poniedziałek, 31 maja 2021

Serce poświęcenia

 

 


Powszechnym pojęciem porażki jest wkładanie wysiłku w sposób, 

który przynosi niepożądane rezultaty.

Pomimo wszelkich rezultatów,

 ponieważ nie zawiodłeś, 

nie poniosłeś porażki.

 

Po prostu nie skończyło się tak,

 jak planowałeś, 

co często jest sposobem,

 w jaki Wszechświat rozszerza twój punkt widzenia poza granice oczekiwań.

 

Bez względu na wynik, nigdy nie przestawaj próbować.

 To jest serce poświęcenia.

Wszystko dla miłości,

Matt

niedziela, 30 maja 2021

Muza

Może być zdjęciem przedstawiającym drzewo i na świeżym powietrzu

„Na koniec, nie wiedząc dlaczego, opowiedział mi zasłyszany sen. Dziwny, tajemniczy i pełen rajskich scen; na poły mitycznych, na poły ze świata żywych. Przez cały czas swej opowieści patrzył nam mnie, jak kamieniarz patrzy na postać którą rzeźbi. Wnikliwie i z uwagą. Sposób, w jaki opowiadał sprawił, że poczułem się rzeczywistym uczestnikiem tego snu.
- Marcusie, pamiętasz ten sen? - zapytała Julia, delikatnie ściągając brwi.
- Germanin zaczął niemrawo, jakby szukał w głowie książki otwartej na właściwej stronie. Nalegałem. W końcu wydukał:
- Otwieram oczy w rajskim ogrodzie – zaczął nieznajomy. - Tu liście nigdy z drzew nie spadają, a owoce dojrzewają każdego dnia; po trosze, tak, aby wszechobecną miłość karmić co dnia, bez próżnej euforii ale i bez potknięć. Trwale i wciąż. W ogrodzie jest owoców wiele, lecz rozkwiecona łąka jest tylko jedna. Tam usiadłem, aby patrzeć na rozkołysane na wietrze trawy, tajemnicze cienie niewiadomo skąd oraz aby podziwiać radosne kwiaty, które patrzyły na mnie uwodzicielsko. Kusząc mnie swym anielskim zapachem, niezmiennie poruszały moją wyobraźnię. Noc samotna, czarna i bez gwiazd, lecz w ciemności widzę doskonale. Czuły dotyk po swojemu odkrywa ów raj, zaś słuch wciąż nadstawia uszu na jego cichy szept, niczym delikatny powiew wiatru od rzeki. Ogród z nigdzie indziej niespotykanym powietrzem, wypełniony jest hipnotycznym dreszczem, szczególnym uczuciem, którego nawet przez chwilę nie tłumi rozum. Rajskie ptaki ciągną po ziemi swe złote ogony i trzepoczą tęczowymi skrzydłami, a ich głosy słychać zewsząd. Lśnienie! W głębi, pod rozłożystym figowcem, w niewzruszonej pozie siedzi młody mężczyzna ze skrzyżowanymi przed sobą nogami. Obsypany kwieciem trwa, zamieniając swoje myśli na stan ducha bez myśli. Dalej, opodal drzewa, widać niewielki staw po brzegi wypełniony wodą; czarną, gęstą i nieprzeniknioną jak smoła. Na jej powierzchni pływają bajecznie kolorowe lilie, a tuż nad nimi unoszą się siwe mgły. Nagle, ni stąd, ni zowąd rozległ się rubaszny głos; wesoły, zawadiacki, o przyjaznym nastawieniu:
- Hej, ty tam, pod drzewem! Jak długo jeszcze będziesz tak siedział bez słowa? Życie jest zbyt piękne, aby je tak marnować. Uwolnij się, tylko szczęście i rozkosz ma sens. Żadne utrapienia, ból i kłopoty. Nie zamartwiaj się bez powodu, nie zamykaj się w sobie. Wiedz, że jutro nikomu nie jest obiecane, korzystaj z życia dziś, bierz je pełnymi garściami i nie wstydź się tego ani przez chwilę.
- To jest tylko powierzchnia - odparł młodzieniec, trwając w bezruchu.
- Powierzchnia, mówisz?! Wszystko to, co kryje się pod nią to jedynie chaos i niepotrzebny mętlik w głowie? - krzyczał Głos triumfalnie.
- To, co uznajesz za chaos, nim nie jest. Jest swoistym porządkiem, jest ładem, którego dziś nie potrafisz objąć umysłem. Tak odbierasz świat jak go widzisz i pojmujesz, a twoje postrzeganie tego, co cię otacza jest zaledwie odbiciem twojej świadomości. To właśnie ona w ludzkich umysłach tworzy swoje światy, te które znamy i uparcie bronimy. Pamiętaj, że prawdziwa rzeczywistość jest o wiele bogatsza, pełniejsza i wieloplanowa, lecz twoje niezdolne i powierzchowne pojmowanie świata czyni z niej obraz nielogiczny, chaotyczny i zamknięty.
- Mówisz jak oświecony, czy jesteś Buddą? Jesteś Siddhartha?
Nieco dalej, opodal baśniowego stawu rzuciła mi się w oczy marmurowa leżanka; okazała, lśniąca i bogato rzeźbiona ze złotym meandrem na brzegach, dokładnie taka jaką używa się podczas uczt. Właśnie na niej, w cieniu kwitnącego oleandra, siedział wygodnie oparty, Sokrates. Poważny, surowy, z wypisanym na twarzy majestatem uważnie wpatrywał się w swoje ogromne stopy. Lewą ręką gładził kędzierzawą, nieco zaniedbaną brodę, zaś prawą rysował kółka w powietrzu. Przy tym mamrotał coś pod nosem, lecz głosu słychać nie było. Temu wszystkiemu w mistycznym skupieniu przyglądał się stojący obok, Jezus z Nazaretu. Stał pokornie ze wzrokiem wbitym w rysowane przez Sokratesa kółka. Sprawiał wrażanie jakby rozumiał sens tej absurdalnej i nielogicznej czynności, jakby odczytywał Sokratesowe przesłanie. Owa scena pewnie trwałaby w nieskończoność, gdyby Nazareńczyk, nie wiedzieć czemu, odwrócił głowę i spojrzał na zatopione w siwej mgle bajecznie lśniące lilie.
- Czuję twoją obecność, Dionizosie – krzyknął nagle, przeszyty dreszczem.
Głos roześmiał się i odrzekł:
- Skąd znasz moje imię, wieszczu z Nazaretu?
- Dionizosie, czy dalej spostrzegasz życie jak upojną ucztę, dozgonną rozkosz i ciągłą ucieczkę przed cierpieniem?
- Nauczycielu, wiem, że szukasz prawdy i nigdy jej szukać nie przestaniesz, lecz chcę ci powiedzieć, że człowiek urodził się, aby być szczęśliwym i do tego ze wszech miar jest powołany. Inaczej jako bóg płodności, dzikiej natury i rozkoszy nie miałbym co robić na tym ziemskim klepisku.
- Mienisz się zbawcą rodzaju ludzkiego przez miłość bez miary, przez namiętność i rozkosz? Czyżbyś uważał, że jedynie lubieżne pożądanie, zabawa i płomienna żądza odmienią człowieka, zrobią z niego szlachetnego i sprawiedliwego?
- Tak, bowiem tylko spontaniczna i niczym nieskrępowana miłość czyni człowieka potrzebnym na tym świecie, gdyż tak naprawdę jedynie naturalny popęd jest miarą jego przeznaczenia - grzmiał Głos.
- Czy aby na pewno?
- Tak już jest świat stworzony, że wszystko, co ludzkie podporządkowane jest miłości między dwojgiem, a jej nadrzędnym celem jest akt prokreacji, po to tylko, aby pokonać czas, aby ludzkość trwała wiecznie. Właśnie w tym tkwi ponadczasowy zamysł Stwórcy. Reszta to zabawa, harce i flirt. Sam teraz widzisz, że zwieńczona niebiańskim uniesieniem rozkosz jest siłą sprawczą tego boskiego zamysłu, jest największą ze znanych światu sił, po stokroć większa od grawitacji. Wiedz, o czcigodny, że moje skromne działania temu boskiemu zamysłowi nadają tylko tempa, rozpalają go, tworząc z ludzkiej wędrówki ku wieczności upojny akt. Inaczej wszystko by się w nich zatraciło, skończyło i zużyło przed czasem.
- Dobrze mówisz, Dionizosie, do rzeczy i ładnie - odezwał się Sokrates - i niechaj bogowie utrzymują cię w zdrowiu należnym do twych zasług. A skoro tak pięknie i mądrze powiedziałeś o rozkoszy w miłości, to powiedz mi dlaczego ludzie w ogóle nie uznają potęgi twego kuzyna, boga Erosa. Myślę, że gdyby było inaczej, to jego świątynie byłyby największe a ołtarze najbogatsze. I jeśli miłość, jak mówisz, to tylko wybujała chuć i zew krwi, to czym człowiek byłby przez Stwórcę ponad resztę wyróżniony, przecież miłosny szał ogarnia wszystko, co żywe?
- Wszak wszyscy zostali na to stworzeni.
- To ja ci, drogi Dionizosie powiem, że jeśli myślisz, że miłość wyłącznie do tych zwyczajów się ogranicza, to się mylisz. Bo to nawet taki lew, pies, małpa czy ptak jeśli swoją parę znajdzie to o nią chce dbać i w jej obronie walczyć nawet z zajadłym wrogiem, podobnie każda para w trosce o swoje dzieci gotowa jest nawet zginąć, byleby one przy życiu zostały. Czyż to tylko pogoń za rozkoszą? A może to wyższe uczucia tak szlachetne cnoty w nich wzbudzają?
- To wszystko, o czym powiedziałeś, czcigodny Sokratesie, zostało każdej istocie dane w komplecie, przy urodzeniu. Nie ma zapłodnienia bez pragnienia, tak jak nie ma poczęcia bez rozkoszy. Kiedy to, co stare odchodzi zostawia po sobie młode, stąd w rozkoszy tkwi pierwiastek nieśmiertelny, skoro już się na nią dwoje zgodziło.
- To i owszem – rzekł Sokrates – ale powiedz mi, Dionizosie, czy miłość bez popędu i rozkoszy istnieje?
- Człowiek wyposażony został w różne niecierpliwości.
- Kiedy tak, to czy miłość bez popędu i rozkoszy łączy ludzi tak samo mocno jak ich wspólna namiętność w rozkoszy?
- Jakoś nie bardzo mam odpowiedź na to pytanie.
- To inaczej ci powiem! Kiedy młody człowiek dojdzie do wieku i świat piękniejszym widzi, kiedy żar w nim dniem i nocą płonie, wówczas dziwny czar na niego pada. A wtedy tenże, by swą chuć ugasić, dokazuje wszędzie i bez planu. Nie dba o czym mówi i co obiecuje. I nigdy nie wiadomo kogo wybierze, czy piękno co dech zapiera od samego patrzenie, czy wręcz przeciwnie. A jeżeli szuka to bardziej ciała niż duszy, bowiem myśli głównie o uczynku. Wszak u takiego chęci, by żyć w rozkoszy nie brakuje. Powiedz mi zatem, czy u niego miłość w swej cnocie i szlachetności wyraża się w pełni?
- Ależ i owszem, lecz do czego zmierzasz, Sokratesie? – żachnął się niepocieszony, Dionizos.
- A czy uważasz, że miłość, owe rozkoszy pragnienie, jest wszystkim ludziom jednakowo bliskie?
- Tak, bowiem każdy w miłości na równi pragnie rozkoszy.
- A jeśli matka dla dziecka gotowa nie dojeść, byleby ono przy życiu zostało i grzać go w chorobie, i śpiewać do snu, to i wtedy matczyna miłość kwitnie z popędu, żądzy i pragnienia rozkoszy?
- No nie zupełnie.
- A gdy miłość w cnocie i dzielności się wyraża, kiedy towarzysz na polu walki za drugim w obronie staje i swą pierś nadstawia, aby jego druh nie zginął, to z tego czerpie zaspokojenie swej namiętności? Czy w tym osiąga rozkosz o której wciąż mówisz?
- No może i nie.
- A gdy Antygona z pięknej miłości do brata pozwoliłaby się zabić i z tego powodu nie zawahała się wystąpić przeciwko królewskiej potędze, to też jedynie dla zaspokojenia własnej żądzy i rozkoszy?
- I tym razem zdaje się, że nie.
- Dobrze mówisz, drogi Dionizosie. I mimo iż wszystkich przykładów ode mnie nie usłyszałeś, to pewnie zgodzisz się ze mną, że miłość to uczucie wielorakie, bogate i rozumem nieogarnięte, uczucie które przenika człowieka i mieszka w nim od jego narodzin aż po śmierć.
- Prawda, aż po śmierć.
- Zatem posłuchaj mnie, drogi Dionizosie, posłuchaj mnie uważnie. Każdy dojrzały człowiek, młody czy stary, dobry lub niepiękny, kiedy napotka w sobie wiosnę, wtedy z martwych wstaje, gdyż świat mu się cudny wydał. Lecz jego namiętność nie szuka już ciała, a za duszą częściej się ogląda. O wiele bardziej w niej piękno dostrzega niż w tym, co na zewnątrz widzi. I skoro już w bratniej duszy piękno odnalazł, choć nawet jej ciało nieszczególnie kwitnie, to wielbić ją zaczyna. I to, co pokochał widzi inaczej, niczym łąkę rozkwieconą i zieloną dolinę. A wtedy jedno drugiemu staje się bliskie, zaopiekowanie i kochane, tak, że sama obecność im wystarcza, i w trosce o siebie przez życie chcą iść, bezwarunkowo, podczas tańców i w chorobie. I nawet nie wiedzą czemu tak robią, i dlaczego im tak dziwnie dobrze ze sobą. A żyjąc tak, czują swą godność, widzą w sobie przyjaciela, kochanka i towarzysza zabaw. Nie muszą obawiać się o swoje zamiary, wypowiedziane słowa lub wszelkie śmieszności, bowiem to wszystko już nie ma żadnego znaczenia czy następnego dnia znów będą razem. Ich prawe uczucia budują mosty nad przepaściami ich słabości, dlatego już mają odwagę wyjść z własnych kokonów, ze swoich stref komfortu gdyż bezgranicznie wierzą, że będąc ze sobą, warto to zrobić. Właśnie wtedy dostrzegają w sobie doskonałość oraz czyste piękno, wolne od wyrachowania i ludzkiej lichoty. I dopóki w tym ideale trwać będą, tak długo u ludzi będą ozdobą, a kiedy dzielność, szlachetność i męstwo oraz pozostałe boskie cnoty za własne przyjmą, wtedy staną się już tylko bogów częścią. Zatem, drogi Dionizosie, dalej myślisz, że to właśnie dzika żądza i rozkosz tę szlachetność w ich miłości zrodziły?
Sokrates po swej mowie chwile odpoczął, utopił swe usta w kielichu z winem, po czym wstał i w tej pozycji został już do końca.
- Czcigodny Sokratesie, twoje nad wyraz mądre słowa…” (c.d.n.)
Muza: Crimson Jazz Trio, „I Talk To The Wind”

 

sobota, 29 maja 2021

Nauka aktywacji Mer-Ka-Ba,


 

Zatrzymam się na chwilę, 

aby zacytować Drunvalo Melchizedeka: 

"Kiedy łączycie się ze swoim wyższym ja, 

zaczynacie być świadomi wyższych poziomów, 

a wyższe poziomy zaczynają zwracać na was większą uwagę

 - zaczyna się komunikacja! 

 

 

 

To połączenie z wyższą jaźnią jest prawdopodobnie najważniejszą rzeczą,

 jaka może się zdarzyć w twoim życiu. 

Połączenie się z wyższym ja jest ważniejsze niż nauka aktywacji Mer-Ka-Ba, 

ponieważ jeśli połączysz się ze swoim JA (DUCHEM), 

otrzymasz absolutnie jasną informację, 

jak krok po kroku przejść przez SWOJĄ rzeczywistość

 i jak doprowadzić siebie z powrotem do domu, 

do pełnej świadomości Boga.

 


 

Kiedy połączysz się ze swoim wyższym ja,

 reszta stanie się automatycznie. 

Nadal będziesz musiał żyć swoim życiem, 

ale wszystko, co będziesz robił, będzie miało wielką moc

 i mądrość wewnątrz twoich działań, myśli i emocji.

" (The Ancient Secret of the Flower of Life Vol. 1)

 


 

Ale jak to praktycznie to rozumieć?

Wystarczy porównać to z salą kinową.

 

Gdy wchodzimy do kina na seans,

Jesteśmy pełni oczekiwań nowego.


Tak samo powinniśmy traktować stare świątynie,

Miejsca dawnego kultu gdzie siatka krzyżuje energię.


Wtedy gdy jesteśmy odpowiednio gotowi jak na seans,

Włącza się nasza Merkaba jak w kinie ekran ze światła ...


 Egipt starożytny

 

Wyobraźmy sobie przykładowo Świątynię Hatschepsu

Jak ożywa wraz z całą historią Egiptu i ich postaciami.


I jak to my wchodzimy do niej odpowiednio do wieku odziani,

Mieszając się w tłumie jak byśmy sami byli jej mieszkańcami.


 Czy czasem nie czeka na nas takie właśnie to doświadczenie,

Cała wiedza tajemna mówi nam że wszystko dzieje się w Teraz!


Świątynia Hatszepsut – Wikipedia, wolna encyklopedia

 
Ten, kto wie na pewno, że wszechświat jest iluzją, niczym, 
staje się pozbawioną pragnień, czystą świadomością
 i odnajduje spokój w istnieniu niczego. 
 Nie poruszaj umysłu słowami „tak” lub „nie”. 
 Jesteś czystą świadomością. 
Nie ruszaj się i trwaj w błogości Jaźni. 
Zrezygnuj całkowicie z kontemplacji.
Nie trzymaj niczego w umyśle ani sercu.
 Jesteś Jaźnią, na zawsze wolną. 
 Po co ci myślenie? 
Możesz recytować 
i omawiać pisma święte, ile chcesz, 
ale dopóki nie porzucisz wszystkiego, 
nigdy nie poznasz prawdy.
 
 Dopóki istnieje pragnienie, 
które jest brakiem dyskryminacji, 
będzie istniało przywiązanie i nieprzywiązanie. 
To jest przyczyna świata. 
 Odpust tworzy przywiązanie. 
 Awersja tworzy abstynencję. 
 Podobnie jak dziecko, mędrzec jest wolny od obu
 i dlatego żyje jako dziecko. 
Ten, kto jest przywiązany do świata, myśli,
 że wyrzeczenie się go złagodzi jego nieszczęście. 
Ten, kto jest przywiązany do niczego, jest wolny
 i nie czuje się nieszczęśliwy nawet na świecie.
-Ashtavakra Gita-

https://tamar102a.blogspot.com/2021/05/uniwersalny-jezyk-swiata.html

 the crystal kingdom eraoflightdotcom

Nie wiem jak to działa kiedy piszę .. ale jest podobnie,

Rozum staje się jakby obserwatorem deszczu kodów ...

 

Tak jak maszyna do pisania poddaje się myśli i palcom...

Tak samo kody spływają jako wena po szybie na papier.


piątek, 28 maja 2021

BOSKI RZEŹBIARZ

 




Kochaj
jak kocha Stwórca
-bezwarunkowo

...dopiero wówczas
otrzymasz potężny ocean
miłości...

bezwarunkowa miłość
kiedy służysz
swojemu bliźniemu
otwiera Boskie Serce
-pełne miłości
przyjaźni...

Bóg jest
bezwarunkową miłością
kocha
i nie pobiera od ciebie
żadnych opłat...

i ty człowieku kiedy
rozdajesz takie dary
wiadomo
od kogo się wywodzisz...

-jesteś stworzeniem bożym
pięknym kwiatem Boga
-rzeźbiarzem
bezwarunkowej miłości...

Vancouver
26 May 2021

TO TWOJE



Gdzie ten twój
magiczny klucz
...klucz, który otwiera
każdą twoją myśl...

myśl która
wiecznie wypływa
z twojego oceanu życia
i albo cię oślepia
i topi w morzu martwym
albo wycisza twój umysł
i odpowiada za twój rozkwit

...oślepia twoje ciemności
wyciąga na światło dzienne
twoją naturę boską
...która jest wieczna
wychodowana
w ciszy wewnętrznej...

w modlitwie kontemplacji
i buduje w tobie
niewyobrażalne światło
które nigdy nie umrze

...to jest twoja góra Athos
...to twoje istnienie
...to twoje korzenie
...to twój życia cud.

Vancouver
27 May 2021

WIESŁAWA
 https://www.vismaya-maitreya.pl/wiersze_i_obrazy_wiersze_wieslawy_cz53.html

czwartek, 27 maja 2021

Archanioł Michał mówi "Dość!" w swojej Medytacji Pokoju

"Nie musi to wymagać podejmowania decyzji przez narody. 
Nie musi to trwać dekady czy lata. 
To, czego to wymaga,
 to ty twierdzący swoje stwórcze ja w świętej jedności 
z nami i decydujący właśnie Teraz:

'Dość! Będziemy postępować 
i zakotwiczymy się, nie tylko jako akt woli, jako akt tworzenia, 
ale jako akt Miłości.'"




"Kiedy miliardy ludzi trzymają energię
jedynej akceptowalnej rzeczywistości będącej pokojem i miłością,
wtedy zapanuje pokój." ~ AAM

10:10 minuta: Jak w przypadku wszystkich przedsięwzięć z Radą Miłości, 
zaczynamy od przejścia do 13 Oktawy. 
Mantra mudra, która ma nas doprowadzić do Serca Matki/Ojca Jedynego jest taka 
- kciuki i opuszki palców razem tworzące most - dość proste. 
Umieść go nad swoim sercem i to po 3 kliknięciach, 
a przy trzecim kliknięciu czujesz, 
że jesteś uniesiony przez Archanioła Gabriela
 i wprowadzony bezpośrednio do Serca Matki/Ojca Jeden.

Kiedy wykonujemy naszą pracę z tego miejsca, 
wszystko to, co egoistyczne, świadome, 
lub gadanina umysłu, lub małpia głowa,
 małpi mózg, małpi umysł, odchodzi.

Więc zamknijcie oczy, 
zakotwiczcie się w swoim sercu w tym genialnym trój-płomieniu
 - 3 kliknięcia - kliknięcie kliknięcie - i czwarte kliknięcie
 - aby zakotwiczyć nas mocno w Sercu Matki Gai,
 tak że gdy wykonujemy naszą pracę, 
nie tylko prosimy o jej pomoc i wsparcie, 
ale mocno uziemiamy się w formie,
 ponieważ o to chodzi w tym Wzniesieniu - kliknięcie - 
i pozwólcie, aby energia przeniknęła was, 
gdy poczujecie przesunięcie w wymiarach.

Pozdrawiam, Jestem Michał, Archanioł Pokoju, 
Wojownik Miłości, Przynoszący Wiadomości i tak, 
użyję głosu tego kanału, jej gardła, 
i pobłogosławię ją, więc nie martwcie się,
 jeśli zakaszle lub przeczyści gardło.

Wszystko jest w Boskim Porządku

Już was penetruję

Moi Umiłowani Bracia i Siostry, 
nie jesteście tylko ludźmi, gwiezdnymi nasionami, hybrydami. 
Zwracam się do was - tak, obecnie jako do Braci 
i Sióstr Ziemi, tej wspaniałej Gai 
- ale kiedy jesteście poza formą, jak myślicie, 
gdzie jesteście i z kim się zadajecie?

Ja, Gabrielle, Mistrzowie, wasza rodzina, 
wasi anielscy przyjaciele i w tym doświadczeniu,
 które wnieśliście w swoim mistrzostwie na planetę w tym czasie Wzniesienia, 
wiecie w pełni, jest to osadzone w was
 - w waszym sercu, umyśle i woli - prawdziwe znaczenie pokoju.

Zawsze wiedzieliście.

Dlatego właśnie chaos, chaos, 
przemoc tak bardzo was niepokoją, 
ponieważ waszym naturalnym stanem
 - może być twórczy i pracowity, 
może być umysłowy lub emocjonalny, 
może być skrajnie ludzki, fizyczny i seksualny 
- ale Słodkie Anioły, zawsze była tęsknota za pokojem.

Niekoniecznie pokoju, jako ciszy i spokoju, ale pokoju!
 Nie tylko jako bezpieczeństwo 
i ochrona, ale wewnętrzny, 
błyskotliwy - mógłbym powiedzieć,
 że niebieski - blask Miłości jako wyraz przychodzenia, 
odchodzenia i bycia, czy to cicho czy głośno - życia w harmonii, 
życia w równowadze, doświadczania radości bycia w formie,
 jako anioł, jako gwiezdna istota, jako elf, jako wróżka,
 jako pies, jako kot, jako słoń, jako źdźbło trawy.

Wszystkie istoty nie tylko tęsknią za pokojem 
- tak, nawet te na polach bitew! 
- I czasami pole bitwy jest w domu, 
a czasami w obcym kraju. To nie ma znaczenia.

Wszystkie istoty tęsknią za pokojem

i wtedy mówicie do mnie,

"Cóż, Michael, dlaczego oni nie biorą w tym udziału?"

Cóż, moi przyjaciele, nie znacie całości tego obrazu 
i nie znacie ich serc i tego, jak głęboko tęsknią za pokojem.

Szczególnie ci, dla których wojna stała się sposobem na życie, 
są zmęczeni i modlą się.

Modlą się do wszystkich różnych Twarzy Matki/Ojca Jedynego Boga 
- w ich własnej interpretacji, ale pozwólcie mi być jasnym 
- oni wszyscy modlą się o pokój, a wy i ja, moi ukochani przyjaciele, 
nie zaciągam was, ale błagam was, zbierzmy się razem i zróbmy to.

Nie musi to wymagać podejmowania decyzji przez narody.

Nie musi to trwać dziesiątki lat.

To, czego potrzeba, to:

Ty twierdzący swoje stwórcze ja

w świętym zjednoczeniu z nami

i podjęcie decyzji

właśnie teraz

"Dość!

"Będziemy kontynuować i zakotwiczymy się,

nie tylko jako akt woli,

jako akt tworzenia

ale akt Miłości".

Każdy z was ma swój miecz i tarczę

które dałem wam eony temu.

Niektórzy z was zapomnieli. 
Niektórzy z was powiedzieli: "Nie jestem dziki", 
zapominając, że miecz jest po to, by odciąć zniszczenie 
i iluzję, przeciąć sznury, które was związały, 
a wasza tarcza jest nie tylko po to, by was chronić, 
ale by deklarować i podtrzymywać swoimi symbolami waszą prawdę 
- Kim Jesteście dla Wszechświata - ale tego dnia, tego czasu, 
tego krótkiego czasu, w którym jesteśmy zaangażowani,
 a który będzie trwał przez eony, mówię wam, proszę was:
Odłóż swój miecz i tarczę.

Rozluźnij

Rozluźnij ramiona

Zakotwicz się w swoim sercu

I pozwól, by błękit

Delikatny powiew spokoju

Mojego oddechu

Mojej Esencji

przenika do ciebie

połączyć się z tobą

szczególnie z waszym trój-płomieniem

aby cię rozszerzyć

aby cię zakotwiczyć

a potem przejść przez ciebie

z powrotem.

To jest proste.

Nie proszę was,
 abyście wytrzymali huraganowe wiatry - tak,
 to są Wiatry Zmian 
- ale jestem bardzo łagodny wobec was, ponieważ chcę, 
abyście wiedzieli, nawet gdy zaczynamy:

Pokój jest łagodny.

Pokój jest życzliwy.

Pokój jest kochający i troskliwy.

Więc stańcie przede mną,

Połóżcie ręce na stole

Jeśli jesteście zbyt zdenerwowani, 
kochani, usiądźcie, to nie ma znaczenia.
ale chcę was i wlewam w to nagranie

Moją Energię.

Moje połączenie z wami.

Czy otworzysz swoje serce

Jak wspaniałe francuskie drzwi

I pozwolisz mi przyjść?

Wiem, że odpowiedź brzmi tak

O p e n

O p e n i mogę powiedzieć

W duchu tego przedsięwzięcia

S u r r r e n d e r

T o t to the B l u e B r e e z e

Michael's B r e a t h . . .

B r e a t h Michaela .

B r e a t h Michaela .

Niech Moje Tchnienie obmyje twój strach,

usuń smutek i żal wojny z twego serca i płuc.

Poczujcie to w każdej komórce i włóknie waszej istoty.

Pozwólcie, aby się nie utrzymywał, ale aby przeszedł,
 a kiedy przechodzi, 
Moi ukochani przyjaciele, 
przechodzi przez was, każdego z was, 
do ludzkości, a wy trzymacie:

Oddech Pokoju

Niebieski Płomień Pokoju

Niebieski Płomień Prawdy

A Prawda jest taka.

Nie ma przemocy.

Nie ma wojny.

Żadnych nadużyć.

Które kiedykolwiek można usprawiedliwić.

I nie ma na to miejsca

Na naszej ukochanej planecie.

Nie próbujcie, nie próbujcie pisać scenariusza.

Moja prośba do was jest potrójna:

Dość!

B l u e B r e e z e

I wyślijcie energię

Wyślijcie energię

Wyślijcie energię

Z twoich rąk

Z waszego serca

Z waszej istoty.

Wysyłajcie energię z waszego serca

Do Ciebie

I do wszystkich

Kto ukrywa się w ciemnej nocy duszy

Modląc się o ulgę i pokój

Zróbmy to teraz razem

I, tak,

Ogłosimy zwycięstwo w Walentynki.

Dziękuję ci.

Błogosławię Cię

Kocham cię

Jestem z tobą

Żegnaj

 

wtorek, 25 maja 2021

NA FALI BEZWARUNKOWEJ MIŁOŚCI

 


Nasze życie, które tak często ciężko nam zrozumieć… ciężko pracujemy a to wstrząsa nami boleśnie, a zarazem zadziwia nas, bo są i tacy, którzy nawet nie kiwną palcem i mają wszystko podane na złotej tacy. Co sprawia, że jedna osoba ciężko pracuje a inna ma wszystko, czego tylko pragnie bez większego wysiłku? Co trzeba z tym życiem zrobić, aby żyć w królestwie własnych marzeń?

Ci, którzy w tym życiu nie śpią, rozumieją, że nie ma przypadków i zbiegów okoliczności… rozumieją, że muszą pozostawać w harmonii ze wszystkim, co staje na naszej drodze, że musimy spłacić nasze wszystkie karmiczne długi… a przede wszystkim, to największy czas, aby przestać być ofiarą. To czas, aby czuć się bardziej wzmocnionym i szukać czegoś więcej, nie tylko chleba powszedniego... i nie płynąć za nim na własnym cierpieniu. Wszechświat, którego doświadczasz mówi do ciebie uporządkowanym językiem, ale ty nie zwracasz na niego uwagi, dostajesz drogowskazy, znaki, sny... lecz ty nie potrafisz tego przetworzyć mentalnie w tym swoim życia chaosie. I to też nie zawsze jest twoja wina. Nasze umysły są ograniczone… i po co nam to Wszechświat robi? Dlaczego nie pozwala działać w 100% naszemu umysłowi? Ano po to, abyś mógł grać w tą grę, która nazywa się życiem… abyś przyznał się przed sobą, że twój umysł jest ograniczony, że popełniasz błędy; ale grając w życie uczysz się i przechodzisz do następnej klasy i poznajesz siebie jako ducha. Jako tą esencję, która płynie prosto ze Źródła.

Lecz kiedy ty podążasz tylko za fizycznym umysłem w fizycznym świecie, wchodzisz w niekończącą się pętlę, właśnie tego fizycznego umysłu, i biegasz w kółeczko za tym swoim życiem i twoim sukcesem. Nie wykraczasz poza czas i przestrzeń.

To ty musisz być gotowy iść naprzód poza to 3D, które jak obecnie widzisz wali się jak domek z kart… i jak go będziesz tak mocno trzymał w swojej garści, jeszcze cię poprowadzi przez wiele wyboi… aż w końcu zrzuci cię z tego twojego pięknego powozu… tylko będziesz miał więcej siniaków. Ponieważ coś się w tym twoim 3D wydarzyło, a wszystko to nie jest wcale przyjemne… lecz ty musisz wiedzieć, to także wszystko są znaki i sygnały, było nam tu doskonale, ale już czas na nas… dzisiaj otwieramy drzwi trzeciego wymiaru, zrywamy wszystkie ograniczenia i blokady, wychodzimy z tej niekończącej się pętli, pozostawiamy ją za sobą. Kiedy ona się coraz mocniej zacieśnia, zaciemnia i blokuje, to sygnał, że jesteśmy coraz bliżej wolności. Król tyrani czuje, że traci swoje ptaki uwięzione w „złotej” klatce i próbuje je coraz bardziej pętać. Ale one już wiedzą, mają wokół siebie większą przestrzeń, czują już to świeże powietrze, widzą coraz jaśniejsze promienie słońca i kiedy otworzą drzwi tej klatki, ich niebo nie ma końca… podobnie jak dusza człowieka… niestety, wybór należy do ciebie! Chcesz mieszkać w tej samej klatce, w tym samym miejscu… czy już uwolniony fruwasz nad nową ziemią, tak jak wolny człowiek, zmienia dom, swoje miasto, kontynent… i pędzi gdzieś tam hen… gdzie widzi zachodzące słońce… nad tą wielką wodę… a i ta mówi do niego – wskakuj do mnie, a ja cię dalej poniosę... tylko się nie bój. Lata temu wyjechałam z Polski z 50$ amerykańskimi, które notabene po 10 dniach odesłałam z powrotem synowi do Polski… i przejechałam pół świata, aż wylądowałam nad taką wielką wodą, którą trudno ogarnąć wzrokiem… jeśli by mi brakło odwagi, nigdy bym nie opuściła swojego miasta, nigdy bym nie ujrzała tych wszystkich pięknych miejsc, nigdy bym nie spacerowała po dnie Pacyfiku podczas odpływów morza… i pieniądze się na to wszystko znalazły... i muszę przyznać, że nie było łatwo, miałam wiele takich blokad, które jak druty kolczaste musiałam przejść, aby wszystko rozpocząć od nowa. Co dziś mogę powiedzieć – warto było, nie tylko zobaczyłam piękne krajobrazy, wiele po drodze się nauczyłam i nikt mi tego już nie odbierze. Toteż i ty nie bój się nowego, nieznanego… to może być ta twoja złota taca, chociaż ty sobie ją wyobrażasz inaczej.

Posuwamy się naprzód do naszej nowej egzystencji, nasączeni już nowym światłem, bardziej pewni siebie… już wiemy – kim jesteśmy! A jeśli ktoś jeszcze tego nie wie – czas, aby się tego dowiedzieć, zaufać, uwierzyć… rozszerzyć się.

Tak... rozszerz się, nie daj się ponownie wepchnąć do tego małego czarnego pudełka, nie daj się ograbić z własnych uczuć i własnego dziedzictwa… z duchowej wolności.

Rozszerzaj się, wdychaj w siebie światło, czyste i pełne miłości, wdychaj go z radością, nawet wśród szalejących burz… bo to one są tymi zwiastunami nowego świtu, który wyniesie ciebie w nową coraz większą przestrzeń… i ucieleśniaj w sobie każdego dnia tą świadomość – „Królestwo Niebieskie jest we mnie!” I nie martw się, dotrzesz tam, skoro tylko ubierzesz się w odwagę i bezinteresowną miłość.

Aby od nowa żyć
wszystko co stare musi się rozpaść…
a ty nie zatrzymuj tego
puść jak ptaka z klatki…

twoje ziarno musi pęknąć
to już potężny złoty zasiew
...w ciemną i mokrą glebę
a wszystko po to…

aby mogło pojawić się nowe życie
abyś ty mógł wyjść z własnej skorupy
ptaki nie fruwają od razu
muszą się tego nauczyć…

i często wypadają ze swoich gniazd
podczas porwistego wiatru
i mdleją w gniazdach
podczas wielkiego upału…

i to wszystko musisz odkryć… zrozumieć
-każda chmura
-każda burza
-każdy piorun
jest częścią ciebie…

to wszystko są twoje nowe okna
...do nowego
nieznanego ci świata
-ścieżka duchowa – to twoje
odważne serce i wieczna walka...

o tą wielką miłość
-już bezwarunkową
która usuwa
wszystkie konflikty.

Vancouver
18 May 2021

WIESŁAWA


https://www.vismaya-maitreya.pl/miecz_prawdy_na_fali_bezwarunkowej_milosci.html

 

Może być zdjęciem przedstawiającym niebo

Uwielbiam to zaćmienie Księżyca z kosmosu! Mocne! 

Dołącz do ShaWomen, ponieważ świętujemy, 

26 maja na bit.ly/FullMoon-DM 

niedziela, 23 maja 2021

Matt Kahn: Droga jedni

 

Żadna ilość strachu nie uchroni cię przed nieuchronnością bólu.

Żaden stopień rozczarowania,

 przytłoczenia czy rozpaczy nie może być przechytrzony

 przez nadmierne myślenie o wyborach.

Żadna ilość łatwości nigdy nie potwierdzi wygaśnięcia trudności, 

bez względu na to, jak wiele przestrzeni istnieje pomiędzy nimi.

Żaden poziom introspekcji nigdy nie sprawi, 

że będziesz cały czas w ten czy inny sposób.

Żadna głębokość emocjonalnego oczyszczenia nigdy nie wystarczy,

 aby doprowadzić cokolwiek do końca.

Dzieje się tak dlatego, że ulgę, której szukasz, 

znajdujesz nie w zakończeniach, 

ale w powrocie do wiecznego początku życia;

 początku następnego oddechu, 

który istnieje tylko po to, by pokazać ci, 

jak już poprowadził cię poza to, co ujawnił poprzedni oddech.

Jest to początek następnego uczucia, 

które zawsze znajduje czas i przestrzeń, 

by wykonać swoją najgłębszą transformującą pracę w twoim imieniu, 

im częściej uczysz się schodzić mu z drogi.

To początek następnej chwili, 

nie mającej związku z żadną wcześniejszą chwilą 

poza powiązaniami w czasie, 

na które można nalegać.

I jest to początek nowych odkryć, 

które nie są ani nagrodą za dobrze wykonaną pracę, 

ani karą za przeoczone spostrzeżenia, 

ale odzwierciedleniem radykalnego, 

wciąż pogłębiającego się objawienia zmiany 

jako twojego najbardziej podstawowego instynktu.

Podczas gdy życie zawsze będzie stawało się lepsze z czasem, 

nieczęsto zdarza się to wtedy, kiedy lub jak mówisz,

 że się stanie - wszystko po to, 

aby pomóc Ci obudzić się z prób udowodnienia czegoś samemu sobie, 

abyś mógł rozkoszować się chwałą wszystkiego, 

co zostało stworzone jako dar ekspansji, który tutaj otrzymujesz.


Niech praca, którą naprawdę jesteśmy tutaj, 

aby zintegrować i ucieleśnić,

 jako jednostki połączone w świadomej wspólnocie, 

posunie nas naprzód w kierunku bardziej skoncentrowanych na sercu

 pól cudownych możliwości - jako pokazujących drogę 

wyłaniającego się nowego świata.

Wszystko dla Miłości,

Matt

sobota, 22 maja 2021

AA Michał Aktualizacja Energii

 AA Michael Energy Update


AA Michał Aktualizacja Energii


"Pozdrowienia, Ukochane Osoby.
Przesyłamy Wam błogosławieństwa Miłości i Światła 
w tej Chwili Teraz i zapraszamy Was
 do otwarcia Waszych serc na nasze przesłanie dla Was...

Sprawy zmieniają się gwałtownie 
i wielu czuje się niepewnie co do tego, 
gdzie są w tym procesie i jak to wszystko się potoczy.

Ukochani, przechodząc przez wasze doświadczenia z chwili na chwilę, 
tworzycie każde doświadczenie z wnętrza waszego stanu uczuciowego.

W centrum waszego tworzenia znajduje się sygnał wibracyjny,
 którym promieniujecie i który następnie zwraca energię 
z powrotem do was w formie doświadczenia.

Twoje środowisko i wszystko wokół Ciebie wywołuje myśli, 
uczucia i co najważniejsze pragnienie poprawy.

Twoje pytanie z uczuciami 
i myślami natychmiast tworzy odpowiedź 
i jest ona już w drodze do Ciebie.
Jedyny sposób może wtedy wejść do twojego doświadczenia
 jest przez twój utrzymujący stan harmonii.

Im dłużej jesteś w stanie utrzymać swój stan, 
lub powrócić do stanu harmonii, 
tym szybciej jesteś w stanie doświadczyć swojej pożądanej rzeczywistości.
Więc jak to zrobić?

Zacznijcie swój dzień od wdzięczności, 
medytacji i połączenia z waszą Obecnością Boga JAM JEST. 
(Wasza Obecność JAM JEST jest zindywidualizowanym aspektem Boga, 
który pomaga wam w waszym Wzniesieniu).

W ciągu dnia zwracajcie uwagę na to,
 jak się czujecie i o czym myślicie.

Jeśli myślisz i czujesz coś mniej niż harmonię, 
poświęć chwilę i poproś Obecność JESTEM, 
aby przywróciła cię z powrotem do Boskiej Harmonii.

Połóż rękę na swoim centrum serca, oddychaj kilka głębokich
 i powolnych oddechów i pozwól, 
aby Boska Harmonia weszła do twojego serca...

Po kilku chwilach zaczniecie czuć się bardziej spokojni
 i w Boskiej Harmonii.

Wtedy wszystkie doświadczenia, o które prosiliście, 
mogą zacząć do was docierać
 i wchodzić w wasze doświadczenia.

Nawet jeśli nie prosicie świadomie o coś konkretnego do zamanifestowania, 
 kiedy jesteście w Boskiej Harmonii, 
wasza Obecność JESTEM jest w stanie przynieść wam 
wiele błogosławionych doświadczeń 
i przenieść was w górę do waszego Wzniesienia.

Wiedzcie, że wszystko jest dobrze, Ukochane Osoby.

Witajcie w Domu.

Idziemy obok was, na każdym kroku tej drogi.

Kochani, jesteście kochani ponad miarę. 
Zawsze.
Jestem Archanioł Michał i przynoszę wam tę prawdę."


Dziękuję Ci, Archaniele Michale!

Przekazane przez Asarę Adams.

Artysta nieznany 


Love, Light & Infinite Blessings,
Aurora Ray & Your Galactic Federation Ground Crew

 

piątek, 21 maja 2021

Archanioł Gabriel przez Shelley Young ~ Nurkowanie w doświadczenie

 

https://tinyurl.com/tnus4yev

 

Istnieje proces oświecenia człowieka, 

który polega na wejściu do wewnątrz w celu rozwoju, 

odkrycia i uzdrowienia, a następnie wyjściu na zewnątrz, 

aby sprawdzić, co jest możliwe teraz dzięki pracy, którą wykonałeś. 

Zmiany zawsze zaczynają się wewnątrz, 

a następnie rezultaty są widoczne w namacalny sposób na zewnątrz. 

Jest to całkowicie normalne 

i stanowi część większego ruchu naprzód, 

który jest częścią całego przepływu.

Oznacza to, że jeśli ciągle napotykacie na jakiś temat,

 to może to być bardzo dobrze nie dlatego, 

że go nie uzdrowiliście, ale raczej jako szansa na doświadczenie, 

jak wiele uzdrowienia się wydarzyło. 

Jest to powszechne błędne przekonanie,

 że tematy wciąż się powtarzają, 

ponieważ nie zostaliście uzdrowieni,

 podczas gdy w rzeczywistości wasza dusza po prostu 

bardzo sprytnie zaaranżowała wiele okazji, 

abyście mogli ocenić i doświadczyć swojego mistrzostwa nad danym tematem.

Powtarzający się temat w żaden sposób nie wskazuje na sukces lub porażkę. 

Wskazuje on po prostu na obszar Twojego życia, 

który chciałeś zbadać w głębszy sposób. 

Sposób w jaki radzicie sobie z tym tematem będzie się zmieniał w miarę waszego rozwoju, 

aż do momentu, kiedy nie będzie żadnego energetycznego ładunku w tym obszarze nauki. 

W tym momencie możecie po prostu śmiać się z tego, 

jak skuteczna była wasza dusza w utrzymywaniu tego tematu w pętli w waszej świadomości, 

aby dać wam mnóstwo możliwości dla waszego własnego sukcesu.

Czy widzicie? Tematy pojawiają się, aby Ci służyć, a nie karać Cię. 

To może pomóc ci być spokojnym z twoją podróżą ponieważ nigdy nie przegapisz tego, 

co zamierzałeś doświadczyć. 

W rzeczywistości otrzymasz wiele, wiele możliwości, 

aby zobaczyć, jak daleko urosłeś. 

Zostało to zrobione z miłością, dla was, przez was,

 w oparciu o to, czego chcieliście doświadczyć 

i opanować dla waszej dalszej ewolucji. 

I ponad wszystko pragniemy, abyście wiedzieli, 

że jeśli wybraliście temat, oznacza to, 

że posiadacie również pełny potencjał, 

aby dojść do przestrzeni pokoju z nim.


 

czwartek, 20 maja 2021

Fala za falą

 

 

 Judith Kusel: Fala za falą

https://tinyurl.com/2886jfpc

Moc Miłości wlewa się falami nowych dźwięków

 i harmonii muzycznych, które ludzkość utraciła wieki temu.

Co więcej, wibracje Światła i Dźwięku 

o najwyższej częstotliwości rozbrzmiewają teraz przez nasze kręgosłupy

 i rzeczywiście jesteśmy dostrajani do Niebiańskich częstotliwości Światła i Dźwięku.

Nie mogę znaleźć na to słów, 

ale tak jak fortepian jest dostrajany zgodnie z jego strunami,

 i tak jak ktoś rzeczywiście skraca lub wydłuża struny skrzypiec lub gitary, 

my teraz stajemy się strunami i instrumentami dostrajanymi tak,

 że Niebiańskie Symfonie są grane przez nas i Nową Ziemię ponownie!

Wraz z aktualizacjami światła i dźwięku napływają aktualizacje kolorów. 

Kolory te są poza zasięgiem naszych fizycznych oczu, 

ale mogą być odbierane przez trzecie oko 

i rzeczywiście są prawie przezroczyste.

Jesteśmy teraz podnoszeni poprzez Niebiańskie Częstotliwości Dźwięku, 

Światła i Koloru do piątego, 

a nawet wyższego pasma częstotliwości wymiarowych,

 każda dusza zgodnie z jej własną zdolnością do przenoszenia nowych 

i znacznie wyższych częstotliwości! 

Jednak wewnątrz tego wszystkiego znajdują się Święte Geometrie, 

Święta Matematyka i Święta Fizyka, Spektrum Yod

 i rzeczywiście powróciły Rajskie Klucze i Kody!

Wszystko pulsuje nowym życiem, 

nowym początkiem i nowym stworzeniem!

Co za radość!

Co za piękno!

Cuda się dzieją i to jak!

Judith Kusel

 

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

środa, 19 maja 2021

Odważna droga do emocjonalnej wolności





Twój ból wydaje się odstraszać innych tylko do czasu, 

gdy przestanie odstraszać ciebie i oddzielać cię od samego siebie.

W miarę jak uczysz się stawać odważnym, 

który stawia czoła bólowi, po prostu doświadczając tego, 

co nie wie jak być odczuwanym, 

widzianym czy słyszanym bez początkowego poczucia zagrożenia 

- czy to w otoczeniu społeczności, czy cierpiąc samotnie 

- zaczynasz widzieć, 

jak dobrze jest dla każdego aspektu siebie istnieć w tobie w równym stopniu.

Ponieważ każda część otrzymuje należne jej pozwolenie na istnienie, 

taka głębia akceptacji pozwala na rozwój głębszych związków w tobie, 

zastępując wszelkie oparte na strachu przekonania lub prawdopodobieństwo, 

że twój ból dotrze przez ciebie, aby skrzywdzić innych.

Z tej przestrzeni wewnętrznej harmonii, 

łatwiej ci będzie być sobą, dzielić się swoimi uczuciami, 

a nawet wyczuwać normalność emocji, które kiedyś sprawiały, 

że czułeś się słaby, gorszy, niegodny i niekochany.

To staje się otwarciem, 

które pozwala innym poznać siebie jako ciebie,

 niezależnie od tego, czy przyjmą zaproszenie, 

zignorują je, czy odrzucą na każdym kroku.

Tak czy inaczej, masz mniejsze szanse na to, 

że czyjeś wybory będą coś znaczyć o tobie, 

ponieważ nieustannie zwracasz się do wewnątrz, 

aby stawić czoła wewnętrznej rozpaczy, 

od której żadna inna osoba nie może cię uwolnić.

To jest właśnie serce emocjonalnej wolności.

Wszystko dla miłości,

Matt

poniedziałek, 17 maja 2021

Obfitość jest przepływem

 Archanioł Gabriel przez Shelley Young ~





https://tinyurl.com/huee5yf5

Drogie Osoby, Wasza obfitość jest przepływem. 

Jak wiecie, przepływ lubi być w ciągłym ruchu.

 Nie chcecie, 

aby wasze pieniądze utknęły w martwym punkcie, 

kiedy do was dotrą. 

W rzeczywistości,

 jednym z najlepszych sposobów na utrzymanie przepływu 

pieniędzy jest utrzymanie ich w ruchu w sposób, 

który będzie miał znaczenie.

Znajdowanie scenariuszy wygrana/wygrana

 jest bardzo ważnym aspektem nowej ziemi.

 Pozwól swoim pieniądzom służyć 

Tobie poprzez przepływ do Ciebie, 

ale pozwól im również służyć innym,

 a przekonasz się, że odnajdziesz radość 

i łatwość z pieniędzmi jak nigdy wcześniej. 

 

To wyjaśnia, 

dlaczego praktyka dziesięciny może zwiększyć waszą obfitość.

W miarę jak posuwacie się naprzód w kierunku nowych energii, 

wspaniałym pytaniem do utrzymania w swojej świadomości jest:

"Jak mogę utrzymać moje pieniądze płynące naprzód w służbie?".

 

 Pozwoli to waszym pieniądzom rozchodzić się z energiami włączenia, 

troski i miłości, co pięknie przyniesie korzyści zarówno wam, jak i odbiorcy.