Doprawdy sam nie wiem jak z niego wyjść i to bez szwanku,
Mistrzowie podpowiadają zachowanie spokoju i medytacji,
Rozsądek i zwierzęcy instynkt ucieczkę lub agresję przetrwania,
Przekazy, by nie podlegać emocjom strachu i żyć w zgodzie do końca!
Jeżeli to jest iluzja, którą sam sobie tworzę jest pewnie z niej wyjście,
Ciągle ulegam dwóm uczuciom, ucieczki w 'Jestem który Jestem' Boga,
W znaczeniu braku jakiejkolwiek interwencji w sprzątanie tego bałaganu,
Jak i brania w tym udziału i to z zachowaniem Hierarchii Istot Pośrednich,
I podpowiedzi w formie przekazów dotyczących genezy naszego powstania.
W tej materii ciągle dyskutujemy z koleżanką Martą.
Bo to ona skłania się do koncepcji tzw. nie interwencji,
A ja do tej drugiej ciągle głodnej i w nowe podpowiedzi!
To nie ma znaczenia
wg Adamusa i Tobiasza
Jednym z
najwspanialszych odkryć naszych czasów jest odkrycie, że to wszystko, czego
doświadczasz, samo w sobie nie ma znaczenia. Sposób, w jaki myślisz, nie ma
znaczenia. Twoje przekonania nie mają znaczenia. Twoje przeznaczenie i karma
nie mają znaczenia. Istnieje wyższa świadomość działająca w twoim życiu.
To nie ma
znaczenia, ponieważ jesteś duchem,
wszyscy jesteśmy duchem. Jako duch już wybrałeś, już podjąłeś decyzję, że
chcesz się spełnić, wznieść czy stać się oświecony, jakkolwiek to nazwiesz. Tak
więc jakaś część w tobie dawno temu zdecydowała, że chcesz się stać suwerenną
istotą, boską istotą, i dlatego - to
już się stało. Albowiem w chwili, gdy duch wybiera, gdy duch ma to wewnętrzne
pragnienie, to ono się spełnia natychmiast. Tak więc ty, jako duch, już się
wzniosłeś, już zrealizowałeś swoje oświecenie, ponieważ wybrałeś to na głębokim
wewnętrznym poziomie. I dlatego to już jest.
A
teraz spróbuj sobie wyobrazić przez chwilę, że już się wzniosłeś, że już osiągnąłeś
swoje oświecenie, że anielska, boska twoja część już jest wzniesiona, jako że
jesteś anielską istotą w ludzkiej formie, a teraz jakby cofasz się, żeby doświadczyć, jak to jest dostawać się na poziom
wzniesienia. Można powiedzieć, że twoja przyszła jaźń już tam jest spełniwszy siebie, ale ponieważ duch kocha
doświadczenie i kocha przechodzić przez ten proces doświadczania, to ty teraz
doświadczasz, jak to jest – czy jakby to
było - dostawać się tam. To zarazem bardzo głębokie i całkiem proste. To
bardzo elegancka koncepcja.
Już jesteś tam, gdzie chciałeś być –
wzniesiony - a teraz tylko doświadczasz, jak
by to było, gdybyś musiał się tam dostawać. W swoim codziennym życiu możesz
oddychać, odczuwać zmysłami. Nie ma znaczenia, jak się dostaniesz w wyższy
wymiar, ponieważ już w nim jesteś. Natomiast
tutaj jesteś na poziomie praktykowania
wznoszenia się. Tutaj możesz wybrać, jak chcesz doświadczać tego wznoszenia
się, stawania się oświeconym. To bardzo wyzwalająca koncepcja. Koncepcja niosąca
prawdziwe uwolnienie. Kiedy bowiem zdasz sobie sprawę, że tak naprawdę nie ma
żadnej karmy, że to tylko ludzki wymysł,
poczujesz się wolny. Nie ma żadnego
przeznaczenia, a więc automatycznie nie ma złych wyborów. Jest tylko doświadczenie. I to
doświadczenie automatycznie daje spełnienie duszy, daje twojej duszy mądrość,
dodaje znaczenia, określa twoje życie i dostarcza historii, którą możesz
opowiedzieć innym ludzkim istotom, albo nawet aniołom, kiedy się znajdziesz po
drugiej stronie. A więc wszystko to dotyczy doświadczenia.
Wiedząc, że
już się wniosłeś, że już jesteś oświecony, a teraz chcesz doświadczać drogi do
tego, wybierasz, czy chcesz tego dokonywać lekko i radośnie, czy z mozołem i
trudnościami, czy chcesz to robić w pojedynkę, czy z innymi ludźmi, a może
chcesz tego dokonywać w bardziej dramatyczny sposób, jako alkoholik, jako
narkoman, jako ofiara, której energią żywią się inni? To twój wybór.
Jak chcesz
doświadczać dochodzenia do stanu wzniesienia i oświecenia? To bardzo
wyzwalające taka świadomość, że sobie
dobierasz doświadczenia układając je w określoną grę. Bo to tylko gra. Nie ma
tu celu, misji, osiągnięć – jest tylko doświadczanie wybranych sposobów tej
podróży przez doświadczanie. Nic nie ma do osiągnięcia, bo wszystko jest już
osiągnięte.
Przywykłeś
uznawać, że wszystko miało znaczenie w twoim dotychczasowym życiu. Zastanów się
zatem, do czego przykładałeś znaczenie w przeszłości? Co cię uwięziło i schwytało w pułapkę znaczenia? Przyjrzyj się tym
zdarzeniom czy faktom i uwolnij się od
nich. One naprawdę nie mają znaczenia. A to dlatego, że już jesteś doskonały, już jesteś wzniesiony
i nie możesz dokonać złego wyboru. Jeśli zrozumiesz tę piękną koncepcję, że
to nie ma znaczenia, nagle poczujesz się wolny.
Doświadczenia nie podlegają ocenie, bo ty
nie podlegasz ocenie – już jesteś doskonały, nie ma więc co oceniać.
Już jesteś u
celu. Już jesteś wzniesiony. Teraz tylko
badasz na czym polega docieranie do celu. W docieranie do celu można się bawić tylko w iluzji oddzielenia,
w iluzji materii, tam, gdzie kreujesz swoją „rzeczywistość” mając do dyspozycji
energię. Kreujesz środowisko umożliwiające doświadczanie. Doświadczanie, a
nie osiąganie. Już osiągnąłeś. Teraz doświadczasz
procesu osiągania. Dowiadujesz się co
to znaczy osiągać cel. Co to znaczy dążyć do doskonałości. Jak to jest, jak
to się odczuwa, co to za sobą pociąga.
Na planie
duchowym, który jest jedynym rzeczywistym planem, jesteś doskonały,
nieśmiertelny, niezmienny. A w iluzji,
jaką stanowi fizyczność, możesz się pobawić w zmienność, różnorodność, emocje.
To tak naprawdę nie ma znaczenia, bo już jesteś u celu. Zawsze tam byłeś. Piękno polega na tym, że doświadczać, na czym
polega docieranie do takiego celu można tylko wówczas, kiedy się nie jest świadomym swojej doskonałości.
Tu
możesz dokonać wyboru, jak chcesz doświadczać. Możesz sobie wybrać
doświadczanie przekonań o spiskowej
teorii dziejów, o obcych, o czymkolwiek – do ciebie należy wybór. Jedyne co
ma znaczenie jest wybór, jak chcesz żyć,
jak chcesz doświadczać. Zdecyduj, że żadne
wierzenia, żadne przekonania, żadne dogmaty, żadne nauczanie – same w sobie nie mają znaczenia.
Obejmij samego siebie – już jesteś u celu, już
jesteś suwerenny. Już osiągnąłeś
oświecenie i wzniesienie. Wszystko inne to wybranie sposobu, w jaki byś
chciał tam docierać. Wszystko, coś w to włożył, nie ma samo w sobie znaczenia. Wybierasz to, albo wybierasz inne.
To nie ma znaczenia.
Coś w tym jest, mamy prawie od dziecka chęć przypominania,
Dawnego bólu, np. rozdrapywania przyschniętej ranki strupa,
Nie wiem, czy to dobry przykład, ale często wracamy myślą do niego
Podobnie do przykrych przeżyć, by sobie przypomnieć, opowiadamy innym.
Psycholog pewnie wtrąciłby tezę o uzdrawianiu dawnych ran wspomnień,
Ale czasami robimy to by innym zaimponować, że nas to trafiło, no i żyjemy.
Nie zmienia to faktu, że wolność poczujemy, jak je będziemy już z dystansu;
Opowiadać innym, chwalić się sukcesami i patrzeć na to z góry, czy po to żyjemy?
Dawnego bólu, np. rozdrapywania przyschniętej ranki strupa,
Nie wiem, czy to dobry przykład, ale często wracamy myślą do niego
Podobnie do przykrych przeżyć, by sobie przypomnieć, opowiadamy innym.
Psycholog pewnie wtrąciłby tezę o uzdrawianiu dawnych ran wspomnień,
Ale czasami robimy to by innym zaimponować, że nas to trafiło, no i żyjemy.
Nie zmienia to faktu, że wolność poczujemy, jak je będziemy już z dystansu;
Opowiadać innym, chwalić się sukcesami i patrzeć na to z góry, czy po to żyjemy?
Jestem, Teraz wiem, Jestem Absolutem...
"Możemy być jednym i drugim: formą światła i bez foremnością."
/wolność wyboru/
http://krystal28.wordpress.com/2013/06/12/elohimy-z-wielkiego-slonca-centralnego-przed-wami-wspaniale-dziela/
Niech żyje to nowe pole świadomości dla naszego pyłu gwiezdnego,
Świadomość rodziny nas samych jako światła niech rozświetli ciemność!
To na prawdę byłoby wspaniałe być jednocześnie tu i tam jedną świadomością,
Nie chcąc uciec z tej, by jej jeszcze bardziej i wierniej służyć własnym światłem!
Niech żyje to nowe pole świadomości dla naszego pyłu gwiezdnego,
Świadomość rodziny nas samych jako światła niech rozświetli ciemność!
To na prawdę byłoby wspaniałe być jednocześnie tu i tam jedną świadomością,
Nie chcąc uciec z tej, by jej jeszcze bardziej i wierniej służyć własnym światłem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz