Budzenie piramidy:
Należy rozwijać teraz
myśl ognistą,
To ona połączy nas z
naszą Szambalą,
Zapewni jej tam
prawdziwe skutki,
Odbijające się
niezwykle w subtelnym,
Myśl ognista to te
nasze bohaterstwo,
Każda wątpliwość może
ją tu zgasić!
Tak jak w trakcie
burzy błyskawice,
Tak to nasze myśli,
nagle oświecają,
Świadomość i podobnie
jak po burzy,
Tak i prana wypełnia
jej ognisty stan!
Okrucieństwo jest
znakiem śmierci serca,
Umarłe serca
napełniają świat rozkładem,
Ogniste serce wyciąga
świadomość z ciała,
Zagęszcza tu wymiary
syntezą w subtelnym.
W subtelnym świecie
jest potrzebna świadomość,
Jak woda, bez niej
nie da się przejść do ognistego?
W świecie ognistym
staje niezbędna jak powietrze,
Ze światem subtelnym
już nie ma takich problemów,
Jest podobny do
naszego tylko na innej płaszczyźnie,
Lecz do ognistego
zbliżamy się jak do gorącego pieca,
Ostrożnie, stopniowo,
w masce i osłonie, od oparzeń!
To, dlatego należy
sobie uświadamiać, te trzy światy,
By już potem,
zauważyć rozdzielenie czuciowiedzą,
W majakach sennych,
od samych zwykłych widziadeł,
Tak się zaczyna
rozdzielanie świadomości i światła,
By następnie już w
czasie stanu czuwania zauważyć,
Czasową nieobecność,
nie związaną z żadną chorobą!
Tak trudno sobie
wyobrazić inne światy,
Żyjąc jedynie tutaj,
w świecie fizycznym,
Co można poradzić
naszym nowicjuszom?
Najpierw całkowite
ofiarowanie, to stopień!
Miłości!, Która
zapala światło w niegasnący?
Płomień!
,/Gdy świecie
ziemskim twórczość, oparta jest na pracy rąk,
To w światach
wyższych, zbliża się do myślotwórczości!/
Istnieje
nieskończoność piękna, tak jak i brzydoty,
Nie należy o tym
zapomnieć, lecz dobrze pamiętać,
Nie da się ukryć
przed nimi, izolować, jak otaczając,
Nie wolno się niczym
ani nikim ograniczać, to diabeł!
Wymyślił teraz
trójwymiarowość ograniczeń przestrzeni,
By potem nas
pozamykać w domach tak izolowanych,
Rzekomo to przed złem
sąsiada i innych gorszych ludzi,
Lecz po to by
przykryć trójwymiarowość domu sufitem,
Jak płytą nagrobkową,
od świecących gwiazd przestrzeni?
,/Dlatego dawniej
młodzi uciekali na zachód,
Gdzie wolne
przestrzenie nie były zamknięte?/
Czy to życzliwość
jest najlepszym środkiem na trawienie?
Pod takim to tu
stwierdzeniem każdy lekarz się podpisze!
Dobrze jest czasem
duchowe rady pomieszać z posiłkami,
Łatwiej trafiają i
łagodzą podstawowe grubiańskie obyczaje!
Nic tak nie szkodzi,
jak sztucznie wywołany ogień,
Przez narkotyki,
alkohol, czy inne bez oczyszczania!
Twórzmy teraz własną piramidę energetyczną,
Choćby złożoną tak jak do modlitwy rękami,
Wyobraźmy sobie jak z niej ogień wybucha i płonie,
Rozszerzając się wokół nas i naszej Merkaby,
Tak w ciszy i równowadze ducha czekajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz