Tyle
już mówiliśmy o poszerzeniu świadomości,
A
postęp ten niestety tak trudno jest zauważalny,
Podobnie
jak też i w każdej zdobywanej wiedzy,
A bez
udzielania dyplomów, czy też egzaminów,
Proces
ten teraz przebiega stale i niezauważalnie,
Jedynie
jego skutki to mogą być teraz widoczne!
Warunki
tu naszej Wspólnoty nie są teraz łatwe,
Dla
tych to oczekujących, już natychmiastowych:
Rezultatów,
nagród, wyróżnień, tytułów uznania,
Tak
jak nasze postępy przychodzą niezauważalnie,
Bez fanfar, ale za to czasami niespodziewaną tęczą!
Prawdziwy
bohater jak i to słowo, prawie zniknął ze słownika!
Stał
się obcy w przeciętności, za to strach zdobywa teraz laury,
Panoszy
się wszędzie i spycha, większość ludzi do samotności.
Nawet
wstydzą się, czy boją rozmawiać, a najlepiej przez telefon!
Zacznijmy
mówić tu i teraz o bohaterstwie, zamiast o tej technice!
Gdzie
znikło bohaterstwo pracy, to tam wyzysk wymusił cwaniactwo.
Bohaterem
stał się idol dyskotekowy, czy piłkarz, zarabiający krocie!
Ba! Czasami
ktoś wygrany w Totolotka, lub większą sumę na giełdzie,
Smutne
to, ale prawdziwe, przecież takich idoli zapamiętają nasze dzieci!
Prawa
Stwórcy nie podlegają prawom,
Demokratycznym,
głosów większości!
Wszyscy jesteśmy
zwiastunami 'tu i teraz'!
Nadejścia
tego co przyszłość nam pokaże,
Zapomnijcie
już o przeszłych wcieleniach,
Chyba,
że to Wam czemuś służy i pomaga,
Nie
rozpalało ciekawość ego do czerwieni!
Jedynie
tylko dążenie do celu do przyszłości,
Utrzymuje
teraz równowagę nad przepaścią,
Tą wciągającą
w tą głębię naszej przeszłości.
To
co było teraz nigdy już nie będzie możliwe,
To
co przyszłe może być tak różne jak i nowe,
Tak jak nieskończoność naszych możliwości...Masz się wykluć jak motyl z kokona,
By zamigotać tęczowymi skrzydłami.
Wszyscy się zachwycą na ten widok,
A potem się zapytają, jak się to robi.
A Ty im opowiesz, jak do tego doszedłeś,
A potem sam ich ku temu poprowadzisz.
Ku przejawieniu przez nich ich boskości,
Ale ich boskości, w ich fizyczności ich ciał.
Tak Ty, przebudzony, poprowadzisz innych,
Wprost ku przebudzeniu i z miłości do nich.
Jesteśmy tak na prawdę zanurzeni w oceanie nieskończonych możliwości!!
Jak motyle próbujące wynurzyć się z poczwarki w trakcie transformacji....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz