Rok 2007 był rokiem Saturna,
Związany tak z karmą i z losem,
Uczył wtedy odpowiedzialności,
Cierpliwości i zdyscyplinowania,
Ograniczając do kręgów własnych,
A nie obcych cudzych doświadczeń.
Bo łatwiej jest zmieniać u innych,
Niż chcieć zmienić samego siebie,
To za złe Saturn, jak zły los karze,
Tak surowy jak władca i jak ojciec!
Mnie osobiście nagrodził moim pisaniem,
A w rok później blogiem Dnia - myśli....
Nasza nauka nikogo tu nie ominie,
Jest kamieniem probierczym życia,
Nikomu bez niej przejść się nie uda,
Ani bez pokazania setna swej istoty!
To dlatego reakcja jest tak burzliwa,
Nieprzygotowany będzie ją odrzucał,
Bo będzie zdzierać mu maskę obłudy,
Nie uda się jej schować za hipokryzją,
Zedrą im i jemu maskę, a temu pokażą,
Kto się za nią chowa i to czego się boi!
Tak jak dobro i zło ich teraz podzieliło!
Tak teraz połączyć ich jest dość trudno,
Ale za pomocą nauki już będzie łatwiej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz