Modlitwa Tolteków



    Prosimy Cię Stworzycielu Świata, pomóż nam zaakceptować siebie takim, jakim jesteśmy. Pomóż nam nie osądzać siebie i nie sądzić. Pomóż nam pogodzić się z własnym umysłem, takim jaki jest, ze wszystkimi naszymi uczuciami, wszystkimi nadziejami i marzeniami, naszą niepowtarzalną osobowością. Pozwól, aby miłość, jaką żywimy do siebie, była wielka i żebyśmy nigdy się nie odtrącali, nie przeszkadzali własnemu szczęściu, wolności i miłości.

    Pomóż nam, Stwórco, pogłębić miłość do nas samych, aż przemieni się cały sen naszego życia, przeistoczy się z lęku i rozpaczy w miłość i radość. Niech siła naszej miłości będzie tak wielka, abyśmy mogli zerwać ze wszystkimi kłamstwami, jakie nam wpojono i podano do wierzenia - że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, wystarczająco inteligentni, abyśmy mogli sobie poradzić. Pomóż nam, aby siła naszej miłości do siebie była ogromna, byśmy nie musieli żyć tak, jak ktoś za nas zdecyduje. Pozwól abyśmy zaufali sobie i sami dokonywali wyborów, jakich mamy dokonać. Z taką miłością nie będziemy bali się stanąć twarzą w twarz z żadnym wyzwaniem, żadną odpowiedzialnością i natychmiast zaczniemy rozwiązywać swoje problemy. Niech wszystko co robimy, przenika nasza miłość do siebie.

    Począwszy od dzisiaj pomóż nam kochać siebie tak bardzo, żebyśmy nie robili niczego przeciw sobie. Możemy wieść życie, pozostając sobą i nie udając nikogo innego po to tylko, by nas zaakceptowano. Od tej chwili nie potrzebujemy innych ludzi, by nas akceptowali, albo mówili nam, jacy jesteśmy dobrzy, ponieważ już wiemy, jacy jesteśmy. Potęgą naszej miłości pozwól nam się cieszyć, ilekroć popatrzymy w lustro. Niech na naszej twarzy zawsze gości uśmiech wewnętrznego i zewnętrznego piękna. Pozwól odczuwać tak głęboką miłość do siebie, byśmy zawsze cieszyli się samotnością.

    Pozwól nam kochać siebie bez samooskarżania, ponieważ kiedy się oskarżamy i sądzimy, dźwigamy winę i pragniemy kary, tracimy świadomość Twojej miłości. Wzmocnij naszą wolę wybaczania sobie. Oczyść nasze umysły z emocjonalnej trucizny, abyśmy mogli żyć w idealnym pokoju i miłości.

   Pozwól aby miłość do nas samych stała się siłą, która odmieni sens naszego życia. Z tą nową siłą w sercach, siłą miłości do siebie, pomóż nam odmienić wszystkie nasze związki, łączenie z tym jakie mamy z samym sobą. Pomóż uwolnić się od konfliktów z innymi. Pozwól cieszyć się i dzielić szczęściem z tymi, których kochamy, wybaczyć im każdą niesprawiedliwość, jaką poczujemy naszym umysłem. Pomóż nam kochać siebie tak bardzo, abyśmy przebaczyli każdemu, kto nas kiedykolwiek skrzywdzi.

    Daj nam odwagę bezwarunkowo kochać naszą rodzinę i przyjaciół, zmieniać nasze związki w najlepsze i pełne miłości. Pomóż zbudować porozumienie tak, by w naszych związkach nie było walki o władzę nie było zwycięzców i pokonanych. Żebyśmy stali się drużyną, która działa razem dla miłości, radości i harmonii.

     Niech nasze więzi z rodziną i przyjaciółmi zostaną oparte na szacunku i radości tak, byśmy nigdy nie mówili im, co mają myśleć i robić. Niech nasz romantyczny związek będzie najdoskonalszym, najwspanialszym. Pozwól nam czuć radość, ilekroć będziemy się dzielić sobą z partnerem. Pozwól zaakceptować innych takimi, jacy są, bez osądzania, bo kiedy ich odtrącamy, odtrącamy samych siebie. A kiedy odtrącamy siebie, odtrącamy Ciebie.

    Dziś jest początek Nowego. Pozwól nam dzisiaj zacząć życie od nowa z potęgą naszej miłości do siebie. Pomóż cieszyć się życiem, naszymi związkami, poznawać życie, podejmować ryzyko, żyć i nie bać się miłości. Pozwól nam otworzyć serce na miłość, która jest naszym przyrodzonym, niezbywalnym prawem. Pomóż nam stać się mistrzami Wdzięczności i Miłości, abyśmy cieszyli się całym Twoim stworzeniem. 

 #

 Z wypaczenia mocy słowa powstaje nasze piekło.
Używamy też słowa, by przeklinać, lub obwiniać,
Oskarżać, niszczyć, zaprzeczać i zaniżać innych.
Oczywiście, używamy go również w dobrym celu,
Ale już niezbyt często i najczęściej używamy słowa,
By teraz roznosić naszą wewnętrzną truciznę myśli!
  By w ten sposób wyrażać złość, zazdrość i nienawiść.

Słowo to nasza czysta magia  to ten najpotężniejszy dar,
Jaką posiadają ludzie i gdy używamy go przeciwko sobie.
  Gdy planujemy zemstę i za pomocą słowa tworzymy chaos.

Bo używamy go dla wywołania nienawiści i pomiędzy;
Czy to rasami, ludźmi, czy rodzinami czy też narodami.

Bardzo też często sami wypaczamy nasze słowa,
Przez co tworzymy i podtrzymujemy piekielny sen.
Poprzez wypaczanie słowa niszczymy jeden drugiego,
Tak utrzymujemy się nawzajem w strachu i niepewności.

A ponieważ słowo jest magią,
 Którą posiadają jedynie ludzie,
To wypaczenie słowa – złą magią,
Bez przerwy stosujemy to złą magię,
Sami nie wiedząc nawet też i o tym,
Że takie słowo ma magiczną moc,
Gdy oceniamy i powtarzamy plotkę!
#


♥ 4 UMOWY TOLTEKÓW ♥

SZANUJ SWOJE SŁOWO
Mów tylko to, co naprawdę myślisz. Niech Twoje słowa będą spójne z Tobą. Unikaj słów, które by szkodziły Tobie oraz innym, i nie obmawiaj innych. Słowo, któro wypowiadasz najpierw działa na Ciebie, a potem na kogoś do kogo to słowo kierujesz. Szanuj siebie i te osoby wypowiadając swoje słowa.

NIE BIERZ NICZEGO DO SIEBIE
To, co inni robią i mówią, jest wyłącznie projekcją ich własnej rzeczywistości. Kiedy uwolnisz się od opinii i poczynań innych ludzi, przestaniesz niepotrzebnie cierpieć. Jeśli ktokolwiek Ci mówi, że jesteś wspaniały albo wyjątkowy to jest to opinia. Jeśli mówi rzeczy negatywne też jest to tylko opinia. Nawet Twoje własne opinie na Twój temat nie muszą być prawdziwe.

NIE ZAKŁADAJ NICZEGO Z GÓRY
Nie wierz we wszystkie założenia i domysły swojego umysłu.
Wyzbądź się pragnienia posiadania racji.
Znajdź w sobie odwagę zadawania pytań i otwartego wyrażania swoich rzeczywistych pragnień. Wyrażaj własne myśli tak jasno, jak tylko to jest możliwe, a unikniesz nieporozumień, smutków i dramatów. PYTAJ PYTAJ PYTAJ - i wiedz, że każdy ma prawo powiedzieć tak lub nie - uszanuj to.

RÓB WSZYSTKO NAJLEPIEJ JAK POTRAFISZ
Czynienie wszystkiego jak najlepiej jest uzależnione od twoich możliwości w danej sytuacji; nie jest czymś stałym, zmienia się z dnia na dzień; co innego oznacza, gdy jesteś chory i co innego, gdy jesteś zdrowy. Jednak w każdych okolicznościach po prostu staraj się na tyle, na ile cię stać, a unikniesz wyrzutów sumienia, poczucia winy i żalu.






Pierwsza umowa: bądź nieskazitelny w słowach,
Jak i druga umowa: nie bierz niczego do siebie,
Podobnie jak i ta trzecia: nie zakładaj nic z góry,
Musi się wiązać z czwartą spajającą je wszystkie:
„Zawsze rób wszystko jak najlepiej potrafisz”!

Tylko w ten sposób możemy się próbować odizolować,
Od tego świata zbiorowej iluzji tworzonej tutaj wspólnie,
Powoli i będąc pewnym swojej racji stanu wyciągać ręce,
Jak oblepione świeżym gęstym ciastem ze wspólnej dzieży!

Każdy odzew na krytykę innych będzie nas też pogłębiał,
Podobnie jak każda wątpliwość i ocena zachowań innych,
Wciągała w odwieczną grę naszych osobistych tworów ego,
A to on nie chce oddać bez walki pola własnego istnienia bytu,
To on będzie ciągłym wewnętrznym krytykiem zachowań innych!

Nie wolno nam oddawać boskiej energii psychicznej tworzenia,
Sami teraz musimy tworzyć własny świat naszych marzeń bytu,
Dlatego to nauczmy przestrzegać tych czterech umów Tolteków!
Warto spróbować choć na początku trudno będzie o dobre wyniki,
Gdyż zbiorowa rzeczywistość przyciąga jak dzieci do TV i kompa!
 
#

„Cokolwiek dzieje się wokół ciebie, nie bierz tego do siebie.”
Tak brzmi stara przypowieść umowy Tolteków od tysięcy lat.

Czy sprawdza się w dzisiejszych czasach naszej licznej populacji?
Na pewno, a szczególnie w dobie sieci TV reklam i komunikacji!
Przyjmujemy bezkrytycznie w czambuł wszystko co mówią inni.

Zamiast szczelnie pilnować swojego świata wyobrażeń,
Ciągle gonimy za sensacyjnymi wpadkami innych ludzi,
Świadczy to o małej skali naszej wartości w oczach innych,
Jak i o uzależnieniu w to, co o nas myślą i mówią ci inni!

W takim świecie pomówienie, czy inna plotka,
Rozprzestrzenia się jak ten komputerowy wirus,
Zmienia sens wypowiedzi i tworzy sama chaos!

Wystarczy powiedzieć dziecku, że jest głupie,
A uwierzy i będzie nosiło to brzemię całe życie.
Łatwo zasiać fałszywe ziarno wątpliwości i strachu,
Trudniej je wykarczować, gdy wyrośnie jak drzewo!

Tak kupujemy bezkrytycznie i bierzemy do siebie cokolwiek,
„Cokolwiek dzieje się wokół ciebie, nie bierz tego do siebie.”

#



W miłości nie ma oczekiwań, kochamy, bo kochać chcemy,
Kiedy kochamy nie oczekujemy niczego i nie chcemy nic,
Szczególnie od innych, a sami płoniemy miłością na innych.

Czy jest to miłość platoniczna ideału?
Nie wiem, spróbujmy to rozważyć:

Każdy człowiek ma swój własny sen jako wyobrażenie o życiu,
Który też zapewne całkowicie różni się od snów już innych ludzi.
Tworząc własne wyobrażenia zgodne z ocenami i sądami o innych,
Modyfikujemy je na własny użytek zgodnie z naszymi przekonaniami,
I tak powstaje obraz naszego życia wśród innych i stosunków do nich.

Dlatego dwoje różnych ludzi będzie miało bardzo różne sny,
A w samym związku tylko udajemy, że myślimy o tym samym,
Ale tak naprawdę to każdy śni o zupełnie czymś innym niż partner,
Nie tylko w małżeństwie, ale i różnie w stosunku do własnych dzieci.

Każdy z nich ma z nami osobną bańkę we wspólnym pęcherzyku piany,
To tak jak nasze ciało zbudowane jest z różnych komórek podobnie sen,
Zbudowany jest z emocji pochodzących z miłości i radości, strachu i lęku.
Z tym, że te % proporcje miłości do lęku są nieprawdopodobnie teraz małe.

Miłość nie zawiera w sobie przymusu.
Lęk jest przepełniony przymusem.
Miłość nie ma żadnych oczekiwań.
Strach jest stanem pełen oczekiwań.

Jedno chce mieć coraz więcej,
A drugie chce tylko żyć czyli być.

Miłość opiera się na szacunku.
Dlatego strach rani wrażliwych,
Obelgami, upodleniem i groźbami.

Gdy nie czuje już szacunku,
To próbuje drugim rządzić.

Co ciekawe miłość jest też bezwzględna,
Współczuje, choć nie potrafi się litować.
Lęk próbuje nad każdym, ale czy tak jest?
Współczucie wynika z szacunku i miłości.
A litość – już z braku szacunku i z lęku.

Miłość jest też bezwarunkowa.
Lęk stawia mnóstwo warunków.
Miłość też jest zawsze przyjazna,
Za to strach będzie zawsze wrogi.


Ludzie sądzą i są sądzeni,
Plotkują też na siebie i innych,
Plotkują z przyjaciółmi i wrogiem,
Oraz z każdym, kto ma na to ochotę.

To smutne, że rozlewają te toksyny w rodzinie i na dzieci,
Sprawiają, że członkowie nienawidzą się pomiędzy sobą.
Tak to z powodu lęku tworzymy mnóstwo różnych reguł,
A kto się do nich nie dostosuje staje się dla nich wrogiem.

Jeśli popełnisz błąd to zapłacisz za niego jednorazowo teraz,
Ale jeśli siebie naprawdę kochasz to będziesz się uczyć na nich.

Nie mamy prawa nikogo zmieniać,
Nawet jeśli on wybrał ścieżkę lęku.
To smutne, możemy tylko współczuć.


#


W każdym związku są dwie połówki i każdy za swoją odpowiada,
Myślą, mową i uczynkiem własnym, a nie drugiej osoby partnera,
Byłoby niesprawiedliwe odpowiadać za to co siedzi w jego głowie.
Gdy próbujemy, to stają się to związki w piekle oparte na nienawiści.

„Uświadomiwszy sobie, że nikt nie
może sprawić, że będziesz szczęśliwy,
ponieważ szczęście jest rezultatem
miłości emanującej z ciebie,
posiądziesz wiedzę o Sztuce Miłości
i staniesz się Mistrzem.”

Taką nadzieję rozpościerają przed nami Toltekowie!

Więc lepiej zejdźmy ze ścieżki lęku i wejdźmy na ścieżkę miłości,
Wtedy na niej dajesz więcej niż bierzesz i nie szukasz już odwetu.

Egoizm, władczość i lęk zniszczą niemal każdy nasz związek.
Szlachetność, wolność i miłość są zaczynem najpiękniejszych,
Jako tych tzw. związków - niekończącego się naszego romansu.



#




Dość często zastanawiałem się dlaczego to młode małżeństwa,
Lub tzw. wolne teraz związki zamiast dzieci fundują sobie psa?
Ludzie często i słusznie biorą za przyczynę system ekonomiczny,
Myślę, że to ważne, ale główną przyczyną jest miłość tych zwierząt.

Bezwarunkowa, bez oczekiwań, radosna i w każdym z wyrazów,
Nie próbująca zmieniać człowieka na modłę samego zwierzęcia,
Nie oceniająca wieku, urody, czy jednego z charakterów partnera.
Daleka od granicy infantylizmu z ukłonem w kierunku dzieciństwa.

Czy to nie taka powinna być w relacjach pomiędzy ludźmi?
Pewnie tak, ale musimy zrozumieć samych ludzi i oczekiwań,
Psu wystarcza pełna miska, zabawa i wyjście na spacer i uwaga,
Podobnie jak i dziecku w wieku nieomal niemowlęcym do 4 lat.

Potem zaczynają się zakazy i nakazy, uwagi i oceny ograniczające,
Zamykamy powoli wolne dziecko jak takie dzikie zwierzę w klatce.
A przecież klatka nie była snem ludzi wolnej woli opartej na Miłości!
Tej bezwarunkowej, bez oczekiwań, radosnej i w każdym z wyrazów.

'Nikt nie jest doskonały' jak kiedyś brzmiało motto jednej z komedii,
Ani człowiek już dorosły i udomowiony, ani też jakiekolwiek zwierzę.
Każdy powinien być wyłącznie sobą i respektować wolną wolę innych,
Opartej na miłości do siebie emanującej nadmiarem na otoczenie i innych.


Myśli Tolteków!

Kiedy już zaakceptujesz siebie takim, jakim tu jesteś teraz,
To następnym krokiem powinno być zaakceptowanie partnera.
Jeśli chcesz z nim być, to nie próbuj w nim niczego zmieniać.

Możesz być zły na cały świat i ludzi, pies to zaakceptuje,
Nie obrazi się za brak chęci do zabawy i będzie usiłował,
Wciągnąć cię do niej, aby zwrócić na siebie twoją uwagę.

Nie będzie obrażony gdy odmówisz, położy głowę na kolanach,
Nie weźmie do siebie urazy, ani nie będzie niczego też oceniał,
Będzie cię uszczęśliwiał radością istnienia i grą każdej zabawy.

To chyba jest odpowiedzią na problemy szczęścia w partnerstwie.
I skutecznie chroni cię od rozdrapywania świeżych ran i urazów,

„Jeśli już zdecydujesz się na pozostanie w związku,
staraj się.
Staraj z całych sił, ponieważ czeka cię za to nagroda.
Jeśli potrafisz kochać partnera, jakim jest a jeszcze,
Jeśli potrafisz całkowicie się przed nim otworzyć,
To możesz poprzez miłość sięgnąć nieba.”

#





Jeżeli mamy się kochać z partnerami jak z psem i kotem, bezwarunkowo,
To znaczy, że musimy taką odnaleźć metodą prób i błędów, a nie na oko!
Jak rozpoznać tą właściwą w tłumie kobiet zainteresowanych taką grą?

Nie wiem, wg Tolteków, należy znaleźć taką, której nie chcesz zmieniać,
Ale co zrobić kiedy ona się w naszych oczach zmienia? No może już po tym,
Że gdy choć sama się zmienia, to nie będzie chciała zmieniać nas też za sobą!

Trochę to za proste, ale wydaje się prawdziwe, bo na zasadzie pełnej akceptacji,
Zawsze myślałem, że jest to bardziej skomplikowane i szczególnie przez innych.
Zawsze było wiadomo, że zakochać się można w każdej no z wyjątkiem potwora,
Ale żyć przez większość życia dopasowanym jak klucz do zamka, to już trudniej!

Bo tak naprawdę co oznacza być tak naprawdę dopasowanym?
Chyba to, że się chce iść w tym samym kierunku i mieć te same;
Poglądy na życie i posiadać podobne wartości jak i też wyznawać,
Podobne lub takie same wartości - duchowe, fizyczne i psychiczne.

Uf! To bardzo trudne zadanie i to w dzisiejszych czasach maskowania,
Zachowań, poglądów i mody na głoszone tematy, wolę już inne metody,
Przyciągania się w tłumie energią wibracji jak czasami bywa to wzrokiem!
Niestety oko jest złudne i na ogół widzi to co chce, a nie to skrywane w śnie!

Nie wiem tylko, czy te częste i dogłębne próby,
Zaakceptowałyby nasze religie i społeczeństwo?
Przypomina to Misteria Eleuzyjskie w Grecji....




Nie wierz, że nie jesteś wart miłości i szczęścia.
Nie wierz, że nie jesteś piękny i mądry dla siebie.
Nie wierz niczemu, co powoduje twoje cierpienie.
Nieomal wszystko co w iluzji jest teraz kłamstwem.

Nawet natura została przez nasze postrzeganie zmieniona,
Zamiast widzieć ją jak przez większość czasu bawi się i żyje,
Widzimy naturę przez pryzmat muszki na końcu myśliwego,
A każdy widzi to czego najbardziej się obawia i go fascynuje.

Prawda jest w tym świecie względna.
Przez cały czas w oczach się zmienia,
Ale ponieważ żyjemy w świecie iluzji,
To co wydaje się jest prawdziwe teraz,
To po chwili już prawdziwe tu nie jest.
Apotem znowu może stać się prawdą.

Tempus fugiit

Nie wierz w nic co nie przynosi ci tu szczęścia,
Każdy żyje w odrębnym i własnym śnie życia,
To co ma dla ciebie sens to czyni twoją radość,
Innych sen może być poplątany z twoim razem,
Musisz wybierać i odróżniać cudze od twojego.
Prawdziwej prawdy nie ma w zbiorowej iluzji!


#

 


Rodzimy jak wszyscy, dwoje dzieci: umysł i ciało,
Jedno niesforne i egoistyczne, drugie jemu oddane,
Tak różne i podobnie jak dwójka naszych tu dzieci,
Jedno wykorzystuje drugiego słabości wymuszając,
Posłuszeństwo, pokorę, czy też kłamstwo na korzyść,
A to drugie oddane na każde zawołanie, czy polecenie.

Czy to co nas spotyka jest odbiciem naszego wnętrza,
Tej wewnętrznej dysharmonii umysłu i naszego ciała?

Może tak zamiast zajmować się naszymi dziećmi zewnętrznymi,
Lepiej zająć się swoim rozdźwiękiem między umysłem, a ciałem,
Bo przecież to on - ten rozdźwięk, projektuje się na zewnątrz nas.
Nawet gdy mamy tylko jedno dziecko, to zachowuje się też różnie,
Tak jak gdyby było projekcją naszych wewnętrznych odczuć i emocji.

Wszystko co nas spotyka tu na zewnątrz jest emocjonalnym odbiciem,
Gdy je też wszystkie uwolnimy, jak u Dawida Icka, czy z kuli Bashara,
Uwolnimy prawdziwy święty rdzeń naszej wewnętrznej Jaźni Jam Jest.
Uwolnimy z roli aktorów naszych bliskich jak w teatrze cieni na słońce!




 


Wszyscy pamiętamy bajki o Dżinie w butelce i 40 rozbójników,
Gdyby tak było jak mówią Toltekowie, że każdy ma swojego Dżina,
Dającego nam wszystko, czego zapragniemy i wymyśli sama dusza?

A gdyby do nas przyszedł przedsiębiorca i zaproponował nam to samo,
I zaczarował duszę i ego propozycjami za kontrolowanie naszego życia,
Szybko wyrzucilibyśmy go za drzwi ze śmiechem, jak kogoś szalonego!

A teraz wyobraźmy sobie sytuację, kiedy już jako ego zawładnąłeś sam duszę,
Bo gdy osunąłeś od niej i ukryłeś przed nią ten swój zbiorowy świat zmysłowy,
Jak przed starą żoną, romans z młodą kobietą, to dusza wyczuje to i się obrazi.

Wtedy staniesz się coraz bardziej głodny doznań i emocji,
Więc kiedy zapuka handlarz z propozycją kontrolowania,
Podobnie jak wcześniejszy przedsiębiorca to się zgadzasz.

Z czasem oddając się pod kontrolę, nawet nie zauważysz manipulacji,
Zapomnisz o wcześniejszej możliwości kreowania tego wraz z duchem,
Czego ochłapy dostajesz teraz jak z łaski, oraz za ciężką pracę dla innych.

Podobnie jest z miłością, gdy otworzymy serce znów nawiążemy kontakt,
Dusza cierpliwie czeka z naiwnością dziecka na nasze zabawy z dzieciństwa,
Znów będziemy mogli gotować wszystko i sprowadzać do cudownej kuchni,
Tak jak za sprawą naszego Dżina- Duszy z butelki czy tej lampy Alladyna!

#


Ty jesteś Życiem,
które przenika twoje ciało,
twój umysł, twoją duszę.
Kiedy to odkryjesz - nie dzięki logice,
czy intelektowi, ale dzięki temu,
że czujesz to Życie w sobie,
przekonasz się, że jesteś tą samą siłą,
która otwiera i zamyka kwiaty,
i pozwala kolibrom latać między nimi.
Jesteś tą siłą, która szumi w wietrze,
i która oddycha poprzez twoje ciało.
Siła ta porusza żywą istotę,
jaką jest Wszechświat.
I to właśnie jesteś ty.
Ty jesteś Życiem.




Kod etyczny Indian 1. Wstawaj wraz ze wschodem słońca aby się pomodlić. Módl się w samotności, módl się często. Wielki Duch będzie słuchał, jeśli tylko będziesz mówił. 2. Bądź tolerancyjny dla tych, którzy są zagubieni na swojej ścieżce. Ignorancja, zarozumiałość, gniew, zazdrość i chciwość wynikają z zagubienia duszy. Módl się o prowadzenie dla nich. 3. Poszukuj siebie i dla siebie. Nie pozwól innym tworzyć twojej ścieżki dla ciebie. To twoja droga i tylko twoja. Inna mogą iść z tobą, ale nie przejdą jej za ciebie. 4. Przyjmuj gości z szacunkiem. Daj im najlepsze jedzenie, najlepsze posłanie i traktuj z szacunkiem. 5. Nie bierz tego co nie twoje od innej osoby, społeczności czy natury. Nie zostało ci to podarowane, ani na to nie zapracowałeś, nie jest więc twoje. 6. Szanuj wszystko co istnieje – czy to ludzi czy rośliny. 7. Szanuj myśli innych ludzi, ich słowa i pragnienia. Nigdy nie przerywaj, nie kpij i niegrzecznie nie przedrzeźniaj. Pozwól każdemu wyrazić się na jego własny sposób. 8. Nigdy nie mów w zły sposób. Negatywna energia, którą wysyłasz we wszechświat powróci pomnożona do ciebie. 9. Wszyscy popełniają błędy. Wszystkie błędy da się wybaczyć. 10. Złe myśli powodują, że umysł, ciało i dusza chorują. Praktykuj optymizm. 11. Natura nie jest dla nas, jest częścią nas. Jest ona częścią twojej globalnej rodziny. 12. Dzieci są nasionami nas w przyszłości. Posiej miłość w ich sercach i podlewaj mądrością i naukami życia. Kiedy rosną, daj im przestrzeń na ten wzrost. 13. Unikaj krzywdzenia serc innych. Trucizna bólu jaki zadałeś wróci do ciebie. 14. Zawsze bądź prawdomówny. Szczerość jest testem woli w tym wszechświecie. 15. Utrzymuj się w równowadze. Twój intelekt, duchowość, emocje i ciało – one wszystkie muszą być silne, czyste i zdrowe. Trenuj ciało by umocnić umysł. Rozwijaj ducha aby uzdrowić bolesne emocje. 16. Podejmij świadomą decyzję o tym kim chcesz być i jak reagować. Bądź odpowiedzialny za swoje własne czyny. 17. Respektuj prywatność i osobistą przestrzeń innych. Nie dotykaj własności innych – zwłaszcza świętych lub religijnych przedmiotów. Jest to zakazane. 18. Bądź prawdziwy w stosunku do siebie. Nie możesz pomagać innym, jeśli nie potrafisz pomóc sobie. 19. Szanuj wierzenia religijne innych. Nie nakłaniaj innych siłą aby podzielali twoje wierzenia. 20. Dziel się swoim szczęściem z innymi. Udzielaj się charytatywnie.



 

MODLITWA O MIŁOŚĆ DO SIEBIE

 
Prosimy Cię dzisiaj, Stworzycielu Świata, pomóż nam zaakceptować siebie takimi, jacy jesteśmy. Pomóż nam nie osądzać siebie i nie sądzić. Pomóż nam pogodzić się z własnym umysłem, takim, jaki jest, ze wszystkimi naszymi uczuciami, wszystkimi nadziejami i marzeniami, naszą niepowtarzalną osobowością. Pomóż nam pogodzić się z naszym ciałem, takim, jakie jest, z całym jego pięknem i doskonałością. Pozwól, aby miłość, jaką żywimy do siebie, była wielka i żebyśmy nigdy się nie odtrącali, nie przeszkadzali własnemu szczęściu, wolności i miłości.

Niech od tej chwili każdy uczynek, każda myśl, każde uczucie wypływa z miłości. Pomóż nam, Stwórco, pogłębić miłość do nas samych, aż przemieni się cały sen naszego życia, przeistoczy się z lęku i rozpaczy w miłość i radość. Niech siła naszej miłości będzie tak wielka, abyśmy mogli zerwać ze wszystkimi kłamstwami, jakie nam wpojono i podano do wierzenia - że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, wystarczająco silni, wystarczająco inteligentni, abyśmy mogli sobie poradzić. Pomóż nam, aby siła naszej miłości do siebie była tak ogromna, byśmy nie musieli żyć tak, jak ktoś za nas zdecyduje. Pozwól, abyśmy zaufali sobie i sami dokonywali wyborów, jakich musimy dokonać. Z taką miłością nie będziemy się bali stanąć twarzą w twarz z żadnym wyzwaniem, żadną odpowiedzialnością i natychmiast będziemy rozwiązywali swoje problemy. Niech wszystko, co robimy, przenika nasza miłość do siebie.

Począwszy od dzisiaj, pomóż nam kochać siebie tak bardzo, żebyśmy nie robili niczego przeciw sobie. Możemy wieść życie, pozostając sobą i nie udając nikogo innego po to tylko, by nas zaakceptowano. Od tej chwili nie potrzebujemy innych ludzi, by nas akceptowali lub mówili nam, jacy jesteśmy doÂŹbrzy, ponieważ już wiemy, jacy jesteśmy. Potęgą naszej miłości pozwól nam się cieszyć, ilekroć popatrzymy w lustro. Niech na naszej twarzy zawsze gości uśmiech, ozdobiony zewnętrznym i wewnętrznym pięknem. Pozwól odczuwać tak głęboką miłość do siebie, byśmy zawsze cieszyli się samotnością. Pozwól nam kochać siebie bez samooskarżania, ponieważ kiedy się oskarżamy i sądzimy, dźwigamy winę i pragniemy kary, tracimy świadomość Twojej miłości. Wzmocnij naszą wolę wybaczania sobie. Oczyść nasze umysły z emocjonalnej trucizny, abyśmy mogli żyć w idealnym pokoju i miłości. Pozwól, aby miłość do nas samych stała się siłą, która odmieni sen naszego życia. Z tą nową siłą w sercach, siłą miłości do siebie, pomóż nam odmienić wszystkie nasze związki, łącznie z tym, jaki mamy z samym sobą. Pomóż nam uwolnić się od konfliktów z innymi. Pozwól nam cieszyć się i dzielić szczęściem z tymi, których kochamy, i wybaczyć im każdą niesprawiedliwość, jaką poczujemy naszym umysłem. Pomóż nam kochać siebie tak bardzo, abyśmy przebaczyli każdemu, kto nas kiedykolwiek skrzywdzi.

Daj nam odwagę bezwarunkowo kochać naszą rodzinę i przyjaciół i zmienić nasze związki w jak najlepsze i pełne miłości. Pomóż nam zbudować porozumienie, tak by w naszych związkach nie było walki o władzę, nie było zwycięzców i pokonanych. Żebyśmy się stali drużyną, która działa razem dla miłości, radości i harmonii.

Niech nasze związki z rodziną i przyjaciółmi zostaną oparte na szacunku i radości, tak byśmy nigdy nie mówili im, co mają myśleć i robić. Niech nasz romantyczny związek będzie najdoskonalszym, najwspanialszym związkiem. Pozwól nam czuć radość, ilekroć będziemy się dzielić sobą z naszym partnerem. Pozwól nam zaakceptować innych takimi, jacy są, bez osądzania, bo kiedy ich odtrącamy, odtrącamy samych siebie. A kiedy odtrącamy siebie, odtrącamy Ciebie.

Dziś jest początek nowego. Pozwól nam dzisiaj zacząć nasze życie od nowa z potęgą naszej miłości do siebie. Pomóż nam cieszyć się życiem, cieszyć się naszymi związkami, poznawać życie, podejmować ryzyko, żyć i nie bać się miłości. Pozwól nam otworzyć serca na miłość, która jest naszym przyrodzonym, niezbywalnym prawem. Pomóż nam stać się mistrzami Wdzięczności, Szczodrości i Miłości, tak abyśmy się cieszyli całym Twoim stworzeniem.
Don Miguel de Ruiz - Ścieżka Miłości