sobota, 22 czerwca 2013

Lotos



Kwiat lotosu - symbol odrodzenia i czystości.
Lotos rośnie na bagnach, a mimo to jest zawsze czysty.
Jego kwiat nie dotyka bagna , nie brudzi się nim.
Bagno symbolizuje świat, a lotos nas.
Jeśli lotos potrafi " być" czysty w bagnie - to my tym bardziej...


To nie tylko symbol to miejsce w sercu naszym dla wyższej Jaźni,
No cóż ona jest zawsze jak takie małe naiwne dziecko co się bawi,
Bo nie bierze tak śmiertelnie poważnie wszystko co nam się dzieje.

I słusznie, bo dla nas życie, jest jak udręka i jak droga przez mękę życia,
Dla niego to mały fragmencik doświadczenia jeden z eonu pozornego czasu .




A może dzięki naszym oczom i ich soczewkom, widzimy tak kosmos,
Siedząc w tym szlamie bagna jak lotos i jak ten mały aniołek powyżej?

Kto to wie, zawsze nas jako małe dzieci fascynował kalejdoskop obracany.....
Czy to kolory byłe w nim prawdziwe, czy tylko odbicia w naszym oku, nie wiem.

Cud zawsze polega na tym, że nasz obraz w mózgu daje się innym zmysłem odebrać,
Czy to dotykiem kopniaka w tyłek, czy też smakiem i na wiosnę owocu truskawek..
Co ciekawe i okazuje się obrazem zmysłowym iluzji tak realnym, że aż cudem do bólu!

Patrząc na te trzy obrazy w całości, to nie można oprzeć się wrażeniu,
Że jesteśmy każdy z nas indywidualnie samotnym kosmitą jak na statku,
Pędzącym z zawrotną prędkością pustki jego nieskończoności tego bytu.

Próbujemy w nim obudzić się z odgrywanego snu danego na początku wyprawy,
Tak jak to pokazują filmy o dalekich wyprawach i abyśmy spokojni i młodzi byli,
Tacy sami jak na początku po eonach przebytego czasu pogrążeni w pozornym śnie.

To sen się niby się starzeje i kombinezon ciała dany z pakietem snu na drogę,
Gdy z niego wyjdziemy po obudzeniu, to zrzucimy go wraz z tym jego pakietem,
Pakiet zawierał nagraną przeszłość, którą mózg komputera sam sobie odtwarzał,
W ten sposób nie nudził się i wrastały jego połączenia mózgu i był bardzo zajęty,
Sam sobie na własne potrzeby stworzył Pana boga i nazwał go ego, jak to echo.

Nawet doszedł, że to dobrze mieć bożka takiego, bo można na niego i zwalać,
Wszelkie niedopowiedzenia i niezrozumienia związane z oglądanym materiałem.

Jednak teraz kiedy budzi się ze snu pasażer to zaczyna wpadać w panikę,
Wie, że kiedy pasażer zdejmie skafander, to i jego w nim zostawi i porzuci.

To dlatego cały czas nam sen odtwarza, mimo, że nas on już nie interesuje.

Wydaje się, że zasłużył sobie nawet na nagrodę za cały ten wysiłek,
Podtrzymywania naszej świadomości w uśpionym sensie życiowym,
Bo ona nigdy nie podlega degradacji czasowej jak inne funkcje ciał,
A nowe ciało już świetliste w tym długim czasie spokojnie dojrzewało.

Skafander musiał być materialny i współgrający z całością materii,
Zasady gry też prawie jak i rzeczywiste, bo nie dałby się oszukać,
No i przedwcześnie obudziłby nas w nagranej przeszłości bolesnej,
Bo będąc na statku kosmicznym z nudów wybieramy te ekstremalne.

Dla ego, to być, albo nie być i cały czas dobra zabawa,
Dla nas to stary program, przygotowujący nas do innego!

Po nim będziemy musieli się zmierzyć już nie z iluzją, ale prawdą!
Wiemy już, że program budzenia się już zaczął dla każdego różnie,
Ale tak aby wszyscy obudzili się razem w jednym czasie wspólnie!

Może nowa już Ziemia do prawdziwego zasiedlania już czeka,
Aby po doświadczeniach ekstremalnych dokonywać wyborów!
Zawsze nam mówiono, że iluzja to praca mózgu, a tam nagrody,
Jedni nazywali Niebem z hurysami inni Królestwem Niebiańskim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz