poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Jak?



Jak wytrwać z partnerem, w strefie lęku jego ego,
A jednocześnie nie dać się wciągnąć od jego piekła?

To trudne, bo im większy zachowamy dystans do niego,
Tym mocniej będziemy oskarżani o własną bezduszność.

Ciekaw też jestem, jaki to byłby szok dla nich,
Gdyby nagle pokazała im się gwiezdna rodzina,
Na przykład znienacka i na domowym ogródku,
Czy to w fizycznym ciele, czy też jako hologram,
Przecież to nie ważne, a ważne jak byłaby reakcja.

Można przypuszczać, że zależna od tego w jakim żyjemy świecie,
Czy to w świecie własnych oczekiwań na nich, czy w świecie lęku.
Mnóstwo filmów sf i gier komputerowych jest poświęconych tej idei.

Musimy w takim razie postępować niezwykle z nimi ostrożnie,
By nie pogłębiać wizji strachu, a stworzyć atmosferę zaufania,
Nikt nikogo nie będzie porywał, czy przenosił na inne planety.

Trzeba zapomnieć o ostrzeżeniach Apokalipsy św. Jana i Nostradamusa,
Szerzących się przez wieki straszących przepowiedni, jak i też katastrof,
Przecież cały czas głoszą chwałę nieba, królestwa i nadejście Złotej Ery!

niedziela, 29 kwietnia 2012

Utrata niewinności




Z każdym dniem tracimy swoją tu niewinność.
Gromadzimy też urazy i już nie przebaczamy.
Pamiętamy jak to boleśnie je oddać bliźniemu,
Zanurzamy się coraz głębiej w to ziemskie piekło.

Nasze autorytety teraz cementują je wszystkie w naszej pamięci,
Całe szczęście, że nie świadomie mocą własnego skupienia uwagi,
Szczęśliwie nieliczni politycy robili to świadomie z masami ludzkimi,
Tak to za ich sprawą i ich wyobrażeń zaczynały się wojny światowe.

Gdy zaczynasz wierzyć, że jesteś nikim, nie mądrym i nie zdolnym,
Wystarczy to usłyszeć od naszych już wspomnianych autorytetów,
By zapieczętować nasze zdolności na całe życie teraz już dorosłe.

To po zachowaniu dzieci widać, czy były tłamszone i ograniczane,
Nie mówię tu o tych, co na wszystko reagują skrywanym strachem,
Co najczęściej objawia się nadmierną gwałtownością agresji i złości,
Najczęściej objawianych w grupie kibiców, gangów, czy blokerów.

U tych porządnych i posłusznych nieśmiałością w podejmowaniu:
Decyzji zmiany życia, wypowiedzi swojego zdania na jakiś temat,
I wyjściem poza schematy nudnego własnego życia bez narzekań.

Pamiętajmy, skupienie uwagi powoduje przepływ energii pomiędzy nami!
Nasz fokus uwagi zmienia się ze skupienia na nas na inne formy życia...

sobota, 28 kwietnia 2012

Na przekór winie...



Właśnie to po naszych dzieciach widzimy do jakiego piekła weszliśmy,
To one są lustereczkiem naszych domowych sporów rodzinnych w domu.
Nikt nas tak doskonale nie reprezentuje, jak one na placach zabaw i w szkole,
Świetnie i szybko się uczą naszych zachowań i reakcji na emocje odruchem,
Słownictwem, zachowaniem przy stole i sposobem rozwiązywania problemów.

Odżywają dopiero, gdy mogą się same wykazać w nowych sytuacjach,
Często dopiero wtedy widzimy jakie zdolne są bez naszych obciążeń,
Chyba, że to niezbyt lotny rodzic zacznie dorzucać te swoje co nieco,
Mądrzejszy będzie milczał znając pojemność i dostępność Internetu.

Obserwując nasze dzieci widzimy jak zniszczono naszą miłość i wolność!

Ile razy dostajemy niezasłużonego klapsa podczas zabawy,
Czasami nadmierna troska ogranicza wolność wypowiedzi,
Jak często też tracimy w ten sposób do rodziców zaufanie,
Często reagujemy płaczem, strachem i żalem na całe życie.

Często głębokie rany w umyśle przypisujemy samemu sobie,
Mimo, że były tworzone na bazie kłótni naszych rodziców,
Co w naszych kościołach dodatkowo utwierdzają słowa winy:
„Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”
Tak to tworzymy nasze własne piekiełko na ziemi!

Jesteś już gotów?

Spytali uczniowie Jego: 
"Którego dnia objawisz się nam 
i którego dnia ujrzymy ciebie?" 
 Odrzekł Jezus: 
"Jeśli będziecie mieli zwyczaj ukazywać 
nie wstydząc się te części ciała, 
które godzi się zakrywać, 
i będziecie brać szaty wasze 
i rzucać je pod wasze stopy,
 jak małe dzieci, i będziecie je deptać, 
wówczas ujrzycie Syna żywego 
i nie będziecie się bać"

piątek, 27 kwietnia 2012

Co się stało?



Co się teraz stało z naszą osobistą wolnością woli,
Tego dwulatka szczęśliwie odkrywającego świat?
Kto nam tą wolność pogrzebał, jak nie my sami,
Poddając się stałej inwigilacji rodziców i szkoły?

Jadnak nie wolno nam ich za to obwiniać,
Gdyż nie widzieli co czynią, jak z Jezusem!
Podobnie i innych skazanych buntowników,
Co próbowali wrócić do radości lat dziecinnych.

Nie mogę patrzeć jak system edukacji uczy dzieci,
Wyłącznie posłuszeństwa i nabytej dawnej wiedzy,
Ale nie potrzebnej w codziennym życiu większości,
Za to służącej jedynie systemowi urzędu spraw i płac.

Teraz każdy wiedzę szkolną ma dostępną w Internecie,
Może też sięgać po nią zawsze gdy tylko sam zapragnie,
Tak jak to większość geniuszy sięga do Kroniki Akaszy!

Dobrze, że nasz system zaczął też podważać satyrycznie,
Dość popularny serial „Ranczo” w naszej TV publicznej,
Podobnie jak kiedyś, starą tajemną wiedzę - książki „sf”!
Tak jak dawny system, Janusz Zajdel w „Limes inferior”!

czwartek, 26 kwietnia 2012

Myśl o wiecznym

Już same myśli nasze o świecie Ognistym coś rodzą,
Oraz wstrząsy gwałtowne ośrodków nerwowych,
Ale troskliwość i ostrożność przystoi tej wiedzy,
A nie takie kłamstwo i prostackie bluźnierstwo!

Myśl o tym wiecznym jest jak modlitwa,
Jak potrzebny chleb każdemu codziennie,
Dobry taki nauczyciel to zawsze zaczeka,
Wysłucha jak lekarz przy leczeniu ducha.

Bo sama zła myśl jak choroba wypływa,
Jak ten czarny czat zanim ogień zapłonie,
Tak te tak na wstępnie oczyszczone pole,
Na nowo teraz można pięknem zasiewać!

Gdyby tak choć cząstkę z tego i z zadumy, co na groby przynosimy,
Pierwszego listopada każdego roku posiać, jak takie ziarno dzieciom,
Nie już po śmierci i dla dorosłych, lecz by czcić pamięć życia ofiary,
Nad którą całe życie się dawniej znęcało, gdy ludzie patrzyli bezradni,
Jak gdyby w tym, nie uczestniczyli i niby niewinni, jak żywi i bez skazy,
                         Łatwiej już samemu na grób zanieść kwiaty, niż za życia o dobru pamiętać!

środa, 25 kwietnia 2012

Czy aby wszyscy...



Myślimy podobnie, a więc mamy dosyć już tego programu,
Więc pewnie będziemy chcieli go skończyć tu i po swojemu,
Dyskretnie wychodząc na paluszkach w trakcie tego spektaklu,
Porównujemy zawsze tą naszą sytuację do aktorów na deskach,
Do tych wchodzących kolejno z różnych poziomów amfiteatru,
A na koniec spektaklu do amfiteatru zgodnie z rozkazem karmy.

We wzniesieniu możemy wyjść z całego greckiego teatru,
Pozostawić innym sprzątanie, choć wiem, że to nie łatwo,
Wiem też, że dopiero kiedy zostanę zwolniony ze służby.

Bo gdy sam na chwilę włączysz się w jakąś opcję dwoistości,
To wtedy znów znajdziesz się na swoim poziomie amfiteatru,
A już stamtąd dla aktora droga jest jedna: z powrotem na deski,

Bo tylko stąd tzn. z desek ziemskiego teatru życia,
Można wchodząc za kulisy wewnętrznej równowagi;
Tej całkowitej akceptacji jasnej strony jak i tej ciemnej,
Można wyjść z całości amfiteatru i teatru życia na ziemi.
Dlatego wszystkie prawdziwe nauki kierują nas do serca!
Inne przez szyszynkę w głowie, czakry, idą do amfiteatru.

Nowa droga

http://www.shaumbra.pl/przekazy/adamus/mistrzowie/01masters09-09_pl.html#top

Widzenie ślepca


Czy ślepiec może sobie wyobrazić nic nie widząc,
Piękno kwiatów w wazonie, czy natury w ogrodzie?

Czy i my podobnie ślepi możemy dostrzec aury ludzi?

W świecie subtelnym jak często też zmieniają:
Kolory i kształty i jak reagują to w zależności,
Od swoich uczuć i myśli, cierpiący i zakochani?

Jak kurczą się na atak złych agresywnych myśli?
Jak też reagują spontanicznie na uczucia innych?
Jak też skłaniają się ku dobru, gdzie tam powstają?
Kiedy człowiek się głęboko i naprawdę gorąco modli?

‘Wierzcie nam! My to widzimy i czujemy’ -mówią,
‘Przecież Wy też, jeśli nie widzicie ich na twarzy,
To wyczuwacie samo cierpienie, czy inne uczucia’.

Nie chowajcie swoich uczuć głęboko,
Gdy nie musicie się ich teraz wstydzić,
Tym bardziej wtedy kiedy sami kochacie!

Tak samo jak po trzęsieniu tu ziemi,
Jak i po awanturze, wysycha gardło?
Świadczy to o silnym napięciu ognia!

Gdy nie ma w człowieku nic miłości,
Nie przyciągnie on świata Wyższego,
Same charaktery nie tworzą fenomeny,
Ale wiele zjawisk jest przejściowych,
Drobne takie mało-uchwytne uczucia, 
Tworzą często tą dobroczynną wibrację!

wtorek, 24 kwietnia 2012

Placebo

W naszym procesie uzdrawiania jest takie szczególne miejsce,
Jest to branie chorób na siebie, jest piękne to i pożyteczne,
Prawdziwie szlachetne i zarazem, kiedy jest bezinteresowne!

Bo wybawca nie będzie cierpieć, gdy aura uzdrawianego,
Sama i w bólu, nie będzie miała własności tych ciemnych,
W zamian tak odsyłanych i w kierunku swojego wybawcy!

Często to się zdarza, szczególnie zwierząt rannych w stanie bólu,
Tych atakujących samego wybawcę, ale mądre zwierzę wyczuje,
Kto chce pomóc, a kto zakładał pułapkę i wtedy bardzo trudno,
Spalać te cudze bóle, a szczególnie, gdy czyny nie były godne!

Warto się teraz przypatrzeć warunkom i przy których lekarstwa,
Przyjmuje sam pacjent i do kogo, czy służą samym pacjentom,
W zależności od choroby, bo czasami to lamentowanie, śpiewy,
A czasami; dowcipy, zgrywy, to dobrze jest się im przypatrzeć,
Bo nie zawsze takie lamentowanie pacjentowi i denatowi służą.

Spojrzeć i warto od nowa tym dawnym zaklinaczom i sugestiom,
Tym ich zamiarom i zawsze skutecznymi przy ich silnej intencji!
Bo każda zmiana teraz rytmu, czy dobra jak odpowiednia muzyka,
Zawsze może tu służyć i szkodzić im w ich chorobie; ciała i ducha.
Kto sam nie wierzy, niechaj choć uwierzy w to zjawisko - placebo!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Drogi


Czy można zdobyć nowe doświadczenie potępiając zarazem stare,
Aby szukać w tych nowych teoriach sposobu szkodzenia sąsiadom,
I wynajdywać również nowe wynalazki służące niszczeniu natury,
Aby zdobyć nowe bogactwa, nie znajdujące we wszystkim miary?
Nie myśleć też  o przyszłych latach bez szacunku do przyszłości?
 
A taki to obraz wyłania teraźniejszość i krótkowzroczność tu ludzi!
Prędzej oni uwierzą w magię sztuczek, niż w przyszłość Hierarchii!
Kto myśli o śmietniku, to prędzej czy później w życiu go odnajdzie.
Tylko piękne myśli dla pięknych dróg i do pięknego świata prowadzą!
 
To nowe teraz życie możesz zacząć w każdej chwili,
Nie może być starego, bez samej naszej wyobraźni,
Trzeba zacząć od siebie sam proces nowego myślenia,
By nie popaść w egoizm to lepiej zacząć od współpracy!

Nie martwmy się już z kim zacząć, oni sami do Was przyjdą,
Wystarczy zapalać ognie nowych myśli, to stworzą dla nich,
Nowe warunki życia i jakość, a wystarczy wypełnić dobrem!

Zapalmy nowe pochodnie, to złe zagasną i stare myślenie.
Nowe iskry świata Ognistego będą tworzyły nowe życie!

Nowe ogniste myśli zawsze odkrywa ten, gdy tworzy czyste,
A sam uwierzy w nową przestrzeń niewidzialną tu dla innych.
Służą tak one innym w tworzeniu i zapalaniu ogni przyszłości.

A dostępne będą tylko dla tych, których myśli już nie szkodzą,
Nie zabierają innym przyszłości, bo nie może być tu poznania,
Dla tego, kto nie wierzy teraz w Świat Niewidzialny Subtelny!

niedziela, 22 kwietnia 2012

Czuciowiedza


Okropnie jest widzieć i słyszeć, czy wyczuwać czuciowiedzą,
Jak to o jedną ziemską powłokę, walczą dwa ciała subtelne,
Zawsze to wyższe musi ustąpić, a głupie będzie się panoszyć,
Ciemnota i zarozumiałość będzie mieszać się z szaleństwem.

Takiemu opętaniu można się przeciwstawić tylko - śmiałością,
Ale by ją w sobie rozdmuchać trzeba rozróżnić cienką granicę,
Pomiędzy męstwem a szaleństwem i trzeba mieć światło serca,
Twarde, zdecydowane i piękne, wyobraźnię i dobre wyczucie!

Praca to próba bohaterstwa, ma znaczenie naukowe i ogniste,
To jej bohaterstwo, to jej korona, od napięcia błyska i świeci,
Niezależnie fizyczna, czy też umysłowa jest napięciem ognia!

Subtelne takie istoty ze świata Subtelnego,
Cały czas nas wokół otaczają no i dotykają,
Ale zawsze zgodnie i z naszą wolną wolą,
Aurę i naszą świadomość, a to już wówczas,
Odczuwamy ten charakterystyczny dreszcz.

Wyczuwalny jako strach, dla nie znających,
Ale dla nas to pobudzenie ognistego żywiołu!

Gdy sobie uświadomimy inne światy Wyższe,
Tak jak w trakcie snu ten kontakt z subtelnym,
Zaczynamy mieć wtedy sny co raz wyraziste,
Z pełną zrozumiałą świadomość ich kontaktu!

Takie widzenia już same nabierają znaczenia,
Uświadamiają łączność ze światem Wyższym,
Oraz znaczenie snu, jak i w nich przebywanie!

sobota, 21 kwietnia 2012

Dwoistość odbicia



Rodzimy jak wszyscy dwoje dzieci: umysł i ciało,
Jedno niesforne i egoistyczne, drugie jemu oddane,
Tak różne i podobnie jak dwójka naszych tu dzieci,
Jedno wykorzystuje drugiego słabości wymuszając,
Posłuszeństwo, pokorę, czy też kłamstwo na korzyść,
A to drugie oddane na każde zawołanie, czy polecenie.

Czy to co nas spotyka jest odbiciem naszego wnętrza,
Tej wewnętrznej dysharmonii umysłu i naszego ciała?

Może tak zamiast zajmować się naszymi dziećmi zewnętrznymi,
Lepiej zająć się swoim rozdźwiękiem między umysłem, a ciałem,
Bo przecież to on - ten rozdźwięk, projektuje się na zewnątrz nas.
Nawet gdy mamy tylko jedno dziecko, to zachowuje się też różnie,
Tak jak gdyby było projekcją naszych wewnętrznych odczuć i emocji.

Wszystko co nas spotyka tu na zewnątrz jest emocjonalnym odbiciem,
Gdy je też wszystkie uwolnimy, jak u Dawida Icka, czy z kuli Bashara,
Uwolnimy prawdziwy święty rdzeń naszej wewnętrznej Jaźni Jam Jest.
Uwolnimy z roli aktorów naszych bliskich jak w teatrze cieni na słońce!

Medytacja magnetycznej kuli

http://www.youtube.com/watch?v=M5UjzXNtS9M&feature=player_embedded#!

Popularność


Nie próbujmy ustawiać się w szeregu,
Wg zasług i rzekomych wtajemniczeń,
Do świata Wyższego wszystkie drogi,
Prowadzą tak samo jak i nas zwodzą.

Nie potrzeba wg ich ocen się ustawiać,
Za najlepszym, aby być przed gorszym,
Ciesząc się teraz kosztem tzw. gorszego.
Nie zgaduj swego miejsca w hierarchii!

Każdy nosi cząstkę niewidzialną w sobie,
Ale jak się rozwinie, to jej tutaj nie widać!
Można też jedynie przeczuć takie odczucie!

Samą materię nie powinno się rozkładać,
Bo to zwiększa tak samo potęgę chaosu,
Powinno się wyłącznie teraz oczyszczać,
/tak samo przy fizycznych zjawiskach,
jak i przy energetycznym uzdrawianiu/

Nawet budynek łatwiej wyremontować,
Niż rozebrać go i zbudować na nowo!

piątek, 20 kwietnia 2012

Pamiętaj


Gdy pozbędziesz się palnych ograniczeń,
To uskrzydlony, już nie opalisz skrzydeł,
Zbliżając się powoli do Świata Ognistego,
Bo nic teraz nie spali wiecznego płomienia!

Wysłuchując, a nie osądzając, stajesz się oporny na trucizny,
To wyzwala i na nowe drogi otwiera, pomaga Ją przyciągnąć,
Kochaj i ufaj nie osądzając, a staniesz się „świętym” za życia!

W każdej chorobie jest proces tzw. inkubacji,
Jest on praktycznie dla lekarzy niewidzialny,
Podobnie i tak dzieje się w chorobach ducha,
Bez uwzględnienia tego nie ma uzdrowienia!

Nie powinni tego pomijać lekarze i farmaceuci,
Nie uzdrowi się teraz fizycznie raka, bez ducha,
A sam człowiek zarażony chorobą nie dostrzega,
Chce usunąć jedynie objawy, zapłaci za leczenie,
A poza tym o przyczynach nie chce nic już słuchać,
Podobnie i sam lekarz zainteresowany dochodem!

Porażony duch walczy z tymi objawami,
Podobnie jak sami lekarze i nauczyciele,
Nie chcą słyszeć o przyczynach przemocy!

Tak jak w szkole jest tak samo w naszym organizmie!

Uzdrawianie na odległość to też i poświęcenie,
Tak samo odbija się na organizmie jak i duchu,
Wzmożonym obiegiem krwi i napięciem skóry,
 A szczególnie tak gdy pracujemy na odległość!

czwartek, 19 kwietnia 2012

Natura

 Mam takie drzewo przed domem, jak Jan z Czarnolasu,
Pod którym piszę te tzw. swoje wiersze jak najlepiej umie,
To ono nasyca moją spadającą od Stwórcy wenę twórczą.
To ono w środku lata nagradza dodatkowo słodkimi jabłkami,
A ja razem z nim odbieram weny słodycze i piszę, piszę, piszę..



http://krystal28.wordpress.com/2012/04/19/wspieranie-wzniesienia-przez-nature/

Karma


Każde już odsunięcie od właściwej drogi,
Daje karmę za to i odpowiednio tu ciężką,
Karma to ten czyn, a nie wynik skutku,
To jego wypełnienie, a nie koniec drogi!

Ślepi już nie widzą jak tu mkną wydarzenia,
Jak zmienia się podejście i jakość myślenia.
Gdy teraz zbliżają się do siebie np. planety,
Takie rzadkie zjawiska i te liczne fenomeny.

Kto idzie właściwą drogą, ten sam szybko,
Dotrze i tak, i bezpiecznie trafi już do celu!
Karma to ten czyn i zarazem jego rezultat!

Spotkania planet Księżyca, Wenus czy Saturna,
Już za nami i nie to ważne, co ci astronomowie,
Widzieli i zauważyli, i jakie też wnioski postawili,
Czy podobnie astrologowie, ważna była siła działania!
Na nas chemizmu ich w transformacji i naszej zmianie!

Tak jak powietrze z tlenem, wypełniają ludziom płuca,
Tak to ten ogień przestrzenny wypełnia komórki ciała,
Odżywia je tak i zasila, oczyszcza, jak za sprawą myśli,
W ten sposób na Wyższy poziom wynosi nas i wciąga!

Stwarzanie




Jeżeli choć raz jako człowiek się sam przekonasz,
Że to, co już kiedyś tak cierpliwie tutaj planowałeś,
Zarówno i to, w co kiedyś też tak święcie wierzyłeś,
Natychmiast teraz zaistnieje w Wyższym świecie??

Aby potem z czasem w naszym się zrealizować,
To od tego czasu, już i zawsze sam będzie szedł,
Z zaufaniem i ufnością, aby potem i tak pewnie,
Będzie szedł we współpracy i dalej z Hierarchią!

To z czasem jako ten jasnowidzący zobaczysz terafiny,
 I to już niedługo przed ich fizycznym teraz objawieniem!
Żyjemy tak naprawdę jak te bakterie w ostatnim okresie,
Choroby okresu inkubacji Kali Jugi przed wyzdrowieniem.

Trzeba chodzić w życiu zawsze jak po polu minowym,
Nie bojąc się samemu niczego i być bardzo uważnym!
Zwiększone takie napięcie już poszerza świadomość bytu,
Bo to co w naszych rękach, to budowanie tu przyszłości,
Ale to sama już ostrożność świadczy o naszej mądrości!

środa, 18 kwietnia 2012

W Nim



Trzeba chodzić i myśleć o Panu, chodzić i myśleć w duchu i w ciele,
Myśleć i chodzić z Wyższym, co dzień i 'tu i teraz', na ziemi, bo tam,
Tzn. w tym już subtelnym świecie jest trudniej coś powiedzieć i zrobić!

Dlatego trzeba już tu i teraz, każdą myśl nasycać Panem,
By stała się z nim jak Jedno, wtedy już za życia ominiemy,
Niższe warstwy świata subtelnego, a Wyższe będą otwarte!
Nie trzeba być „świętym” po życiu i po tzw. „śmierci” ciała,
A w naszym pojęciu, to trzeba być już teraz za życia dobrym!

Skupianie, wysyłanie, czy zatrzymanie, odbieranie, czy to rozpraszanie myśli,
To prawdziwe czyny ogniste, a tego kto nie myśli o Wyższym teraz na Ziemi,
Życie staje się na równi z płazem, a po odejściu, grzęźnie w niskich warstwach,
Bo tam podobnie jak tu na Sycylii i w Rosji, już trudno wyrwać się z rąk mafii!
Gdy się choćby raz dostało w łapy i było tej organizacji aktywnym członkiem!

wtorek, 17 kwietnia 2012

Jak tworzyć myślokształty

Podobnie jest z opanowaniem naszych myśli,
Tak jak z tresowaniem zwierząt psa, czy konia,
Trzeba umieć je samemu przywołać na rozkaz,
Podobnie też nauczyć się nad nimi zapanować.

Aby następnie umieć rozpraszać i likwidować.
Podobnie jak to uczynił za nas dżin w butelce,
Gdy został uwolniony z niej, by nam pomagać!

Można też przypadkowo o nich zapomnieć,
Nie rozproszone, nie powinno się zostawić,
Bo mogą przypadkowego adresata znaleźć!

Lecz dobrymi, można nasycać przestrzeń,
Tak jak to już czynią świadomie - Jogini!

Można nimi wspierać tak samo znajomych,
Czy rodzinę, narody jak i nasz świat cały,
Niezależnie czy też będą od razu odbierane!

Gdy się raz otworzą, będą gotowe czekały,
Abyśmy mogli się nimi do woli nasycać!

Dlatego do tych co teraz je dobre tworzą,
Garną się sami ludzie i tak jak do Papieża,
Czy Sai Baby, czy innych i tzw. świętych,
Bo byli i są świętych myśli tych twórcami!

Święte teraz myśli tworzą święte teksty,
 Książki, święte słowa jak i myśli razem!

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Różnica

Pomiędzy tym oszczerstwem i bluźnierstwem,
Różnica i ta granica jest tak bardzo teraz mała,
Że to jedno i samo tu drugiemu bramę otwiera,
Jedno tak, jak i drugie, samo w nas ogień gasi,
Tłumiąc zarazem piękny blask jak i aurę wyżera!


Łatwiej myśl stworzyć, niż ją zatrzymać,
A jeszcze trudniej się jej z głowy pozbyć,
Gdy zatrzymamy to zaczyna krystalizować!

Żeby się jej pozbyć to trzeba ją rozpuścić,
Kto już uwierzy, szybko sobie przypomni,
Na przykład te trzy stany skupienia wody!

Dlatego natrętnych myśli pozbyć się lepiej,
Niż samemu dopuścić do ich krystalizacji!
Poza tym te zmaterializowane przyciągają,
Bardzo natrętnych i nieproszonych gości!

Ale jak myślicie, jak teraz tworzą się zjawy?
Najczęściej to z wcześniejszych ich obrazów,
Czasami i przypadkowych świata subtelnego!

Zapamiętajmy, tworzą się z tych samych myśli,
Tak te odżywcze jak i zagęszczone wyobraźnią!

Dlatego to już lepiej unikać jasnowidzenia,
Zwłaszcza, gdy jest się nieprzygotowanym,
A szczególnie tych teraz z niskich poziomów.
Przecież sama myśl jest odżywcza i twórcza!

Jeżeli to czyni polityk w skali opiniotwórczej państwa,
Tworzy nieprawdopodobną sieć ciemnych wokół siebie,
Zagarniając wszystkie oceny i oskarżenia jak ryby w sieci,
Na własną głowę i współtowarzyszy swojej partii jak rój much!

Już one dopilnują by je karmił swoją nienawiścią słowa i myśli oskarżeń.
Nie pozwolą by docierał zdrowy rozsądek, nie mówiąc już o miłosierdziu.

niedziela, 15 kwietnia 2012

Pełnia życia


Głupiec natychmiast żąda zapłaty,
Gdy myśli, że zrobił coś dobrego,
Mądry to nawet na nią nie czeka,
Wie już, że karma sama ją zapłaci,
W czasie i miejscu, i kiedy trzeba!

Nie ma próżni, a nawet u ks. Sedlaka,
Jest teraz pełnia wszystkiego co żyje,
Nie tylko te bakterie, wirusy i nanoby,
Wszystko w materii jest w ruchu i żyje.

Człowiek i ta jego energia psi to potęga,
Od niego już to co żyje naprawdę zależy,
Można zobaczyć pewne też i niepokoje,
W czasie obserwacji ruchu ich zachowań,
W doskonałym mikroskopie elektronowym,
Kiedy zachowują się tak jak chce obserwator!
Świetnie ożywiają w trakcie brania Ayahuasca!

Tylko najczystsze dążenie do Wyższego,
Może być teraz składaną i godną ofiarą,
Najwyższego Wszechmiłosiernego Boga!

Nie może być to ta nawet najpiękniejsza,
Ofiara, bo może nawet i z czystego serca,
Ale materialna, a tym bardziej, ta krwawa!
Dlatego odrzucenie ego to naturalna ofiara,
Nie można jej zrobić dla innych, tylko za siebie!
Nie koniecznie na krzyżu, lecz na skrzyżowaniu drogi.

sobota, 14 kwietnia 2012

Monady

Ziaren życia nie szukajmy w formach cielesnych,
Trzeba teraz poczuć świadomość świata subtelnego,
A nie doszukiwać się życia jedynie w samej materii!

Niebezpieczeństwo staje się przyjacielem zwycięstwa,
Ale już grzechem jest utrwalanie jego jako zwycięstwa,
Musi zawsze przynosić układ harmonii jak i równowagę,

Uśpienie czujności będzie naruszeniem prawa,
To zagraża dobru i sprawom całej ludzkości.
Niebezpieczeństwa wzmacniają ogniste serca!

Budowę spiralną nauki można tu dostrzec duchem,
Czytając ją wielokrotnie, a jak za pierwszym razem,
Można też dotknąć formę, dopiero po wielokrotnym,
Treści i ziarna jako świadomość Wyższych Światów!

Uwaga do tych rzekomo Wierzących!
Nikt teraz nie przyjdzie zabić sąsiada!
Czy zemścić się na podłej ciemności!

Światło ciemność nie będzie zabijać,
Ciemność już sama się o nią rozbije,
By w końcu zniszczyć samą siebie!

Albo rozbije się tak jak o ten taran
Czy jak o tarczę z braku MIŁOŚCI?

Często sam szok, lub wstrząsy mogą,
Rozbić tych złych myśli kryształy,
Mogą też przywrócić wzrok i słuch,
Jak i z imperylu organizm oczyścić,
Stosujcie to w chorobach paraliżu!

Błogie takie lenistwo, już samo myśli rozwiewa,
Podobnie duchowe lenistwo to piasek w trybach,
Sam wicher lenistwa podobnie dobro rozwiewa,
Za to pozbycie się jego, zwiększa myśli napływ,
Uczuli nas również na prądy przestrzeni i myśli,
Wtedy sam nie będzie już odrzucał ich realność!

piątek, 13 kwietnia 2012

Gdy...


Gdy dopada nas przeszłość ta nawet przeżyta i zapomniana,
Odwraca też skutecznie uwagę od tego, co teraz jest ważne,
Dlatego to co już nieaktualne to podcina drzewo przyszłości,
Podobnie i radość z tego nam zabiera, a gdy już sam człowiek,
Który żył spokojnie przyszłością, teraz przestaje ją dostrzegać?
Zaczyna się niecierpliwić i staje się nerwowy jak bez przeszłości!

W szkołach również powinno być więcej nauki o przyszłości,
I to w czasie, gdy historia się od niej zupełnie jakby odwróciła,
Bo teraźniejszość zajmuje nam praca, to zacznij żyć przyszłością!

Nie ma nic teraz szczególnie tak zabawnego,
W pozornie psich i zwierzęcych obyczajach,
Obwąchiwania siebie tutaj i  ludzi nawzajem.
To zachowane u obecnie niektórych plemion,
Jest w tym jakaś swoiście zachowana pamięć,
O obecności teraz naszej energii psychicznej!

Pies czy inne zwierzę szybko w nas rozpozna,
Złe intencje złego człowieka jak i te podobnie,
A na nasyconego złą energią - będzie warczał!

Nam pozostał jeszcze tzw. ten Magnetyzm,
I zwyczaj tego serdecznego uścisku dłoni!

Miejmy szacunek nie tyle do samego chleba,
Lecz co do tego nasienia z którego pochodzi.
Nasienie i mąka zawiera coś niezniszczalnego,
Oraz to co z jednej formy do drugiej przechodzi.
Aby też czymś wspaniałym i pięknym wyrosnąć!

Żaden naukowiec: nie odkryje i udowodni,
              Energii ognistej, która te nasienie napędza,             
   Chociaż są aparaty rejestrujące napięcie aury.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Co mamy robić? To proste...


„Czy rozumiecie,
że każdy człowiek rozsyła lub rozrzuca energię,
która pochodzi z Boskiego Źródła?
Korzystacie z tego danego od Boga daru Światła / Życia
w sposób pozytywny lub negatywny.
Dzięki waszej wolnej woli jesteście współtwórcami,
którzy stwarzają swoją własną rzeczywistość.”

środa, 11 kwietnia 2012

Wybór drogi


Fałszywe drogi prowadzą teraz donikąd,
Tylko ta jedna przez serce jest prawdziwa,
Nie trzeba specjalnie dobierać narkotyków,
By samemu przenosić się do innych światów.

Nie trzeba szukać innych sposobów dojścia,
Tylko ta droga dobra przez serce ją otwiera,
To ona zaczyna tak życie dobierać jak te asy!
Cztery asy przy grze o życie z Nim w pokera,
Staje się to piękne, ciekawe i już dla nas teraz!

Trzeba zwracać uwagę i na uczonych,
Na nowe wynalazki, które oni tworzą,
I z uwagi na odpowiedzialność za nie,
Ale nie na ich wartość rynkową zysku!

Niektóre teraz preparaty i ich związki chemiczne,
Z obojętnymi metalami tworzą również trucizny,
Dla gleby i wody, a i gazy zatruwają powietrze,
Podobnie jak i nasz energetyczny mikrokosmos,
Co teraz nazywamy układem immunologicznym.

wtorek, 10 kwietnia 2012

Czym jest rząd?

http://www.youtube.com/watch?v=YlKnB_SW8E0&feature=player_embedded

O karmie jak o drodze


Jeden jedzie do światów Wyższych,
Jak po bezdrożach i szukając drogi?
Drugi czytając znaki, ale te subtelne,
Jak po świetnie oznakowanej drodze!

Jednym z charakterystycznych objawów,
Tego zbliżania się do światów i hierarchii,
Jest dla tych ludzi znak, że im czas ucieka,
Tak jak ziemia spod kół pędzącego pociągu.

Bo jak można sobie wyobrazić ich pracę,
I to życie w wieczności z balastem czasu,
W tak krępującymi myślami o przyszłości?

„Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz”
Co tutaj posiejesz, to i tu też zbierzesz”
Właśnie tyle niektórzy wiedzą o karmie,

Ale dalej już sami ją sobie tworzą „bezkarnie”,
Bo nawet szczęście przychodzi do nich gwałtem,
I często nie zauważone, jak niepyszne odchodzi!

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Jerozolima



Jerozolima, jako taki tygiel trzech znanych religii,
Wraz z ich znanymi; złotą kopułą, grobem i ścianą,
Płaczu nad „narodem wybranym”, ale to przez kogo?

To pewne, że była kolebką chrześcijaństwa tu wyrosłego,
Z samej religii żydowskiej i podobnie jak sama Biblia z Tory!
Więc jak odkryć nieznane lata Jezusa, jak nie te w oparciu,
O wiedzę z tamtych niespokojnych czasów transformacji!

Od razu widać, że tylko rewolucjonista i buntownik taki jak Jan,
Mógł być słuchany przez żydów i innych, o potrzebie wolności!

Dlatego tylko Jezus po śmierci Jana mógł zająć jego miejsce i posłuch!
Zapełnić niszę wśród zelotów buntowników i ortodoksyjnych faryzeuszy,
Nie tolerujących władzy okrutnej Cesarstwa Rzymskiego tamtych czasów!

Tak samo jak to wtedy i tak jak w żydowskiej Synagodze,
Gdyby to dzisiaj rozwalił puszkę na pieniądze w kościele,
Naraził by się na srogi gniew tych dzisiejszych kapłanów,
I podobnie gdyby zaczął bunt przeciw dzisiejszej władzy,
Podatkom; od wszystkiego, a nawet emerytów i rencistów,
Niesprawiedliwości społecznej i krwawym tłumieniu buntu,
To został by tak samo niesprawiedliwie osądzony i skazany,
Nie tak jak w dniu dzisiejszym łagodnym śmingusem-dyngusem!

niedziela, 8 kwietnia 2012

Nieznane lata Jezusa

http://vod.onet.pl/jezus-nieznane-lata,42861,film.html#play

Wiara


Nie można być w połowie zdrowym,
Podobnie też, w połowie wierzącym!
Niedowierzanie, to kłoda na drodze,
Gdy się już raz oddałeś Wyższemu,
Każda obawa, to tzw. kurza ślepota!

Nie ma połowicznej drogi do Wyższego,
Nie można jej odkładać też i na później!
Przestrzegamy tych, co to się już wahają!
Naprawdę to nie wiele czasu już zostało!

Nie można czekać, aż się coś samo zrobi!
Najważniejsza jest własna tu inicjatywa!
Inicjatywa i pomysłowość drogi otwiera!

Nikt nas tu nie zbawi,
I w brew naszej woli!
Musimy zrobić to sami!

sobota, 7 kwietnia 2012

Ewangelie



Czym jest ewangelia Judasza jedna z wielu odkrytych niedawno,
Potwierdzających to inne spojrzenie na początki chrześcijaństwa,
Wobec pozostałych czterech od Marka do Jana, jako jedyne KK?
Gdzie nie jak u Marka, w której nie mówi się o zdradzie Judasza,
A już w kolejnych przedstawia się go w coraz to gorszym świetle.

U Judasza nie mówi się o zdradzie, o śmierci i zmartwychwstaniu,
Czemu więc służy tak różnorodna ewolucja poglądów dot. ww spraw?
Czyżby celem ich była celowa zmiana poglądów na priorytety w KK?
Wiadomo już z potwierdzonych wykopalisk archeologicznych i pism,
Że było co najmniej kilkanaście ewangelii pisanych przez różne sekty,
Główną podobno byli esseńczycy z których wywodzili się apostołowie.

Na ich radykalnie odmiennych poglądach opierali się później gnostycy,
Dający odpowiedź na pytanie, dlaczego wierzymy w to, co wierzymy?

Przecież Jezus stał się niebezpieczny dla okupujących rzymian,
Sami żydzi witali go w niedziele palmową z radością i nadzieją,
Więc kiedy wiadomo, że ewangelie zapisano w latach od 60-200r.ne,
Tzn. że pisane były pod wpływem wydarzeń politycznych jak i klęski,
Jaką żydzi ponieśli z ręki rzymian po krwawym powstaniu narodowym!

Dlaczego wierzymy w to co mamy wierzyć?
Dlaczego mamy wierzyć w śmierć na krzyżu,
Kiedy rzymianie krzyżowali tak buntowników?
Dlaczego mamy wierzyć, że zdradził Go Judasz?
I dlaczego się umniejsza rolę Marii Magdaleny?

Może dlatego, że nie pasuje to kanonów przyszłego Kościoła?

piątek, 6 kwietnia 2012

Pięć praw natury

http://www.youtube.com/watch?v=HwRBqhAV4CU&feature=player_embedded#!

O czasie poważnie...


Tak więc teraz pomówimy o naszym czasie pozornym poważnie.
Czas i przestrzeń są aspektami tego samego mechanizmu bytu.
Przestrzeń jest w pewnym sensie wyrażeniem zamrożonego czasu,
Który jest teraz utrzymywany w formacie kinetycznej matrycy, 
Pośród dwoistości, co uwzględnia rozdzielenie i program iluzji.
Prawdopodobnie celowo zaprogramowanej przez metrykę czasu.

Zatem odpowiednio do tego, czas w przeciwieństwie do przestrzeni,
Znajduje się już sam w dynamicznym i swobodnym przepływie.
Wtedy gdy obie formy występują w harmonicznych błyskach jednostek,
Indywidualnej świadomości za pomocą mechanizmów wewnętrznych,
I zewnętrznych impulsów materii do antymaterii przez czarne i białe dziury.

Wewnętrzne-zewnętrzne błyski harmoniczne nie są tylko punktem,
W którym to przestrzeń i czas stapiają się w jednorodną pianę,
Ale stanowią też część percepcji przebłysków tu świadomości,
Takie jakie włączają uwagę w każdym naszym bieżącym życiu.
Ma to związek z magiczną liczbą Plancka, przy 10 do -44 sekundy.
(czas Plancka wynosi: t(p) ≈ 5,4·10-44 s).

W tym punkcie miesza się czas i przestrzeń, które stają się nielinearne,
A do gry wkracza aspekt torusa i przestrzeń jest odbijana odwrotnie,
Jak z powrotem do siebie, gdy jednostki czasu biegną w nieliniowym,
Ale nieciągłym kwantyzowanym polu, co teraz nazywacie przeszłością,
Teraźniejszością i przyszłością, bo gdy samo kontinuum czasoprzestrzeni,
Zaczyna rozpuszczać się samo i też staje się świadomą jednostką energii.
Która już teraz tutaj będzie sama reformować się do materii i antymaterii,
Będąc równocześnie wciąganą i wyrzucaną  przez białe i czarne dziury.

wtorek, 3 kwietnia 2012

http://www.youtube.com/watch?v=hJIkno-mM04&feature=relmfu

Dmuchawiec - Merkaba

http://krystal28.wordpress.com/2012/04/01/kwantowa-swiadomosc-natura-czasu/

Iluzja  w iluzji, o to nasze wyzwanie życia czy jego odtwarzanie?
Jak to działa próbuje opisać Metatron w powyższym przesłaniu,
Spróbuję opisać to obrazem natury, ona nam zawsze podpowiada!

Jesteśmy stłoczeni jak kwiat mleczu liniowo i tak jak w lustrach,
Ustawionych naprzeciw siebie w nieskończoność płatków odbić,
Każdy z nas to widział w salonie luster i w szeregu odbić siebie,
A gdyby nie tylko liniowo i dwóch luster: wklęsłego i wypukłego?

Czy zobaczylibyśmy siebie w nieskończoności tych wymiarowych odbić,
Będących w całym kwiecie mleczu i jednakowych płatków pąka kwiatu?
Bylibyśmy jak mówi fizyka kwantowa wszędzie i w każdym punkcie bytu,
Rozszczepiając wszystkie linie czasowe skupianiem uwagi na jednej tylko.

A jak będzie przy w wzniesieniu? Czy tak jak nasiona mlecza mini-Merkaby,
Rozdzielimy się z jednego dmuchawca latawca i pofruniemy w kosmos cały?

Wiadomo tutaj tylko, że jesteśmy odbiciem w lustrach i jednego Adama,
Rozszczepieni tym fałszywym odbiciem naszej indywidualnej wyobraźni,
Podobnie jak to światło interferencją, gdy na soczewkę naszych oczu pada.
Myślę też, że w „tu i teraz” to, to rozszczepienie będzie stopniowo zanikać.
I będziemy jak dmuchawiec na wietrze latać po całym kosmosie Merkabą!

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Nawyki



Snują się jak karaluchy w jednym szeregu, jeden za drugim,
Jak takie kowaliki wokół drzewa, z pokolenia na pokolenie,
Snują za nimi ziemskie nawyki przeżywają całe ludzkie rasy,
Te okresy przyzwyczajeń i chodzenia do sklepów i cmentarzy!

Więc trzeba to w końcu przerwać i zacząć coś nowego z naturą,
A nawyki na cztery wiatry przegonić dobrym pięknym obyczajem!


Posyłajmy takie dobre myśli co dziennie w przestrzeń,
W otwartą przestrzeń wokół nas i wokół naszej ziemi,
W grupy potrzebujące wsparcia i w te zagrożone osoby,
Każda myśl jest żywa i wzmacnia przestrzeń wokół adresata!

Posyłajmy piękne myśli w przestrzeń,
To nic, że ich nie widać i nie słychać,
Te dobre wzmocnione zostaną dłużej,
By wzbogacić tym innym marzenia!

Tak można oczyścić ze zła naszą planetę!
Ochraniając nasze zdrowie i ziemi za razem.
Są też i takie, które tworzą nie mały chaos,
Nie tylko mają one wpływ na nas osobisty,
Ale także pośrednio na stan kosmiczny planety,
Musimy tłumić każdą taką myśl w samym zarodku!

Walczyć z magią czy ją próbować osłabić,
Można zawsze i świadomym sprzeciwem!

niedziela, 1 kwietnia 2012

Misterium Męki Pańskiej




Wyjątkowo tajemnicza ewangelia: poświęcenia własnego życia,
Czy życia ego, czy to rozdzielenia ciała fizycznego, od innych,
Interpretowana jako oddanie życia dla zbawienia innych ludzi?

Ciekawa postać nagiego młodzieńca biegnącego w białej szacie,
Kiedy wszyscy uczniowie i towarzysze tchórzliwie Go opuścili,
Oznacza ucieczkę ego, czy ducha przed konsekwencją męki kaźni?

Odpowiedź niby jest na końcu i wraz z ostatnim oddechem,
Słynne słowa wypowiedziane: „Panie czemuś mnie opuścił”
Właściwie kto pyta? Czy duch, czy ego, które wcześniej uciekło?
R. Stainer interpretuje to ucieczką ciała eterycznego kazualnego,
Wtedy pytającym zostałaby jego podświadomość i ciało fizyczne.

Same tu zagadki? Czy można śmiercią ciała odkupić śmierć innych,
Czy i grzechy te nawet na wyrost dokonane przez przyszłe pokolenia?

Wszystko jest zagadkowe i roztrząsane jedynie przez mistyków i filozofów,
Chyba, że są zaszyfrowaną ukrytą tajemnicą Boga, tłumaczącą okrucieństwo,
Nie tylko tutaj ludzi, ale też i wielu pośredników Hierarchii Istot Duchowych,
Ja osobiście tej męki nie będę przypisywał /jako sam – ojciec/ naszemu Stwórcy!

Dualność

Czy to ważne, czy jesteśmy klonami Boga,
Czy cząstkowymi kopiami Jego emanacji?
Ważne, że cząstkowo mamy Go tu w sobie,
I dzięki temu możemy odgrywać Jego role.

Nie zawsze były one chwalebne jak uczy nas historia,
Nawet niektórzy z nas są kopiami Jego pierwszej córki,
Która to na własne życzenie została oddzielona od Niego,
A którą to już wyższe duchy i ludzkość nazwały diabłem.

To dla równowagi, drugi syn stał się Jej przeciwieństwem,
Właśnie pewnie tak Stwórca stworzył podstawy dwoistości!
Co dla jednych jest złem, dla drugiej strony już być nie musi.
Ale tylko Stwórcy musimy pozostawić osąd co złe, a co dobre.

Dlatego to bez sensu nazywać jednych „obcym”,
A drugich aniołem zbliżającymi się do Stwórcy!
Podobnie nie wolna nam oceniać też cywilizacji,
One zapewne też różnią się pomiędzy sobą podobnie!

Dwoistością natury, czy aspektami rzeczywistości,
Iluzja to, czy nie, jest w całości tworzona przez Boga,
Nie ma sensu obwiniać nas i Jego odpowiedzialnością,
Złem jest jedynie, gdy brak wyciągania z niego nauki,
Nadmiar jednego, czy drugiego tworzy ten dyskomfort,
Równowaga we wszystkim, będzie tworzyć doskonałość!