BLIŹNIACZY PŁOMIEŃ
Otwórz drzwi do swojego pokoju
i wejdź tam, jak wizja w majową noc.
W taką noc nie możesz pozostać samotnie...
ale tu musisz wiedzieć
- wszyscy jesteśmy dwoma duszami w jednym ciele.
Pochodzimy z Duszy, która jest duszą mężczyzny i kobiety
w jednym ciele...
ale czujesz się niekompletnie,
ponieważ nie potrafisz kochać przeciwieństwa siebie...
które niekoniecznie musi wydawać ci się piękne
i gonisz dalej przed siebie...
a ta wielka bliźniacza miłość zaczyna się w tobie,
jeśli tego nie potrafisz będziesz mieć wiecznie złamane serce...
próbujesz przyciągać do siebie osoby, które przypominają ciebie...
ale ty zadaj sobie wprzódy pytanie:
kim naprawdę jesteś
i czego naprawdę chcesz od życia?
Jeśli tego rzetelnie nie zrobisz
zawsze będziesz kąpać się w ciemności...
i zamiast szukać swojego księcia, szukaj swojego światła,
bo nigdy nie zapalisz tego bliźniaczego płomienia,
zawsze będzie istnieć przestrzeń miedzy wami
... i będziesz czuć się samotnie.
Ale mimo czasu i przestrzeni
między wami tworzy się echo...
bo jednak jesteście blisko zjednoczeni w miłości,
którą razem budujecie.
Twój bliźniaczy Płomień jest twoim lustrem,
odbije w tobie najgłębsze cienie
i twoje największe piękno...
jesteście cząsteczkami Wszechświata,
życie to tylko chwilowe doświadczenie,
a prawdziwa wasza historia zapisana jest w gwiazdach.
Vancouver
10 Oct. 2019
Ja jestem wolny, bo pokochałem ducha w sobie,
Przestałem być odchylony w jedną tylko stronę.
Mężczyzny, który w życiu poznał zdecydowanie,
I kobiety z wdziękiem uczucia przechodzącej obok.
Stałem się obserwatorem obu moich rozdzielonych płci,
Nie zdecydowaną formą jednego wyzwania dwoistości.
To siła spokoju ducha spływa na nas jak na podwójne ramiona,
A przecież nawet ciało mamy skonstruowane proporcjonalnie.
Nie chodzi to o lalkę odlanej z wosku twarzy,
Chodzi o wewnętrzną równowagę sił i emocji.
Widzę jak targają moją żoną emocje, bo jest bardzo wrażliwa,
Na sprzedawane przez innych często zmyślone nieszczęścia.
Bez zmyślonego ryzyka opowieści by podnieść temperaturę rozmowy,
Abyy zabłysnąć jak fleszem na krótko skupiając uwagę na siebie samym.
Czego to ludzie nie wymyślą, to przechodzi ludzkie pojęcie,
Szczególnie teraz kiedy można zabłysnąć incognito na forach.
Za sprawą mądrego kota, już lepiej być obserwatorem,
A nie hałaśliwym ratlerkiem z głosem ponad miarę.
Wtedy stajesz się naprawdę szczęśliwy, wolny i swobodny,
Bo wiesz, że się ma partnera w sobie skorego do zabawy ...
Pamiętam z wielu wycieczek ludzi za granicą, wtedy gdy są obserwatorami,
Są o wiele szczęśliwsi samotnie podróżując niż w głośnym towarzystwie.
Z drugiej strony samotne i nieszczęśliwe bo zamknięte w sobie twarze,
Którym potrzeba by było też dyskretnego towarzysza podróży razem.
A przecież budząc się każdego dnia można zapukać do własnego serca,
Wstajemy! - zażartować, bo przecież duch nigdy nie śpi tak jak my....
A potem zapytać figlarnie, co dzisiaj robimy? Masz niespodziankę?
Tak zawiązujesz niewidzialną nić potrzebną do kontaktu z duchem.
Warto też zasypiać z rękami złożonymi w piramidkę na grasicy,
Powyżej mostka, tak prawie przy samej szyi, gdzie jest grasica.
Wtedy to duch ma większy wpływ na tę naszą kreację myśli,
I zaczynają jakby same do nas przychodzić z weny twórczej.
Tak stajemy się wolni i swobodni mając wewnętrznego towarzysza,
Uśmiechamy się do niego czasami bezwiednie jak to czynią ludzie.
Każda podróż w życiu nabiera sensu towarzystwa,
Bezkrytycznego milczącego jak dobrego partnera.
A z którym można porozmawiać o wszystkim,
Nie ocenia, podpowie dyskretnie i bardzo kocha ...
/czytajcie uważnie każdego dnia posty, a zauważycie szybko,
że to duch odpowiada na wasze pytania przez takie wpisy,
czasami wystarczy pomyśleć i przejechać po tytułach na blogu,
dreszcz skóry lub cokolwiek nietypowego każe
zatrzymać się przy odpowiednim wpisie postu/
autor blogu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz