Wszytko już kiedyś było, a gdy nastąpi koniec cyklu,
Jest sprzątanie jak w dziecinnym pokoju zabawek ...
Nie będę się spierał o to, bo po co, logika na to wskazuje,
Co innego, czy się z tym zgadzamy, czy nie, bo po co?
Mamy tendencje do wypierania tego czego nie chcemy pamiętać,
Ale właśnie taki niby brak pamięci wpędza nas w nowe kłopoty.
Teraz kiedy jesteśmy na końcu czasu tuż przed zmianą cykli,,
Należy się zastanowić jak się zachować gdy inni będą szaleć.
Nie chcę o tym pamiętać, ale niczego nie odrzucam i przewiduję,
Jestem bardzo ostrożny w przykładanych emocjach nam danych.
Podobno myślami tworzymy, a pieczętujemy uczucia emocjami,
Wiem, że, gdybym był sam, a nie był jedno-miliardową kropką...
Stworzyłbym świat bez wojen i niepokoju, no bo jako sam to z kim?
Bo my tutaj nie tworzymy, a tylko widzimy efekty na końcu rozkładu.
Jesteśmy w sytuacji śmieciarza, co trzyma się śmieciarki jadąc z tyłu,
Może sobie jedynie marzyć czym zawartość była i na jakim stole domu.
Dlaczego miałbym nie wierzyć w to, że istniały wcześniejsze cywilizacje,
Ale coś poszło nie tak i nie wyciągnęły wniosków jak i my z poprzednich.
Wystarczy się przyjrzeć dokładnie co pozostawiły po sobie
Bo co cykl zabrał niepowtarzalnie ze sobą to co nienaturalne.
Ale widać, że każdy artefakt poprzedniej był czczony jako świętość,
I na ogól zrobiony z materii naturalnej związanej z ziemią i składem.
Pozostały te które stały w oczkach siatki geomagnetycznej,
Zbudowane z nieznanego materiału i nieznaną technologią.
Wszystko co naukowo było potwierdzone to wsadzono w mity i bajki s.f.
Głównie przez zainteresowanych władzą nad innymi: władcy i kapłani.
Czemu tego nie uczymy w szkołach dzieci aby wyciągały wnioski,
A uczymy historii pisanej na rozkaz zwycięzców i zazwyczaj liniowo.
Gdy wydarzenia były jednoczesne w czasie zapisywano po sobie,
I w ten sposób stworzono fałszywie wydłużony kalendarz czasu,
Dzieci uczymy oddzielnych i rzekomo prawdziwych faktów,
Bez samodzielnego myślenia o nich, co faktycznie je tworzy.
Czy to los, czy chaos, czy mściwy Bóg JAHWE,
Jednocześnie tworząc wroga i wskazując sąsiada.
Czy znajdujemy się w śmieciarce kosmosu pogorzeliska wielkoludów,
Która wpadła w wibracyjną dziurę grawitacji a my jesteśmy szczurami.
Podobno tylko one przeżyłyby bombę nuklearną i karaluchy,
A większa grawitacja zmusiłaby nas do małych rozmiarów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz