Zmęczenie towarzyszy
wszystkim ludziom więc i joginom,
Zmęczenie
przeszłością jest szczęściem dla naszej przyszłości,
A więc zmęczenie jest
przyjacielem człowieka i jogina!
Każdy teraz czyn zgodny
z prawem rodzi,
Mnóstwo
nieoczekiwanych jego następstw,
Dlatego, że początek jest
taki nieuchwytny,
Jak to źródło w
górach pokaźnej już rzeki?
Tak samo początki
choroby i wyzdrowienia,
Leżą one w
dziedzinach subtelnych energii!
Pomyślcie o
przyczynach wcielonych istnień,
Takie to pytania
trzeba zadawać nowicjuszom,
Sami muszą dojść do
pojęcia celowości życia,
Do faktu samoistnej
izolacji od reszty Jedności!
To wcielenia istnieją na
miarę czyjejś niewiedzy,
Bo tylko stąd - można
iść do wyższego świata!
Deski teatru Ziemi to nasza trampolina do nich.
Otwarty szeroko
umysł, to ten pierwszy warunek,
Rozwoju świadomości
tej pamiętającej o energii!
Psychicznej jak i
zjawisku magnesu i jak w lampie,
Która gdy rozbłyska,
to przyciąga zewsząd owady.
Energia taka podobnie
przyciąga tą rzeczywistość,
Działa również niewidzialnie
i na otwarte ośrodki!
Trzeba zbierać fale
elektromagnetyczne kosmosu,
Zwiększając wachlarz
różnych dziedzin i ich zapas!
Ale do tego potrzebny
jest otwarty jasny umysł,
Energie w ogóle nie
będą już dostępne dla tego,
Kto praktycznie ich
sobie sam to nie uświadomi.
Jak nie uświadomienie
sobie energii psychicznej,
Może być dla niego nawet
niszczące, jak i żywioły,
Naprawdę, bo gdy ją
sobie tak żywo uzmysłowimy,
Staje się coraz
łatwiejsza w opanowaniu, a bez niej,
Jak bez narzędzi musimy pracować własnymi rękami.
Nie możemy się
uwolnić od pragnień,
Bez nich życie nie
byłoby tak ciekawe,
To Jogin uwalnia się
od ich brzemienia,
Czuje się wtedy wolny bez niewolnictwa,
Poszerza pragnienie w
imię tej wolności,
Nie przeszkadza sobie
i innym w dążeniu!
Zrywając tych
pragnień okowy i łańcuchy,
Posuwa się tak
naprzód w rozwoju postępu!
Pragnienia jego iskry;
skrzydła i zarazem sidła!
Nie musi być samotny
cieleśnie i dosłownie,
Ale duchowa samotność
jest mu niezbędna!
Krystalizuje jego
indywidualność, a przez to,
Staje się nietykalny,
dla sił ciemności chaosu!
Jogin!, Musi tu być
jak władca,
Który nie kieruje
bezpośrednio,
Ani i nie bierze
udziału w pracy,
Po prostu kieruje
niewidzialnie!
Nie będą go za to
chwalić, ani ganić,
Ale czuć jego
obecność to już będą!
Natura żywiołu, czy
ziarna, czy religii,
Jest tu niezmienna,
stała i normatywna,
Można ją zabarwić,
ubrać czy oprawić,
Ale setna samego, już nie
da się zmienić!
Tak jest z wedantą,
czy buddyzmem,
Nie ma tu
sprzeczności w ich naturze,
Ani rodzaju źródła,
czy samego setna.
Ziarno ducha
zachowuje całkowitość,
A tylko wokół jest
różna świadomość,
Gromadzi się, czy
obleka powłokami,
I nie powinno to rodzić
sprzeczności;
Poglądów: - wedanty czy
buddyzmu!
Nie ma teraz
sprzeczności w Naukach!
„Nie wykształcenie i
nie doświadczenie,
Ani talenty, lecz
własny ogień czuciowiedzy,
Otwiera nam prostą
drogę do Szambali”
Tak jak ślepca nie
ochroni,
Grzmot odgłosu
błyskawicy,
I też „martwy” nie
ucieknie,
Przed energiami
subtelnymi,
Trzeba znaleźć
piorunochron!
Od lat 90-tych jesteśmy: w burzy!
Nie asceci, fanatycy
i nie przesądni,
Ale my!, Nie
porzucimy steru życia,
Bo spokój nie jest
cechą życia ognia!
A już niedługo każdy
będzie miał objawienia,
Nie tylko s. Betanki
te w Kazimierzu Dolnym,
A weryfikacja kościoła pójdzie w zapomnienie!
How easy it is to see your brother's faults,
How hard to face your own.
You winnow his in the wind like chaff,
But yours you hide,
Like a cheat covering up an unlucky throw.
Dwelling on your brother's faults
Multiplies your own.
You are far from the end of your journey.
The way is not in the sky.
The way is in the heart.
See how you love
Whatever keeps you from your journey.
But the tathagathas,
"They who have gone beyond,"
Have conquered the world.
They are free.
The way is not in the sky.
The way is in the heart.
All things arise and pass away.
But the awakened awake forever.
Buddha
How hard to face your own.
You winnow his in the wind like chaff,
But yours you hide,
Like a cheat covering up an unlucky throw.
Dwelling on your brother's faults
Multiplies your own.
You are far from the end of your journey.
The way is not in the sky.
The way is in the heart.
See how you love
Whatever keeps you from your journey.
But the tathagathas,
"They who have gone beyond,"
Have conquered the world.
They are free.
The way is not in the sky.
The way is in the heart.
All things arise and pass away.
But the awakened awake forever.
Buddha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz