Duchu wcielony, czego się boisz w tym świecie,
Czy aby nie tego, że twoje myśli jak i marzenia,
Kreują życie w nowymi innym obcym świecie?
Dlatego to w tym świecie cię ono przeraża,
Że wcześniej było tam jak i w tym podobnie,
I kreowanym przez myśli te już wcześniejsze?
Bo jeśli to prawda, że ty sama je tworzysz,
To dlaczego tak skrzętnie myśli ukrywasz?
Nie lepiej zostać ich panem i od razu te złe,
I nie dobre, podejrzliwe i wstrętne pogonić,
By zacząć wszystko tak naprawdę od nowa?
Czasami nie rozumiemy i dlaczego,
U zdrowych rodziców się trafiają,
Dzieci chorowite i ten ich atawizm?
Nie musi być nasz, bo wcześniejszy,
Nawet i rozłożony na kilka wcieleń,
Proces rozkładu, często się zaczyna,
Z rekonstrukcji tu nietrafionych myśli,
Odbitych od mocniejszych promieni,
Powracających jak bumerang do nas.
Rozkład może mieć nie jedno życie!
Sukcesy też mogą się tak kumulować!
Czyż takie nauki różne, nie są gałęziami,
Drzewa poznania i tej też samej prawdy?
Stopniowo odchodzimy od specjalizacji,
Do nauki tej już ścisłej i prawdy ogólnej!
To ona łączy wszystkie podobne gałęzie,
We wszystkim trzeba tej prawdy szukać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz