sobota, 22 września 2012

Wiara



                     Czy wszystko można leczyć teraz rozkazem woli?
Na pewno już nie to, co jej nie podlega i w całości,
Czyli ten świat drobnoustrojów i chorób zakaźnych.
Nie drażni się psa wolą i broniącego swego tu domu,
Podobnie jest z zakresem naszego możliwego wpływu!

Czasami można też ponieść nieodwracalną szkodę,
Naginając delikwenta sugestią i tylko do naszej woli!
Można je próbować zwalczyć obronnością organizmu,
Ale lepiej zrobić to już dodatkowym promieniowaniem!

Wola sama może osłabić ośrodki i wywołać pożar,
Pochłaniający nowe obszary i te nie zajęte chorobą.
Trudno jest nam określić początek inkubacji choroby,
A jeszcze trudniej ich rodzaj oraz zakres tych chorób,
Czasami pomagają wydzieliny i mogą wprowadzić w błąd.

Jedynie sam hieroglif promieniowania może teraz pomóc,
Może pokazać właściwą podstawę i do naszej właściwej,
Uważnej tu analizy, bo każdy szczegół naszego organizmu,
Daje swoją barwę i znak zarysu, w zależności od choroby,
                      Jest to pewien rodzaj dla niej odpowiednika promieniowania!


Stąd też leczenie kolorem ma zastosowanie,
 Ale nawet choćby taka zwykła lampa soluks,
Nie tylko podnosi temperaturę ogólną ciała, 
Co jest nieznośne dla samych drobnoustrojów,
A to jest już w pewnym stopniu sztuczne słońce,
Za to promieniowania Słońca nie da się zastąpić!

Co prawda to nasze Słońce jest tylko odbiciem Centralnego,
Ale tamto i tak ma dostęp do nas i wszystkich żywych bytów,
Jest niewidzialne, za to Jego emanacje odbijają się w naszej aurze!

To umysł jak gdyby udaje, że nie widzi i nie czuje,
Postawił człowiekowi iluzoryczną zasłonę ekranu,
A na nim rozgrywa pod dyktando ego stare dramaty.
I tu dochodzimy do wiary, albo się ją ma, albo nie ma,
Nie można jej się nauczyć na kursie, czy do niej zmusić.
Tylko wiara w świat szerszy poza kurtyną ekranu życia,
Pozwala nam na otworzeniu pączka ego dla świadomości,
Wtedy ona jak zapach kwiatu rozejdzie się poza ekranem,
Wstaniemy od ekranu iluzji jak od iluzji projekcji komputera,
Rodząc się na nowo jak z akwarium wlewającego się w ocean!

Nie ma wiary bez zaufania, a trudno ufać w coś, czego nie ma,
Dlatego wiara dla sceptyków nie istnieje, jak i poszerzony świat,
Dlatego nie da się wznieść do światła ślepca pozbawionego wiary!
Tak jak nie da się wziąć głuchego na koncert, czy ślepego do kina,
Nie można dostrzec świata subtelnego naszymi fizycznymi zmysłami,
Tylko wiara w inny świat otwiera nas na inne zmysły, ale już duchowe!

Dwa filary wiedzy i wiary zwieńczone łukiem Miłości,
Tworzą całość nowego człowieka nowej ery Wodnika!
Tak tłumaczył Jezus rysując na piasku swoim uczniom.
To, że oni tego nie rozumieli to mnie nie dziwi, ale my?


Więc niech inni dalej śpią:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz