Wiele
tak razy ignoranci ogłaszali teraz koniec Ziemi,
A
jednocześnie drwili tuż przed zagładą Atlantydy,
Podobnie
szydzili tuż przed wybuchem wulkanów,
Wezuwiusza
i tak też lekceważyli niedawne tsunami!
Jeszcze
nie raz będą w podobny sposób tryumfować!
Ale
za każdym razem nasza planeta będzie istnieć,
Mimo,
że zawsze istnieją katastrofalne wydarzenia,
Musimy
być czujni natomiast ignoranci ostrożniejsi!
Krytyka
tej wiedzy sama nikogo jeszcze nie zbawiła,
Nie
wolno się śmiać i z wynalazków i odczuć en-psi,
Fizycy
chcą włączyć te ostrzeżenia przed wstrząsami,
Np. zwierząt,
między innym węży zapominając siebie.
Odkrycie
jednej, to już nie umniejsza drugiej tajemnicy,
Każda
z nich otwiera nam coraz szerzej bramę wiedzy,
A to
takie spojrzenie też decyduje o naturze człowieka!
Niewielu
jest też takich, co to rozumieją myśli postęp!
Dlatego sam się
zastanawiam nad obecnymi czasami,
Wiem jedno, że nie
możemy ulec panice i się zniszczyć,
Wiem, że w iluzji
wszystko jest możliwe oraz równoległe,
Gdy się zbliżamy do
poglądu sceptyków tkwimy w miejscu,
Gdy do poglądów
agresywnych, przyciągamy je tu do siebie.
Wszystko jest
wypadkową wyborów naszego myślenia,
A stąpamy po nitkach
osnowy naszego świata wydarzeń,
Więc i w każdej chwili
niezauważalnie zmieniamy światy,
Ich równoległość
zazębia się kwantowo i spiralnie kwiatu.
Zwija się spiralnie
tak jak płyta gramofonowa w siebie,
A i rozwija się w
nieskończoność naszych powtórzeń,
Tworząc
nieskończoność naszych wyborów tej chwili,
Więc pytanie, czy to
my tworzymy, czy tu odtwarzamy?
Wydaje się być
wszystko w jednym i tak jak na filmie w kinie,
Z możliwością
przenoszenia się na aktorów dramatu i z wizją,
Własnej świadomości
częścią, aby coś móc zmienić i poprawić.
Brać jednocześnie
udział dniem, a w nocy uczyć się nowej roli,
Aby po obudzeniu już
nie pamiętając, dążyć do niej intuicyjnie!
Coś w tym jest, jak w
sf J.Verne taśmy transmisyjnej,
Tej to, na której są
taśmy równoległe różnej prędkości,
A my wybieramy
kolejnym chceniem i za każdym razem,
Inną i dostosowaną do
naszych potrzeb chwili i woli losu.
Jeśli tak to
indywidualnie nie mamy się czego obawiać,
Natomiast zbiorowo
może nas wciągnąć już przypadek,
Czy to setnej małpy
bliskiej nam grupy, narodu i bliskich.
Podobno mamy się tym
nie martwić,
Bo sam taśma działa w
każdą stronę,
Spiralnie i w
nieskończoność cyklu,
Zwijając się jak
kłębek nici wibracją.
Tak podobno przez nas
są tworzone wymiary,
Jak te wspólne
konglomeraty zbiorowe myśli,
Tak jak w jabłku
robaki, są te i na powierzchni,
Jak i te, co się w
środku zadomowiły w kanałach.
Ci co znają trochę
świętą geometrię to rozumieją o co chodzi,
Raz jesteśmy w stanie
larwalnym, a drugim duchowym motyla.
Nawet i zachowania
ich, ogólnie to przedstawiają; świat materii,
Oraz wolny ducha,
choć nie pozbawiony nektaru Amrity z kwiatów.
Najpiękniejszy
wniosek z tego wynika: śmierci nie ma!
Jest tylko nieskończona
transformacja wiecznego bytu!
Czy alien to my tylko w innej postaci?
A może z zazdrością patrzą teraz na nasze zmagania?
Może są tymi czekającymi na zbawienie ofiarami...;
Różnych religii, własnych wyborów i nieudanego życia,
Nawet w samej Biblii mówi się 'o żywych i umarłych'......
Może to oni - mają powstać z grobu, może z /astralnego/ ?
Czekając końca cykli lub schodzą w procesie reinkarnacji?
Co tak naprawdę może zdarzyć się w grudniu 2012 roku?
Co tak naprawdę może zdarzyć się w grudniu 2012 roku?
Przebiegunowanie
Ziemi, oraz zmiana jej kierunku obrotu,
Ta prawdopodobna
zmiana konta odchylenia osi ziemskiej,
W stosunku do
kierunku promieniowania naszego Słońca,
Może dać trzydniowy
efekt zatrzymania obrotu samej Ziemi,
Co my już odbierzemy
jako te zatrzymanie Słońca na niebie,
Podobnie jako
trzydniowy brak Jego, a dla drugiej połowy,
U tych mieszkańców
znajdujących po drugiej stronie globu.
To oby dla tych
drugich - świecił jak lustro księżyc w pełni!
Bo po trzech dniach
zacznie kręcić się już w drugą stronę...
W prawo, ale co to
będzie znaczyć dla naszych komórek?
Te przygotowane do
tego z miłością będą mocniej płonąć!
A te nieprzygotowane
przestaną się słuchać właściciela!
Ci drudzy wypełnią
zatłoczone szpitale psychiatryczne.
Jeśli już wcześniej z tego planu jak nie pyszni nie odejdą!
Takie mogą być wnioski z przeczytanych przekazów,
Życie jak zwykle zweryfikuje, a ludzie będą żyć dalej.
Cała zabawa polega na tym, że dopóki światy się nie połączą,
Nie będziemy widzieć całości istnienia, tylko wybrany fragment.
A w iluzji wszystko układa się względem obserwatora i danych.