niedziela, 29 października 2017

Światło

Zdjęcie użytkownika Rythmia.


Na blogu społecznościowym była dyskusja o ciemności,
Wg jednych zdań ciemność jest przeciwieństwem światła.

Pozwoliłem się z tym nie zgodzić, jak w przypadku zera, próżni i nicości,
Wg mnie są to tylko pojęcia abstrakcyjne niby przedstawiające dwoistość.

Dwoistość przeciwieństw dotyczy czegoś istniejącego w myślach,
A na ekranie może się przejawiać jako różne światło przeciwieństw.

Zdjęcie użytkownika Krystyna Maciąg.

Światło może zaistnieć i przyjmować formę zapewne od zagęszczenia,
Schłodzenia w formę subtelnej, a potem formy coraz to gęstszej materii.

W skrócie ono promieniuje ze Źródła jako rozchodzące promienie,
Zakładając, że jest i coraz ciemniejsze i się coraz bardziej rozprasza.

Niby w nicość, próżnię czy ciemność, a których nie ma, bo są światła brakiem,
My znajdujemy się gdzieś na jego promieniach, ograniczeni tylko jego zakresem.

 Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Zapewne widzialność jest funkcją naszej częstotliwości postrzegania,
Stąd każdy świat i my w nim jesteśmy jakoby zamknięci postrzeganiem.

I tylko to nas od siebie dzieli i zapewne jest to zależne od uczuć i myśli,
Bo to one kreują nasze postrzeganie poprzez pętelki w czasoprzestrzeni.

Jako perełki Kwiatów Życia nanizane na linie promieni światła w ruchu,
A więc w każdym miejscu tej Mandali życia światła, ono jest tu wszędzie.

 Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Nie ma ciemności jest odbiór jej i jako tła dla światła naszej widzialności,
Poruszamy się w koralikach wspólnego zakresu widzialnej częstotliwości.

W każdym z nich i nawet najdalej położonego od Źródła światła,
My świecimy od środka na zewnątrz tworząc obraz postrzegania.

W pewnym sensie to pokazuje nam podobny obraz znanego filmu,
'Między piekłem, a niebem' tj obraz ciągłości myśli postrzegania:

https://www.cda.pl/video/55487203

Z niego też podobnie wynika, że to co bardziej oddalone od Źródła,
Nazywamy piekłem, a co bliżej niebem, a istniejąc gdzieś pośrednio.

Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Można by rzec, że wypływające z nas światło uruchamia windę w górę,
A coraz mniejsza jego ilość wciąga nas w dół ciemności świadomości.

Można w niej pozostać na wieki jak Adamus w krysztale,
Czy też jak żona bohatera filmu po odebraniu sobie życia.

Nie chodzi tu o winę, jak i akt rozpaczy,
Ale to świadome się odcięcie od światła!

 Zdjęcie użytkownika Witold Tylkowski.

 'Szatan' to taki wymysł rozumu, aby zrozumieć jego przeciwieństwo,
 No i tak dla przykładu w matematyce zero, aby zrozumieć liczby;

Dalej np. ciemność, aby zrozumieć światło, nicość, aby coś materialnego,
Tło dla światła obrazu punkt odnośny dla istnienia odległości oddzielenia.

Czyli to wszystko coś przeciwnego temu, co istnieje, a nie jest,
To tło dla czegoś istniejącego, ale nie objawionego jako prawdy.

Cień!

Zdjęcie użytkownika Krystyna Maciąg.

Wszechświat może być światłem naszym jak i naszym cieniem,
Bo to my puszczamy jego zajączki mając w rękach lustereczko.

Realnym jest strumień światła przechodzący przez nasze myśli,
Nierealnym są te wymysły małpiego umysłu cienia i ciemności.

Zdjęcie użytkownika Wieslaw Matuch.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz