Ognisko domowe
rozpala się terraz subtelnie,
Nie wrzuca się do
pieca ocen jak i oskarżeń!
Potrzeba na to czasu,
oddanie i dążenie serca!
By pojąć znaczenie
wymienionych okropności,
Trzeba hartu ducha,
by to subtelnie odczuwać!
Rozum prowadzi nas do
mądrości,
Gdy kieruje uwagę
wprost do serca,
Intelekt zwodzi, na
te manowce życia,
Jak magia
przeciwstawiająca się Łasce?
Jak stąd przedostać
się do świata subtelnego?
Na pewno nie za
pomocą ciała fizycznego!
Należy świadomość
umysłu przenieść z mózgu,
Próbując ją zalogować
wprost w naszym sercu!
Należy nie tylko
myśleć o fokusie Hierarchii,
Ale i zacząć brać pod
uwagę Wasze serca,
Tak należy rozumieć
łączność jego z nami.
Świadomość badać od
serca, a nie do niego!
Splot słoneczny,
będzie serca przedsionkiem.
Takm czeka też na nasdoświadczenie zbliżania,
Nawet na tak
nieskończenie dalekie odległości!
Tylko tak teraz można
pokonać bariery czasowe,
A łączność przeszłości
przez nas z przyszłością!
Tworząc jeszcze jedną
więź miedzy pokoleniami.
Najgorsze wobec
serca, jest to jego otłuszczanie,
Ale za to najlepszym
antidotum na to jest praca!
Głównie z powodu
niedopuszczalnych warunków,
Najbardziej
destrukcyjny dla niego jest brak dążenia,
Najlepszym balsamem,
to jest łączność z Hierarchią,
Nie tylko ciosy
ciemnych są szkodliwe, ale i zdrada.
Natomiast bardzo
rzadko szkodzi teraz karma,
Erupcje kosmosu mogą działać; sekretolitycznie,
Na nasze gruczoły,
ale i też zapalać ciało ogniste!
Zjawiska kosmiczne
sprzyjają fenomenom jego,
Ale nie ma to nic
wspólnego już z aurą człowieka,
Prześwieca ono nawet
przez powłokę fizyczną.
Do takiego
zjednoczenia wzywa nasza Nauka!
A to jest najlepsza
broń, Waszej świadomości!
Trzeba obserwować
ciśnienie światowych wydarzeń,
Wydarzenia wdzierają
się teraz w samo ludzkie życie,
Przestaje być życie
tak jak dawniej i jak z bajki nudne.
Ścieranie się teraz
żywiołów odbija się na sercu,
Żyjemy w laboratorium
chemicznym i w środku,
Naiwnie już można
sądzić o tym jednostronnym,
Wpływie naszych
myśli, jak na te stany fizyczne.
Bo żyjemy teraz w trzech
światach jak w ogniu!
Promienie serca
docierają daleko w głąb ziemi,
A ten żywioł ognia je
wszystkie łączy i przenika!
Panie daj mi sił
tu wielkości drzewa,
Moc i potęgę;
rozłożonych konarów,
I delikatność, wiatrem
powiewu liści,
Jako liczbę;
i niezliczonych przyjaciół,
Mądrość, licznych
doświadczeń życia,
Miłość Twoją!, W
oczach wielu ludzi!
Odpowiedź:
Niech dobre
wspomnienia zostaną,
A złe, wiatr
zapomnienia rozwiewa!
Niech tam ogród
powstanie radości,
A serce pędzlem
dążenia już maluje,
Taką nadzieję da
myśl; o przyszłości,
Gdy miłość to
zwieńczy promieniem!
Połóż swój problem,
na ołtarzu serca,
A zobaczysz rano
szybko rozwiązanie,
Nie zrobi za ciebie
aptekarska tabletka,
Myśl taka dla nas
jest super materialna,
Zrozumie ten co
już usłyszy muzykę sfer!
Tak jak to podczas
nauki jazdy rowerem,
Musimy myśleć o
zachowaniu równowagi,
Tak teraz kierujmy
myśl do samego serca,
By już potem jadąc
nie myśleć o nim stale,
Trudne to teraz tak
jak sama jazda rowerem,
Bez równowagi serca w szumie naszego życia.
Trzeba też nam męstwa, by
myśleć o sercu,
Niech i trwoga zamętu już nie
zamydla oczu,
Myśl jedynie o
przyszłości i o Nauczycielu!
Kładąc taką myśl
subtelnie na sercu,
Czujemy jej delikatny
ucisk na nim,
Nie da się porównać
do mocy woli,
Opartej tu na mózgu i
zmysłów oczu,
Podobnie kończyn do
dotyku motyla!
To wschód zachował:
- techniki i styl,
Dalekie tam od
grubiaństwa zachodu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz