Nie pamiętam swojego dzieciństwa prawdopodobnie wypartego,
Ale zauważyłem u swoich dzieci to obserwowanie niewidzialnego.
Można to zauważyć w łóżeczku niemowlęcym, wtedy kiedy nie ma zabawek,
A one reagują na coś jakby widziały, a czego my nie możemy zaobserwować.
Tak się pewnie narodziły opowieści naszych przodków i te z bajek,
Poparte później tzw. niby zbiegami okoliczności co do ich ostrzeżeń.
A mniej uważni z nas i sceptycy już nie chcą tego kojarzyć z anielską pomocą,
Jednak każdy z nas się z tym zetknął lub choćby słyszał o takich przypadkach.
Takich nieuzasadnionych przypadkach czuwania nad każdym z nas,,
Cofania nieuzasadnionego ręki, czy nagłego wybierania innej opcji.
Warto to zauważyć i śledzić, a następnie kojarzyć z nieprzypadkowością,
To wtedy człowiek zauważy związek przyczynowo skutkowy niezależny.
Oczywiście niezależny od naszego rozumu i myśli, ale z nimi związany,
Gdy o czymś myślimy intensywnie, a potem już zadajemy sobie pytanie ...
To cały czas obserwujemy ekran postrzegania i co się na nim dzieje,
Wszystko co nie typowe z zachowania natury, a szczególnie owadów.
Korelacje ich zachowań, lotu i kierunek lub lądowanie na naszym ciele,
Gdy są zależne od naszych zadawanych pytań, a przez nich odpowiedzi.
Przecież to nie one nam odpowiadają podobnie zwierzęta domowe,
A mogą przyjść, gdy o nich myślimy, a potem reagować na pytanie..
Z jednej strony to jest trudne i łatwe by oddzielić te normalne od nietypowego,
Pies wyczuwa, kiedy pan o nim myśli, czy się martwi i on kładzie łeb i czeka.
Nie wiem sam czy czyta nasze myśli, czy przez jego zachowanie odpowiadają aniołowie,
Ale myślę, że ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna, bo zwierzęta są obserwatorami.
Reagują na naszą mowę ciała bardziej niż na myśli,
A wcześnie podejrzewałem, że na nie telepatycznie.
Teraz sądzę, że bardziej jest prawdopodobna opcja przekazów,
Oczywiście przez nie do nas od chwili, gdy to my zauważymy.
Zawsze gdy mam pozwolenie na wstrząśnięcie sceptykiem,
Zadaję mu pytanie jak on to robi, że trafia palcem do nosa?
Odpowiada buńczucznie, że to sam, no tak ja mu odpowiadam,
To za sprawą twoich myśli postanowień, ale kto ciebie słucha?
Ktoś w twoim ciele; organy, komórki, dobre duszki z Panem Bogiem?
Wtedy się zaczyna proces odrzucania sugestii i samodzielne myślenie.
Szkoda czasu na wyżej prezentowaną naukę wiedzę tajemną itp.
To musieliśmy czynić my, aby teraz ją upraszczać i by dać innym.
Teraz w nowej energii już koniec z chodzeniem po omacku jak w zabawie w ciuciubabkę,
Wyobraźmy sobie choćby na podstawie biura poselskiego ile potrzeba w nim urzędników?
Pomnóżmy to przez znak nieskończoności i będziemy mieli całą biurokrację duchową,
Na prawdę potrzeba nieprawdopodobnych wysiłków, aby ktoś realizował nasze myśli.
Przestańmy się bawić w urzędową hierarchię, bo to są istoty równorzędne,
Pracują na nasze obrazy myśli jak artyści malujące swoje obrazy intuicyjnie.
A jak śpimy to razem z nimi wszystko poprawiamy jak na próbach teatru,
Bo też sami z nimi jesteśmy scenarzystami i reżyserami własnych snów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz