Miliardy oglądają
zmagania sportowe olimpijczyków,
Zmagania ich siły
rąk, bystrość nóg i twardość głowy,
Wychwalając tym samym
różne części ludzkiego ciała,
Ale któż pomyśli o
rywalizacji serca naszego mowy?
Nikt nie chce brać
udziału w takiej wielkoduszności,
A to przecież ona
prowadzi nas do miłości i jej ognia!
Wszechświata i myśli
też nie można ograniczyć,
Mechaniczną strukturą
znaczeń i ich poznania,
Nawet te teraz najlepsze
matematyczne umysły,
Nie odrzucają czegoś
więcej poza te struktury,
Jak też poza formuły
ich matematycznych zasad!
Nie może fałszywa
nauka krępować nam umysły!
Wolność wbijamy nie
tyle do głowy, co do serca!
Nie tylko teraz w
trakcie ziemskiego życia,
Nasza namiętność zmienia i wyraz twarzy,
Właściwość taka zostaje
wzmocniona Tam^
Bezpośrednio już zaraz w
świecie subtelnym,
Bo u jednych to
rozświetla, ale innych szpeci!
Rzadko pochwalamy
takie nie prawidłowe zmiany,
Więc powinniśmy się
oczyszczać również ze strachu,
Można to już od zaraz i
uświadamiając sobie ogień,
Okropna taka maska
okrucieństwa to tam już waży,
Jak i ciągnie w dół w
ciemne tam otchłanie strachu,
Nie da się jej zerwać
w subtelnym wprost z twarzy,
Warto też pamiętać choćby
teraz o ogniu i Hierarchii,
Nie próbować źle
myśleć i o byłych prześladowcach,
Bo stają się przez
to w tamtej stronie jeszcze groźniejsi!
Mądrzej już życzyć im i od tych nieszczęść uwolnienia!
MEDYTACJA SERCA
Naród, który zapomina
o Nauczycielach,
Zapomina też o
przyszłości swoich dzieci!
Nauczyciel nie może
bytować w biedzie,
Nie potrafi uczyć
i przy pustym żołądku,
Nie wolno targować
się o wiedzę dzieci,
Tak samo nie warto i o
własne zdrowie!
Wstyd i hańba to
strajki tych tu sektorów,
Jak wypychanie szaf i
domów starociami,
Serce Nauczycieli
pali się ogniem poznania,
Zadane lekcje są
niepotrzebnym balastem,
Otwieranie uczniom
oczy to ich twórczość!
Nie można obracać się
w dwóch kierunkach równocześnie,
Nie da się czynić
dobrze i rzucać teraz oszczerstw i bluźnić,
Każde bluźnierstwo
pogrąża w mrok własnego szaleństwa,
Tylko to serce i w
dążeniu zrozumie pełne chwały piękno!
Niech w dniach ofiary
każdy zaczerpnie siły wprost z Kielicha,
Odwróćmy się od
ciemności, jak ta zwykła trawa do światła..
Jak można drwić z
Nauczyciela i Zbawiciela?
Przecież to On sam
zebrał w sobie całe światło!
Wiedział, że Ogień
Ducha tu nie przyjmuje złota.
Nie można wnieść
przedmiotów do Królestwa!
Jedynie trzeba
naśladować ten piękny przykład!
Tylko przez kielich
serca można wyjść z chaosu,
Ujrzeć postacie
ogniste i zajrzeć w świat ognisty!
Światło i ogień jest
dla tych, co je ujrzą w sobie,
Co pragną dążyć do nich i zobaczą go u innych.
Jak można ludziom
wytłumaczyć by się przygotowali,
Nie do tzw. "śmierci',
ale do nieskończonego życia,
Jak i to, że musi się
to odbyć za sprawą tego ognia?
Jak z przygotowaniem
świadomości do tego procesu,
I do koncentracji
siedmiu powłok przez transmutację?
A wystarczy to
przyjąć do świadomości w myślach,
By im pomóc, jak i go
tym procesem przyspieszyć,
Aby po wydzieleniu
ciała subtelnego można go było,
W wielu miejscach
okazać teraz jednocześnie wiedząc,
Że i tak naszym celem
ostatecznym jest Świat Ognisty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz