większą od Ziemi, z dwunastoma satelitami Tiamat,
Wraz z jednym dość dużym, z którego powstał Kingu-Księżyc,
A cały układ obracający się w przeciwną stronę do w. Zegara,
Płaski dysk, bez żadnych odchyleń, od osi orbitalnych planet,
A potem, z poza układu słonecznego planetę Marduk/Nibiru,
Przecinająca nasz układ pomiędzy orbitami Jowisza i Marsa,
Lecącą wprost na Tiamat i wirującą w przeciwnym kierunku.
To przyciąganie Słońca złapało intruza, a jego satelita na pół,
Przeciął wodną Tiamat tworząc pas planetoid z jednej połowy,
By z drugiej, utworzyć: Ziemię i uszkodzić na trwale i Księżyc!

Obecny stan wiedzy, wg teorii współczesnych naukowców,
Potwierdza zapisy Sumerów, te odnośnie skorupy ziemskiej,
Wędrówki płyt tektonicznych, wyłonienia pierwotnej Pangei,
Zawężania się wód Pacyfiku, a rozszerzania wód Atlantyku,
Jako wynik kataklizmu, a zaistniałego około 4 mld lat temu,
 Tak jak to opisują tabliczki Sumerów 6000 tysięcy lat temu.

Rodzi się pytanie skąd tą wiedzę uzyskali, tego nie ukrywają!
Wręcz sami opowiadają, czcząc przybyszy, tak jak „bogów”!:
Otrzymali tą wiedzę od Istot z kosmosu, których świadomość,
Przekraczała ich ramy czasowe i naszych obecnie wyobrażeń!
 
„Największym żywym organizmem na Ziemi,
Jest sama Ziemia” napisał Leverlock niedawno,
Wskrzesza to dawną starożytną koncepcję Gai,
Naszej Matki Ziemi, bo tak nazywali ją Grecy,
Podobnie opisują Ziemię tabliczki Sumerów...

W całej jej masie jako żywy swoiście tu organizm,
Który wtedy powstał przez rozszczepienie Tiamat,
Leczący od tamtych czasów swoje krwawe rany!
Więc legendy Greków, czy też te zapisy Sumerów,
Mają czysto naukową podstawę szczególnie teraz!

Niedawne odkrycia naukowe, że komety, meteory,
Pył międzygwiezdny, oraz zamrożona woda w nich,
Przenoszą duże ilości substancji organicznych masy,
Niezbędnej do budowy ciał żywych naszej planety!
 
A większość naszych naukowców zaczyna uważać,
Że Ziemia i inne planety zostały zasiane z kosmosu!
Jeżeli technologicznie zbliżamy się do tego już sami,
Że i my możemy zasiewać życie na innych planetach,
To dlaczego nie możemy uznać, że to już było kiedyś?

I z nami, tym bardziej, że piszą o tym nasze autorytety:
Najwyższe dla wierzących, oraz tych stale wątpiących;
Biblia wraz z Genesis, oraz zapisy tabliczek Sumerów! 
 
Dochodzimy teraz do setna sprawy najbardziej istotnej w sporze,
Kreacjonistów z ewolucjonistami, o te same początki stworzenia,
Życia i człowieka jak/ to w czasie 24 godz. dnia/ w jeden tydzień,
Gdy kreacjoniści już są gotowi przyznać 1 dzień: erze lub epoce,
Będą spierać się, o stworzenie człowieka przez Boga osobiście!

Gdyby jedni i drudzy czytali teksty i przekazy Biblijne uważniej,
Uznając je jako naukowe dowody potwierdzone przez Sumerów,
Że my ludzie, nie zostaliśmy tutaj stworzeni przez samego Boga,
Tylko jego siłą jak i wszystko przez wcześniejszych pośredników,
Może wtedy dojdą do porozumienia w sprawie boskiej ewolucji!

Nie da nam się wyprzeć przodków i protoplastów ciała,
Czemu więc kreacjoniści wypierają się Matki Ziemi Agi?
Czemu nie chcą zauważyć w Biblii: samego Stworzyciela?
W liczbie mnogiej jako Elochim „Bogowie”: Adama i Ewy,
Jako ludzi stworzonych: do uprawy ziemi i posłuszeństwa!

Jedni i drudzy, będący tutaj w sporze, czytając Sumerów,
Nie tylko obecną Biblię, jako streszczenie ich przekazów,
Winni zrozumieć, że Adam, nie został stworzony z niczego,
Był już istniejącym małpoludem poprawionym genetycznie.
Tak to powstał, „homo sapiens”, jako obecny już człowiek!

 Adam i Ewa byli zapewne pierwszymi dziećmi z probówki!
To z tego samego nasienia powstało życie na obu planetach,
„Nieco” wcześniej na planecie Nibiru, później na naszej Ziemi!
 
Gdy „królestwo” na ziemię stąpiło z Nibiru,
Zaczęło się kolejne panowanie jego królów,
Tak to powstała sumeryjska lista panujących,
Tych przed potopem i biblijnych po potopie,
Jak za nimi cała nasza cywilizowana wiedza:
Administracyjna, medyczna, prawna i kultury!
 
Dziwnym też trafem wypędzenie syna Adama -  Kaina,
Zbieżne jest z rozprzestrzenianiem się neandertalczyka,
Badania antropologiczne i genetyczne podobnie dowodzą,
Że jedyną protoplastką kobiet obecnych jest wspólna Ewa,
Zawierają one podobne DNA mitochondrialne poza jądrem,
Komórkowym, jak też dziś u naszych kobiet współczesnych.

Wszystko to składa się w jednym przedziale czasowym:
Bunt Anunnaki, stworzenie Adama, jako ich pracownika,
Oraz Ewy, jako naszej matki przyszłych ludzkich pokoleń.
Tak to wtedy zaczęła się historia naszego człowieczeństwa,
A znakiem tamtych czasów to wąż: splecione helisy DNA!
Kto tu chce więcej faktów, dowodów, czy też wniosków?
Niech sam poczyta „Kroniki Ziemi” Zachariasza Sitchina!


Pic: What a beautiful Art this is!

Dear Devotees! tommorrow's morning posts will be posted between 5-6 amj itself, as I have to attend a product launch at 6.30 am.  I will try to post evening posts as usual or late.  I will follow the posts through mobile.

KRISHNA KATHA:

(By His Divine Grace A.C.Bhakthi Vedanta Swami Srila Prabhupada):

After this, the transcendental surabhi cow, who also came with Indra to see Krsna, offered her respectful obeisances unto Him and worshiped Him. The surabhi offered her prayer as follows. "My dear Lord
Krsna, You are the most powerful of all mystic yogis because You are the soul of the complete universe, and only from You has all this cosmic manifestation taken place. Therefore, although Indra tried his best to kill my descendant cows in Vrndavana, they remained under Your shelter, and You have protected them all so well. We do not know anyone else as the Supreme, nor do we go to any other god or demigods for protection.

Therefore, You are our Indra, You are the supreme father of the whole cosmic manifestation, and You are the protector and elevator of all the cows, brahmanas, demigods and others who are pure devotees of Your Lordship. O Supersoul of the universe, let us bathe You with our milk because You are our Indra. O Lord, You appear just to diminish the burden of impure activities on the earth." 

In this way, Krsna was bathed by the milk of the surabhi cow, and Indra was bathed by the water of the celestial Ganges through the trunk of his carrier elephant. After this, the heavenly King Indra, along with
surabhi cows and all other demigods and their mothers, worshiped Lord Krsna by bathing Him with Ganges water and the milk of the surabhis.

W ślad za nim, sam zastanawiam się kiedy to człowiek,
Uzna fakt 12-tej planety Nibiru, planety - „przejścia”,
Podobnie jak fakt zamieszkałych na niej mieszkańców,
Skąd obawa i strach, bo i wspaniała dla nas pociecha,
Że nie jesteśmy w naszym Układzie Słonecznym sami! 

Od momentu incydentu „zestrzelenia” Phobosa 2,
Wysłanego w celu badania Marsa i jego satelitów,
Ustąpiła zimna wojna i międzynarodowe konflikty,
Nawet nastąpiło ocieplenie pomiędzy mocarstwami,
Zainteresowanie Marsem, jego piramidami i innymi,
Wydatkami Kongresu USA na poszukiwanie planety X,
Odstąpienie od penetracji Księżyca i jego drugiej strony,
Zaskakujący rozwój teleskopów na półkuli południowej,
Czy tylko potwierdza istnienie wielkiego obiektu: Nibiru?

Tu w układzie słonecznym, a nie w dalekich Galaktykach,
A nam pozostaje kwestia czasu, kiedy zobaczymy go sami,
Przez teleskop i rozwiązanie paniki „Gwiezdnych Wojen”!
Spędza to sen z powiek, naszych przywódców politycznych,
Bo jak gdyby nasze społeczeństwo jeszcze do tego nie dorosło!
A może rzeczywiście nie dorosło? Przyznajmy się w duchu sami!


7 ETAPÓW ŚWIADOMOŚCI ...

I Poziom Świadomości - Człowiek żyje nieświadomie – zdany na zrządzenia losu
Wszystkie bodźce do życia wywodzą się z potrzeb EGO lub pola tak zwanej zwierzęcej motywacji, uwarunkowanej popędem. Nie istnieją tu żadne pojęcia kompleksowych powiązań czy długotrwałych, dalekosiężnych oddziaływań. Na czoło wysuwają się egocentryczne priorytety: Dobre jest to, co w danej chwili przynosi korzyści! Prymitywna, hedonistyczna postawa staje się tutaj normą.
Charakterystyczną cechą tego poziomu świadomości jest bieżące zaspokajanie potrzeb, pozbawionych jakiejkolwiek głębszej motywacji.
W PARTNERSTWIE ten typ świadomości przejawia się wyjątkowo instrumentalnie: Mój partner powinien zaspokajać moje zachcianki i potrzeby!
-----------------------------------------------------------------------
II Poziom Świadomości - Stan zamroczenia – sposób bycia stoi pod znakiem zapytania
Spełnienie życiowych oczekiwań będzie w przeważającej mierze uzależnione od towarzyskich norm i zobowiązań, którym nie można i nie wolno się sprzeciwiać. Jest to najwyższa forma uzależnienia od obcych wpływów: Inni określają, co ja mam do zrobienia i absolutnie mi to nie przeszkadza, a jeśli już – to bardzo nieznacznie!
Indywidualny bieg życia dyktują priorytety materialistyczne, podporządkowane woli EGO: To, co dyktuje grupowa świadomość, musi być właściwe! Nie może być inaczej!
Wzorzec przyporządkowany ogólnemu trendowi stwarza uległość charakteru. Osoba całkowicie podporządkowuje się środowisku, w którym przebywa; wszystko przyjmuje bezkrytycznie.
W PARTNERSTWIE taka świadomość przejawia się w ukierunkowaniu na osobiste dopełnienie. Materialistyczne nastawienie partnera staje się coraz wyraźniejsze. Na pierwszy plan wysuwa się instrumentalny stosunek do partnera: Coś za coś!
-----------------------------------------------------------------------
III Poziom Świadomości - Uświadomienie w życiu uczuciowym – na czoło wysuwa się aspekt emocjonalny

Pierwotne EGO odkrywa rezonans społeczny, ale nadal rozstrzygająca jest chęć zachowania określonej pozycji w towarzystwie. Ważne jest, aby być kimś!, dlatego kolektywne, tchórzliwe wzorce wywierają szczególny wpływ na osobowość. Dominuje wartościowanie uwarunkowane pochodzeniem. Wielkopański, drobnomieszczański czy plebejski sposób myślenia urasta do bardzo wysokiej rangi. Jednak w tle – za kulisami świata pozy – zaczyna buntować się indywidualne EGO, potajemnie tworząc swoje własne wzorce zachowań. Pojawia się podświadome poczucie winy.
Kariera, sukces zawodowy, uznanie – nadal wybijają się na plan pierwszy. Wszystkie bodźce ślepo zmierzają właśnie w tym kierunku. Lokalny duch – sposób myślenia środowiska – pojawia się niejako automatycznie, dlatego taki stan nie skłania do zastanawiania się nad własnym zachowaniem.
W PARTNERSTWIE na czoło wysuwa się emocjonalny stosunek do partnera. O wyborze partnera decyduje współbrzmienie uczuciowe. Partnerstwo cechuje zbyt mocne przywiązanie, wieszanie się sobie na szyi. Taki związek bardzo szybko może się załamać. Płomienne uczucia mogą przerodzić się w niechęć, a nawet agresję lub nienawiść.
-----------------------------------------------------------------------
IV Poziom Świadomości - Uświadomienie na płaszczyźnie mentalnej
Na plan pierwszy wysuwa się ciekawość mentalna, głód wiedzy, potrzeba odkrywania czegoś nowego. Ważne staje się to, co duchowe, a nie to, co materialne (przynajmniej w sferze myślowej). Pojawiają się pytania dotyczące programu ideologicznego, a krytyczne zdystansowanie do kolektywnej świadomości uruchamia proces przysłowiowego przecięcia pępowiny. Pojawiają się walki wewnętrzne i rozterki duchowe: Kto ma rację? Ja czy inni?
Jest to pierwszy krok w kierunku własnych odczuć etyczno-moralnych, niezależnych od norm obowiązujących na zewnątrz. Wzorce rodzinne, przymusy religijne, okupacja ideologiczna, kolektywne tchórzostwo – wszystko to zaczyna tracić na znaczeniu. Uwagę przyciąga teraz indywidualny rezonans. Zostają odkryte prawa KARMY (prawa przyczyny i skutku).
W PARTNERSTWIE na czoło wysuwa się duchowość. Decydującym czynnikiem staje się zgodność mentalna – w przeciwnym razie pojawi się chęć rozstania. Wielką rolę odgrywa tu zbieżny poziom inteligencji, co sprawia, że partnerzy potrafią siebie słuchać bez wartościowania zachowań, są tolerancyjni, silnie lgną do siebie.
-----------------------------------------------------------------------
V Poziom Świadomości - Przebudzenie sił metafizycznych
Na tym poziomie zostaje odkryta i stopniowo wcielana w życie siła duchowa. Tutaj zostaje zgłębiona wiedza o mechanizmach funkcjonowania istoty ludzkiej: Dzięki sile myśli i sile duchowej świadomości ja sam stwarzam swoją rzeczywistość!
Tu rozpoznawana jest moc oddziaływania na środowisko i na całą planetę w sferze mentalnej. Ludzką osobowość cechuje pełna kontrola nad siłami Niższego “JA" – nad siłą myśli, uczuć oraz samowolnym działaniem.
Znakiem rozpoznawczym tego poziomu świadomości jest wycofywanie się z dotychczasowych, tradycyjnych związków oraz powiązań politycznych i religijnych. Tu istota ludzka osiąga wolność słowa, tu uwalnia się od wydawania wyroków i wartościowania. Przecięte zostają wszystkie stare okowy, zrzucane są ostatnie pęta niewoli. Przejściowo jest to droga w osamotnienie. Jest to czas na refleksje filozoficzną, na poszukiwanie głębszej prawdy i dokonywanie cennych spostrzeżeń: Zbieram to, co posiałem!
Zewnętrznym znakiem tego poziomu świadomości jest spirytualny wegetarianizm: Duchowi bracia zwierzęta muszą być bezwarunkowo respektowani! Ster w życiu przejmuje prawdziwa moralność, wyznaczając plany działań.
Tu dokonuje się wystąpienie z pasywnych, karmicznych powiązań; tu kończy się oddziaływanie skutków karmy. Tu otwiera się droga w SUWERENNOŚĆ.
W PARTNERSTWIE poszukuje się najwyższego współbrzmienia na płaszczyźnie duchowej. Na tym poziomie świadomości tracą ważność wcześniejsze priorytety, ale tylko nieliczni ludzie potrafią temu sprostać.
-----------------------------------------------------------------------
VI Poziom Świadomości - Uniwersalna miłość
Osoba na rym poziomie świadomości staje się instancją duchową. Jej aura wykracza poza ziemski wymiar. Liczy się bycie, a nie czynienie! Ważne, że JESTEM, a nie KIM JESTEM!
Osoba ta zaprzestaje walk, dopuszcza do głosu naturalne procesy, ufa i pozwala dziać się. Rola i aspekt EGO ograniczają się tylko do fizycznych sfer życia. Istnieniem kieruje w pełni ukształtowana, najwyższa duchowa siła sprawcza. Powoli wszystko staje się JEDNYM. Wysoki poziom duchowy takiej osoby czyni ją autorytetem dla innych (jest to dopuszczalne!).
Na tym poziomie świadomości zjednanie ze WSZYSTKIM-CO-JEST wstępuje w sferę świadomych doznań i doświadczeń. Zdolność komunikacji ze światem zwierząt, roślin i kryształów staje się tutaj faktem. Zaczynają się zacierać ostatnie trójwymiarowe granice: Wszystko jest możliwe! Siły materializacji podporządkowują się woli Ducha. Zdolność urzeczywistniania osobistych wizji i marzeń graniczy niemal z cudem. Jest to punkt (sfera przejściowa), w którym w istocie ludzkiej coraz silniej objawia się boskie Źródło. Na tym poziomie świadomości kończy się “przymusowy" cykl reinkarnacyjny. Wibracja takiej osoby pozwala jej łączyć się ze WSZYSTKIMI i WSZYSTKIM, tzn. zaczyna ona świadomie wstępować w mentalną komunikację z Istotami Wyższymi.
Na tym etapie kończy się proces dojrzewania w czasie i przestrzeni. Tu domyka się cykl ziemskiego dojrzewania. Obecnie Ziemia oferuje każdemu z nas bardzo korzystne warunki do duchowego wzrastania. Jest to wyjątkowy Akt Łaski. Każdy z nas w niewiarygodnie krótkim czasie może teraz dokonać skoku kwantowego w poziomie świadomości.
Na tym etapie rozwoju PARTNERSTWO nabiera zupełnie nowych kształtów. Zostaje przezwyciężona każda forma własności prywatnej i osobistych zobowiązań. Nie ma żadnych wewnętrznych przymusów i wzajemnych uzależnień. Tu doświadcza się pełni szczęścia w ziemskim pojęciu partnerstwa. Wszystkie czynności będą wykonywane dobrowolnie, w niebiańskiej zgodności – w darze dla drugiej osoby. W tym partnerstwie odzwierciedla się rodzicielska dobroć, czyli najwyższy aspekt matczyno-ojcowskiej mądrości boskiego Źródła.
-----------------------------------------------------------------------
VII Poziom Świadomości - Mistyczne zjednoczenie
Uruchomiony na szóstym poziomie proces zjednoczenia Bytu ze WSZYSTKIM-CO-JEST wchodzi teraz w fazę urzeczywistnienia. W ten sposób rodzi się na Ziemi nowy bóg! Boska świadomość, która na szóstym poziomie coraz silniej wysuwała się do przodu, tutaj staje się manifestacją. Z tym poziomem wiąże się pojęcie proroka lub mistrza duchowego.
Wszystkie rozgraniczenia pomiędzy zewnętrznym a wewnętrznym światem rozpływają się odtąd samoistnie. Na tę osobę przestają oddziaływać prawa materii. Wędrówka pomiędzy światem zewnętrznym a wewnętrznym nie sprawia jej kłopotów. Osoba ta nie musi doświadczać polaryzacji ciężkiej, ziemskiej materii na własnym ciele, ponieważ zgłębiła już wszystkie bieguny wyzwań i sprzeczności. Wybór należy do niej: CZY, KIEDY, GDZIE i W KIM zechce inkarnować się w świecie gęstej materii jako awatar. Siódmy poziom świadomości objawia się na Ziemi w minimalnych promilach, ale pod koniec epoki CZASU na Ziemi pojawi się wiele Wysokich Istot z siódmej płaszczyzny Bytu. Wszystkie osoby, które poruszają się na szóstym poziomie świadomości, mogą się spodziewać, że w końcu cyklu CZASU, w 2012 roku, osiągną poziom siódmy.
Co się tyczy PARTNERSTWA, wszyscy ci, którzy wznieśli się do tego poziomu, wydostają się spod oddziaływań biegunów strachu i miłości. Duchowa harmonia, która ukazała się na szóstym poziomie, na siódmym doświadczana jest już jako swego rodzaju jedność żeńsko-męska.
W tym miejscu należałoby zaznaczyć, że większość z nas rozpoznaje siebie jednocześnie na DRUGIM i TRZECIM poziomie świadomości, co wskazuje na wyjątkowo dynamiczne i bardzo intensywne przemiany w sferze świadomości w ostatnich czasach.
Według danych Wernera Guntera w 1997 r. pośród 5,9 miliarda osób żyjących na Ziemi 95% ludzkości znajdowało się między PIERWSZYM a CZWARTYM poziomem, przy czym TRZECI poziom był dominujący. Osiągnęło go 2/3 ludzkości, czyli prawie 4 miliardy ludzi. Zaledwie 7,5% uświadomionych uznawało, że Ziemia jest planetą cztero wymiarową. Na CZWARTYM poziomie świadomości znajdowało się około 450 milionów osób.
Zadowalające było jednak to, że około 3,5% ludzkości osiągnęło PIĄTY poziom, co oznaczało, że ponad 200 milionów osób dojrzało do rangi istot duchowych. Na SZÓSTYM poziomie – poziomie proroków – znajdowało się 1,8% ludzkości, czyli 106 milionów osób.
Jeżeli mówiło się, że do SIÓDMEGO poziomu dorosło zaledwie kilka promili ziemskiej społeczności, to przyjmując, iż byłby to jeden tylko promil, dałoby to wynik około pół miliona osób.
Jest prawie pewne, że wiele osób, przynależących obecnie do niższych poziomów świadomości, zdoła do 2012 roku nadrobić zaległości, dlatego już teraz możemy powiedzieć, że opłacało się uczynić planetę Ziemię Sferą Eksperymentów i Rozwoju!

 
Podobno na Nowej Ziemi Lemurii, dwoje Aj i Tija,
Dokonali tam czegoś niezwykłego w cyklu ewolucji,
Odkryli, że kochając się w pewien określony sposób,
Można stworzyć. aby dziecko i rodzice, jako – trójca,
 Razem stali się nieśmiertelni i tak narodziła się Tantra!
Tak narodziło się hinduskie pojęcie zmartwychwstania!

Jako znane później i zaczerpnięte do chrześcijaństwa,
Zbawienie do nieśmiertelności przez Jezusa Chrystusa,
Zapewne to pojęcie dziewictwa Marii jak i cudownych,
Narodzin, też ma swoje korzenie, skądinąd jak i z natury.

Bo w naturze zwierząt i prokreacji nie ma pojęcia grzechu,
Bierze się ono jedynie już z wyrachowania samego umysłu,
Gdy kochasz się z samej czystej miłości to i nie ma grzechu,
Gdy zaczynasz włączać w to umysł, to przestajesz być czysty.

Tantra to Joga czyli praktyka seksualna jako związek z Bogiem.
Co ciekawe nie jak zwierzęta fizycznie, ale między-wymiarowo.
Bez jakiegokolwiek fizycznego dotyku par można rzec duchowa!

Prawdopodobnie to stąd wzięło się pojęcie, tzw. cudownego poczęcia,
Co nie podważa autentyczności tantry w przypadku też narodzin Jezusa,
A wyjaśnia to jako bardziej prawdopodobne, tak jak i późniejsze cuda.

Co do powstania naszego gatunku jako człowieka,
Są podobne spory szczególnie koncepcji ewolucji,
Ewolucja to jedno, a eksperymenty to druga sprawa.

Nikt, kto czytał Biblię, to już nie ma co do tego wątpliwości,
Że pochodzimy z jednej pary ludzi stworzonych genetycznie,
Z matki jaja Elochima połączonego z plemnikiem człowieka,
Bez możliwości dalszej prokreacji, jako jednorazowego klona,
Przeznaczonego tu do pracy w kopalniach złota w płd. Afryce.

Zapewne to plemię Abla reprezentuje tego człowieka,
O pojęciu posłusznego robotnika - 9 –letniego dziecka,
A już Kaina, to drugie, co za sprawą ludzi z Syriusza,
Kiedy połączono ich nasienie z matką jaja Elochima.

Co w Biblii zaznaczono jak zerwanie owoców z drzewa.
 Tłumacząc możliwość samo-reprodukcji i świadomości!
Głównie tej świadomości co dwoistości pojęć dobra i zła.
Tak stworzeni ludzie, żyli jak Abracham około tysiąc lat!

Pierwsze 'doświadczenie' ‘Abla’ zginęło razem w powodzi,
A drugie za sprawą „grzechu” Enila rozeszło się po Ziemi.
Czy nie tak powinien być tłumaczony ten Stary Testament,
Wzięty niestety 'nie w całości' z zapisów klinowych Sumerów?

"A healthy soul stands united with the Just and the True, as the magnet arranges itself with the pole; so that he stands to all beholders like a transparent object betwixt them and the sun, and whoso journeys toward the sun, journeys toward that person."
~ Ralph Waldo Emerson, Character

Idąc dalej tropem rozwoju umysłu lewej półkuli i równowagi,
Zawsze dochodziło do odchylenia to w jedną stronę, to w drugą,
Nawet powstawały cywilizacje oparte o lewą tak jak naszego Marsa.
To stąd wzięły się legendy, że kobiety z Wenus, a mężczyźni z Marsa.

Tysiąc jego przedstwicieli z Marsa osiedliło się na jednej z wysp na Atantydzie,
I zaczęło podbój mieszkańców z przewagą prawej półkuli 14- letniego dziecka,
To tak, jak gdyby 14 letnią dziewczynę zgwałcił 60 -cio letni starzec od umysłu.
Jak to się skończyło można się dowiedzieć z różnych legend i opisów Atlantydy.
Czy są wzmianki o tym w Biblii, a jak myśłicie wytłumaczyć potęgę Antychrysta?

Biblia jest tą świętą księgą, ale dla otwartych umysłów i z otwartym sercem,
Księgą kodów poza czasowym, z zapisaną przyszłością, przyszłością i teraz!

A dającą się rozkodować narazie linowo w naszym 3D,
Zapewne jeszcze nieraz nasz zaskoczy jej odszyfrowanie,
Każdy podobnie jak ja musi sam dochodzić własnej prawdy!
Tylko takie dążenie otwiera nas na wyższe wymiary świadomości.


3 komentarze:

  1. Marduk to złe bóstwo - Kosmita ! Zmiennokształtny z Imperium Oriona ! 309 tys. lat temu podbili Ziemię i nas bazpardonowo eksploatują - żywią się naszym cierpieniem i złymi emocjami,  nawet ludzkim mięsem. Manipulują nami duchowo i psychicznie i za pomocą potwornej technologii. Jeśli Federacja Galaktyczna - dobrzy Kosmici - nam nie pomoże będziemy mieć przechlapane gdy Annunaki wylądują na Ziemi !!? Bo dążą do totalnego zniewolenia Ludzkości !!! Stąd teraz elity światowe tak się spieszą aby wprowadzić NWO - New World Order - aby nas totalnie zniewolić i kontrolować, a nawet w dużej większości eksterminować ! www.przeslanie.com , mjacek2013@interi.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny Panie Wojciechu !


    Dziękuję za tak szybką odpowiedź i konstruktywne słowa.

    Co do 10 przykazań z mojej strony ? dotyczą Nowej Ziemi – a kto wie może na niej już nie będziemy potrzebować zabijać i jeść lecz będziemy żywić się boską Światłością ? [tak jak było w Raju] Kto wie ? Kto wie ?

    Osobiście nie opieram się kurczowo na Piśmie lecz na osobistym objawieniu. Uważam, że w wielu miejscach zarówno ST jak i NT są sfałszowane przez siły Ciemności – Szatana i okupujące nas Imperium Oriona.

    Poznałem i jasną i ciemną stronę mocy.

    Jasną – Światłość/Miłość i Pełnię Miłości i Miłosierdzia – czyli Boga widzianego z naszego obecnie wymiaru przez Mistyków. Dodam, że według mojego objawienia Bóg choć Nieskończony był Centrum i nagrodą dla mojej Duszy – Pełnią Wszystkiego – naprawdę Jesteśmy JEDNYM z Bogiem. Tak też Bóg jest Centrum i nagrodą w każdej stworzonej Istocie – i Kocha nas Wszystkich Nieskończoną MIŁOŚCIĄ bez osądzania. Stąd mój szacunek dla wszelkiego życia – bo chciałbym się stać takim Dobrym jak Bóg, który mi się objawił.

    Ciemna strona to Otchłań stan całkowitej nieskończonej nienawiści – w moim odczuciu stan śmierci Duszy – przerażający stan !!! oraz Ciemność/nienawiść/udręka/lęk/hierarchia – to stan Duchów w Piekle. To i to jak wyrywałem Dusze Piekłu opisuję na swej stronie. Oberwałem. Że jeszcze żyję po tym wszystkim to pewnie jakiś Cud ?

    Dodam, że są 3 stopnie oświecenia: 1 – jestem w Świetle i Miłości. 2 - Światłość i Miłość są we mnie, 3 – Jestem Światłością i Miłością. Mojżeszowi był dany 1 stopień. Mnie 3-ci. Wiele lat tego pragnąłem i w ekstremalnej sytuacji bardzo gorąco się modliłem aby to poznać. Poskutkowało ! Co zadziwiające Jezus Chrystus przyszedł mi z pomocą zarówno aby to poznać jak i pomógł mi wyjść z Otchłani. To potężny Duch.

    Jezusa tak jak Apostołów, Maryję, Krysznę, Buddę, Sai Babę, Ramalingę, Sri Babaji, ….. i wielu wielu Świętych Mistyków uważam za nauczycieli Ludzkości !!! – mniej lub bardziej słyszanych !? I uważam, że po śmierci ciała Oni właśnie się z Bogiem Zjednoczyli – osiągnęli Zbawienie – Wyzwolenie - Pełnię.

    To tak pokrótce. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam życząc Panu Panie Wojciechu Objawienia Chwały Bożej

    Jacek

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za komentarz, tak wnikliwy, bo pochodzący z własnych przemyśleń, ale prawdą jest, że w naszej iluzji osobistej jak we własnym komputerze zapisujemy to co myślimy, nie tylko o sobie, ale też o innych w relacji ich poglądów...
    Dla dobrej zabawy kupujemy ich pomysły o Mistrzach i obcych cywilizacjach, jak twórcy tworzymy wszystko w iluzji i to co tworzymy odczuwamy i to jest sprawiedliwe i wspaniałe...Marek

    OdpowiedzUsuń