Dwoistość teraz poglądów co do zapewnionej wolności,
Czy przez braci z kosmosu, czy też od kosmicznej rodziny,
Czy zastąpi tą indywidualną naszej duszy, wiem, że to wybór!
Czy chcemy dalej tkwić w zbiorowej iluzji innych poglądów,
Czy też mieć własną, wolną od cudzych sądów i przekonań?
Wybór jak i wszystko zależy od nas i poczucia indywidualności!
Prawda zawsze połączy
ich w jedność,
Prawda też zawsze się
sama się obroni,
A i po tych gorszych
przyjdą i te dobre!
Brak dyscypliny
tworzy przygnębienie,
W niebezpieczeństwie
będzie krzepnąć,
Za to siła wstrząsu
musi być też wielka,
Aby zmusiła jego już
do zmiany nastroju,
Tak pewne choroby
leczy się wstrząsowo!
Bywa, że niebezpieczeństwo
jest ratunkiem!
Wiele o tym było
też niezwykłych opowieści,
O sparaliżowanych
ratujących tu się ucieczką,
Z płonącego dla
przykładu w pożarze domu!
Czy brak
zdyscyplinowania to niebezpieczeństwo,
Które tak nam
wszystkim tu i teraz zagląda w oczy?
Czy wstrząs silny
jedynie może odnowić świadomość?
Należy też odróżniać
różne rodzaje bólu,
Ale zawsze jest on
związany z chorobą,
Chyba, że serce takie
zbyt wysubtelnione,
Lecz na ogół
zapowiedzią przyszłej choroby,
Gdy odbija się dość
dużo różnych zjawisk,
Stąd i zdrowy organizm
może go odczuwać!
Moralność, uczciwość
i wytrwałość,
Dobroczynność, prawda
i prawość,
Poza tym nie
krzywdzenie bliźnich,
To podstawowe zasady
dróg religii,
Nie pretekst do
promowania różnic,
Wywoływania lokalnych
konfliktów,
Aby krzewić szacunek
do człowieka,
Bez tego nie będzie szacunku do Boga!
http://nowadroga.webnode.com/news/pi%C4%85ty-wymiar-nie-jest-miejscem,-jest-kreacj%C4%85-/?utm_source=copy&utm_medium=paste&utm_campaign=copypaste&utm_content=http%3A%2F%2Fnowadroga.webnode.com%2Fnews%2Fpi%25c4%2585ty-wymiar-nie-jest-miejscem%252c-jest-kreacj%25c4%2585-%2F
A gdyby tak po
wejściu do pokoju dziecka,
Można było puścić dwa
bąki równocześnie,
Duży kręcący się
wolniej, ale za to w prawo,
Oraz i mniejszy za
to obracający się w lewo?
Czy będąc
obserwatorami i z obu punktów,
Bylibyśmy dla siebie
jednocześnie widzialni?
Dla każdego czas
byłby zmiennym pojęciem,
Zasadniczo różniącym
się znacznie od drugiego!
Ale żaden z nich nie
widziałby dobrze drugiego,
Chyba, że zbliżyliby
się do siebie świadomością!
Gdy odrywamy się nią
od obrotu własnych planet,
Łącząc nasze
świadomości miłością z obu razem!
Tak się dzieje gdy medytujemy w stanie Samandi!
Tak to odrywając się
od tych obrotów ziemskich w lewo,
Zbliżamy się do tych
świadomości Wyższych i w prawo,
Czas ziemski biegnie
szybciej od naszego wewnętrznego,
Pięć minut naszej
medytacji to taka godzina ziemskiego,
Oczywiście w
wewnętrznym pojęciu czasu świadomości,
Oderwanej od tej
materialnej rzeczywistości naszej Ziemi,
Jak takie odejście od
programu telewizyjnego - do kuchni!
Wtedy należy zadać
sobie zasadnicze pytanie,
Czy to świat wiążąc
uwagę zwalnia swe obroty,
Czy my przyspieszamy
w naszej świadomości?
P.S. Bo odrywając się
na chwilę od telewizora,
Czy to my mamy wpływ
na prędkość jego akcji?
Czy gdy przyspieszamy
bo nie skupiamy świadomości?
Jak należy się
zachować gdy ziemia zacznie hamować?
Czy też należy oderwać od
niej własną świadomość,
Czy to odwrotnie
skupienie zacznie ją stabilizować?
Czasy na obu
planetach są diametralnie zróżnicowane,
Ale w najlepszym czasie
zaczną się do siebie zbliżać,
Zdecydowanie i wtedy
gdy w tą samą stronę obrotu!
Może dojeżdżając tak
rozpędzonym wagonikiem,
Do amortyzowanej
przeszkody myślą podskoczyć?
Czy też wręcz razem z
nią przyjąć jej ciężar tu sobą?
Ci przygotowani do
takiego wstrząsu będą ocaleni?
Nieprzygotowani i zaskoczeni tym z niego wypadną?
To dostrajanie
świadomości do komórek ciała,
Tym obrotem w prawo
zbliży nasze dwa światy,
By razem już
dostosować się do tego „Nowego”?
Tak rozrzedzona
Ziemia uwolniona od ciężaru,
Oraz od warstw
otaczających naszych pożądań,
Rozkwitnie wtedy na
nowo pięknem i radością!
Wstanie świt na nowo
i pewnie już od zachodu,
A dawny wschód będzie
jego słońca zachodem!
Dostosowani miłością
zaczną żyć na nowo,
Niedostosowani nie
będą tego już widzieć,
Nie da się wskoczyć z
powrotem na ziemię,
Tak jak za duży
ciężar przyczepiony do bąka,
Przy zmianie obrotu
po prostu sam odpadnie?
Więc wysubtelniajcie te własne ciała miłością!
Tak dostosujemy się
do zmiany obrotu naszej Ziemi!
Jak motyl uwolnimy
się z kokonu przywiązania ciała,
A my już dobrze
przygotowani do nowej drogi planety,
Jak tego bąka
kręconego się tak jak macierzysta Nibiru,
Wtedy to zostaniemy
przyjęci do Kongregacji Światów,
Z poczuciem
spełnienia powierzonego misji obowiązku,
Jak bohaterowie
słynnych wojen gwiezdnych „Star Trak’a
To jedna z wersji naszych marzeń o przyszłości.... w dwoistości...
Żyjąc w swojej własnej bańce rzeczywistości wirtualnej:......
Żyjąc w swojej własnej bańce rzeczywistości wirtualnej:......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz