Agni Jogin, jak
ogrodnik swojego ogrodu,
Uczy się odróżniać
rzeczywiste przyczyny,
Przyszłych wydarzeń
oraz ludzkich intencji.
Nie będzie długo
trwał na planie ziemskim,
Bo ten plan ziemski mu psuje świat subtelny,
A ziemskie przyczyny
rodzą subtelny skutek,
Więc naprawę trzeba,
od ziemskiego zacząć!
Studiowanie jogi, to
nie tylko sama zdobycz,
Osobista w
oczyszczaniu teraz wznoszenia,
Do świata subtelnego, a
skracając przerwy,
We wcieleniach,
to zaczyna proces łączenia,
Obu teraz światów;
ziemskiego z subtelnym!
Zachowując stan ciała
i napięcie ducha,
Łączy światy w jedną
rodzinę czasowo,
Rozłączoną przez
nieprzychylność losu!
Każde takie osiągnięcie, kryje za sobą,
Niebezpieczeństwo i
dla słabego ducha,
Braku panowania nad
sobą jak opętania,
Tzn. ciągłości
w świadomości w stanach.
Tej świadomości na wielu
płaszczyznach,
Co teraz wpływa i na
inne ciała subtelne,
Otwierając je teraz na
kontakt z wyższym,
Ale może się zetknąć i z
dążeniem niższych!
Na ogół z takiego
opętania, to tylko siła woli,
Trzeciego ducha
silnego - może go uwolnić!
A i potem może
wrócić, co i też się zdarza,
Zawsze może złych
podszeptów - nie słuchać!
Na ogół gonią one za
jednorodnymi emanacjami,
Dlatego ostrzegamy
przed wszystkimi nałogami!
Chory też zawsze powinien śledzić własne myśli!
Otwarte już teraz ośrodki,
to ewolucyjny kanał,
Te zamknięte, to będą
zwodzić nas na manowce,
Mediumizm sam wskazuje to
niebezpieczeństwo,
To teraz taka oberża, dla
„roz-cieleśnionych” łgarzy!
Trzeba czerpać
wiedzę ze wszystkiego co się trafia,
Nie tylko ze złych
przedmiotów, czy też i dobrych,
Są źle zrobione, lub
nieprawidłowo wykorzystane,
Trzeba nauczyć się z
każdą chwilą je przetwarzać,
Przyswajać i
znajdować we wszystkim tu pożytek,
To nie oznacza zaraz
kolekcjonowania bibelotów!
Lepiej jest trzymać
ciężar wiedzy i na głowie,
Niż przebywać samemu
poza rzeczywistością,
Trzeba jak Budda,
kazać sobie prostą radość!
Bo to właśnie jest najtrudniejsze, teraz na ziemi!
Lepiej spłacać swoje
własne długi,
Niż zaciągać nowe,
otrzymaniem!
Każda spłata, kończy
z przeszłością,
Otrzymanie, może je
na nowo wiązać!
Ludzie rzekomo nie
boją się śmierci,
Ale gotowi wezwać
grabarza naskórka,
Każda podróż dla nich
jest wydarzeniem,
Nawet to do niedalekiego
supermarketu!
Dlatego nieruchliwi
boją się jej najbardziej,
A obawa przed nią
staje się ograniczeniem,
Bo i każda zmiana
wydaje się im straszną,
Lepiej traktować te
wcielenia jak pokoje,
Za każdym to razem
piękniejszego domu!
Nawet mądry wąż często zmienia skórę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz