To lepiej brzmi niż po śmierci ciała, ale i to ciekawe,
Że aż tak trudno się tu dostać jeśli chodzi o to ciało,
Bo szansa tylko jednego plemnika z biliona tych innych,
Czy to nie powinno nam dać do myślenia jak jest trudno,
Ciekawe, czy to dusza tworzy taką selekcję i tę naturalną?
A może to jest wyścig dusz do prawdziwego życia z tamtej strony?
Może tam nie ma życia, a tylko wieczne nudne odpoczywanie od niego?
A może tam są takie, jak za komuny kolejki; po alkohol i coś do niego?
Może dlatego ci co chcą się tu dostać, to namawiają do zbrodni i samobójstw,
By zrobić miejsce stamtąd innym, a czekającym z rozpaczą tą na swoja kolejkę,
To by częściowo wyjaśniało, dlaczego religie mówią o tym niebiańskim szczęściu...
I niezbyt entuzjastycznie namawiają do życia pełną parą, za to skromnie bez i radości,
Radość i szczęście wydłuża życie, zamartwianie się skraca, podobnie jak praca dla innych!
Jeszcze trochę i sam siebie oskarżę to teorię spiskową na życie,
Ale coś w tym jest, że wszyscy staramy się je skrócić na życzenie.
Mówiąc teraz poważnie to widzę Ziemię jak trampolinę do nieznanego świata cudów,
A tylko z niej możemy się dostać, jak z trampoliny do basenu oczyszczającego ducha.
W innym przypadku to nie mogłaby się wynieść na zasadzie z dna najniższej wibracji,
Od którego może się teraz odbić zanurzona się w błocie własnych wyobrażeń o życiu.
Że aż tak trudno się tu dostać jeśli chodzi o to ciało,
Bo szansa tylko jednego plemnika z biliona tych innych,
Czy to nie powinno nam dać do myślenia jak jest trudno,
Ciekawe, czy to dusza tworzy taką selekcję i tę naturalną?
A może to jest wyścig dusz do prawdziwego życia z tamtej strony?
Może tam nie ma życia, a tylko wieczne nudne odpoczywanie od niego?
A może tam są takie, jak za komuny kolejki; po alkohol i coś do niego?
Może dlatego ci co chcą się tu dostać, to namawiają do zbrodni i samobójstw,
By zrobić miejsce stamtąd innym, a czekającym z rozpaczą tą na swoja kolejkę,
To by częściowo wyjaśniało, dlaczego religie mówią o tym niebiańskim szczęściu...
I niezbyt entuzjastycznie namawiają do życia pełną parą, za to skromnie bez i radości,
Radość i szczęście wydłuża życie, zamartwianie się skraca, podobnie jak praca dla innych!
Jeszcze trochę i sam siebie oskarżę to teorię spiskową na życie,
Ale coś w tym jest, że wszyscy staramy się je skrócić na życzenie.
Mówiąc teraz poważnie to widzę Ziemię jak trampolinę do nieznanego świata cudów,
A tylko z niej możemy się dostać, jak z trampoliny do basenu oczyszczającego ducha.
W innym przypadku to nie mogłaby się wynieść na zasadzie z dna najniższej wibracji,
Od którego może się teraz odbić zanurzona się w błocie własnych wyobrażeń o życiu.
Podobnie jak topielec zaplątany w lniany co nie może się odbić i wypłynąć,
Chyba, że się uspokoi i powoli wraz z oddechem jak balon miłości wypłynie!
Chyba, że się uspokoi i powoli wraz z oddechem jak balon miłości wypłynie!
http://jagathon8.blogspot.com/2013/07/magatha-z-agharty-globalne-wzniesienie.html?spref=fb
"Nigdy nie lekceważcie siebie ani tego procesu,
ponieważ w nim leży przyczyna,
dla której wasze istoty inkarnowały w tych czasach.
Konkluzja: powodem jest doświadczenie,
w jaki sposób uporczywe tkwienie w dualizmie,
w połączeniu z jego holograficzną iluzją,
może być wniesione do Wniebowstąpienia pomimo wolnej woli,
która ma być respektowana we wszystkich okolicznościach.
Jakże wyjątkowe jest to, moi umiłowani bracia z Ziemi?
To naprawdę fenomenalne. "
To kluczowe podejście do sensu naszego istnienia teraz w dualizmie,
To o czym zawsze trąbiłem bez przerwy, o poszerzaniu świadomości!
http://www.youtube.com/watch?v=EKx_05fJiOM
Jak z tego wszystkiego wynika, proces wzniesienia to proces poszerzania świadomości,
Z jednego Twojego punktu jakim jest serce w nieskończoność naszego istnienia w Źródle,
Podobny do wybuchu super nowej, czy wszechświata rozciągnięty w pozornym czasie bytu!
Ty w nim jak i on w tobie, razem do nieskończoności.
A teraz dowody na to, że wszystko jest zamaskowaną iluzją:
http://paranormalpl.wordpress.com/2013/07/25/mars-to-kolorowa-i-pelna-zycia-planeta-nie-wierzysz-zobacz-jak-nasa-od-lat-maskuje-zdjecia-i-przesyla-nam-je-jako-oficjalne-z-roznych-zakatkow-wszechswiata/
A wyjście z niej to może z surowością dyktatu Miłości Hierarchii:
"Tak mnie zainspirował ten filmik o Marsie, że pomyślałam, że kto wie, może tam jest normalna, materialna, fizyczna cywilizacja z miastami i domami, jak ten facet to pokazuje. I dlatego Nauczyciele mówią, że ci Ziemianie, którzy przywiązani są do materialnego sposobu myślenia, dążą do władzy itp. tam właśnie wylądują. Bo na Marsie panuje dyktat. Przeciekawe to jest, naprawdę!"
"Jako że wszechświat jest skonstruowany muzycznie, to każda planeta i gwiazda ma swój akord, uwzględniający odpowiednią nutę gamy. Dźwiękiem naszego układu jest sol, dlatego się mówi o Układzie Sol. Mars we wszechobejmującym Ciele Stwórcy Układu Sol emanuje Boskie Cechy Aktywności i Inicjatywy. Dlatego też jest powiedziane, że ci, którzy na Ziemi nie przejdą na wyższy poziom świadomości, zostaną przyjęci przez cywilizację Marsa i tam będą kontynuować swoją ewolucję. "
Napisała do mnie Marta i przesłała:
Akord Marsa
we wspólnej
Symfonii Wszechświata
Cywilizacja „Dza-dzan-swen” odpowiada trzeciemu
poziomowi samoświadomości duchomaterii Wszechświata, albo rzeczywistości
Światów, której Wzorzec chroni granicę ze światami nieprzejawionego Chaosu i
odznacza się krystalizacją Świadomości w jednym aspekcie przejawienia Boskiej
Wszechsiły.
Forma władania – dyktatura. W zarodku – wszystkie
przejawy Kosmicznej Sprawiedliwości. Całe społeczeństwo podzielone na kasty,
albo dyktatury Marsa; każda kasta ma swoją hierarchiczną drabinę, albo klasy;
na szczycie drabiny stoi Dyktator, który z kolei hierarchicznie podporządkowany
jest Protektorowi – Najwyższemu Władcy cywilizacji planety Mars.
Część
istotowych Świadomości Błogosławionej Matki-Ziemi – planety Terry – kontynuować
będzie swoją drogę w dyktaturze tej planety i w dyktaturze Marsa. Jest ich w obecnym ewolucyjnym momencie 23
odpowiedzialnych za sferę planetarnego życia i 24-a dyktatura odpowiedzialna
jest za zewnętrzne przestrzenie i wszystkie kontakty z dalekimi światami.
Dyktatu planety Mars, ukierunkowujące Promień jej
rozwoju:
1.
Ugięcie Kolan
2.
Zetknięcie się
3.
Przeniknięcie
4.
Przyjęcie
5.
Przejawienie
6.
Decyzyjność
7.
Obrona
8.
Aktywność
9.
Działanie
10. Boże Prowadzenie
11. Dyscyplina
12. Posłuszeństwo
13. Pracowitość
14. Kontrola
15. Praktyka
16. Hierarcha
17. Doświadczenie
18. Wola
19. Energia
20. Wytrzymałość
21. Zdecydowanie
22. Szczerość
23. Ofiarność/dzielność
Kosmiczna cecha planety – inicjatywa.
Akord Planety Mars w Niebiańskiej Symfonii jest o nutę niższy, niż akord planety
Terra-Sol, i dlatego wszystkim jej
Hierarchiom w tej chwili nie dajemy Świętego Prawa, (my, to jest Rada 24
Kosmicznych Starców) decydowania o losie
planety Terra-Sol. Dajemy jej natomiast prawo przyjąć w swoje pielesze te Dusze, których Światło nie przekroczy
Przejścia, tę część z nich (tak
raczej należy powiedzieć nam w tym wystąpieniu), której bliskie są wibracje Świadomości i Boskiej Duszy planety Mars,
i które według jednogłośnego postanowienia Władców Planetarnych Hierarchii są
gotowe przyjąć te wibracje. Nad nimi już
dzisiaj rozpostarli swoje osłony Hierarchowie Marsa, przygotowując Świadomości
i ciała do wejścia w sferę nowego życia i nowej planety w jedności
nieskończonego żywego Istnienia.
Mars we wszechobejmującym Ciele
Stwórcy Układu Sol emanuje Boskie Cechy Aktywności
i Inicjatywy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz