Cierpienie

,,Zawsze szukaj równowagi. 

Równowaga jest boska i znaczy „nie za mało, nie za dużo, lecz w sam raz”.
- Mistrz Morya

P: Cierpienie, które nas dotyka jest dokładnie określone, prawda?
MM: Tak. Trwa ono dokładnie tak długo, jak to jest konieczne.
Moja droga jest drogą radości.
Każdy ból powinien wam głębiej uświadamiać wartość radości i prowadzić do niej.
- ,,Dzieło Matki Meery"


 

 Cierpienie to trudny temat, a szczególnie dla cierpiącego,
Cierpiący nie zostanie filozofem i będzie trzeźwo myślał.

Prędzej będzie sprawcę wyklinał, łącznie z samym Bogiem,
Bo to zapewne wynika z programu dwoistości życia obrazu.

Dualizm niejako wymusza na nas wybór pomiędzy radością, a cierpieniem,
A więc jedynym rozwiązaniem jest równowaga, bo to ona skłania do radości.



 ,,Największe sprawy powstają z ciszy twojego serca.
Ta cisza objawia i ta cisza wskazuje, gdyż Bóg jest ciszą.
On jest miłością i jest On ciszą. Jego radość jest obecna
i jest językiem ponad wszelkimi językami,
jednak dźwięk Jego Obecności musi zostać przetłumaczony przez twoje rozmowy. 
Jego język jest ciszą, co znaczy, że wszystko jest obecne 
i wszystko możesz odkryć, również sprawy na Ziemi – w ciszy Boga”.
- Mistrz Morya

 

Zatrzymaj się. Otwórz się.
Poddaj się ukochanej, ślepej ciszy.
Zatrzymaj się tam, póki nie ujrzysz,
że spoglądasz na światło nieskończonymi oczami.
- Rumi ♡

Dyskusja jest wtedy, kiedy każde wypowiedziane zdanie sprowadza ją na wyższy poziom,
W przeciwnym razie poziom stoi w miejscu jak koło lub schodzi na niższe poziomy kłótni.

Wtedy kłótnia rodzi cierpienie i już nie ma jej końca,
Każda przerwa zwiera szyki by zaatakować od nowa.

Tylko cisza zmienia energię pola i wtedy można z niego wyjść mocniejszym,
Gdy zaatakujesz szybko ją stracisz, gdy odpuścisz wtedy przy niej zostaniesz.

Masz też trzecie wyjście, aby ją spożytkować tutaj nawet wspólnie,
Wtedy związek przynosi owoce, a ustanie to cierpienie rozdzielenia.



Możesz ją również zatrzymać dla siebie i tak podnieść jej wibracje,
A kiedy to sam zrobisz, zaczniesz emitować ją na zewnątrz i innych.

'Gdyby energia grawitacyjna pochodziła z materii, a nie z pustej przestrzeni, to Wszechświat by zwalniał. Na razie nie wiemy, skąd bierze się energia odpowiedzialna za przyspieszenie. Jednak każde możliwe wyjaśnienie sugeruje istnienie fundamentalnych granic rozwoju naszej wiedzy.'

I tak dochodzimy do pojęcia inflacji Wszechświata i jego czasu,
Czy to inflacja zadaje nam cierpienie, czy rozszerzanie z punktu?

Ba, te również nasze teraz istnienie może mieć i granice.
Gdyby Wszechświat wszedł w fazę przejściowej zmiany,
Bo to energia pustej przestrzeni mogłaby nagle tu zniknąć.

W takim przypadku natura podstawowych sił mogłaby się zmienić.
Wszystkie obserwowalne struktury, jak i te począwszy od atomów,
Stałyby się niestabilne lub zupełnie by zniknęły – a my wraz z nimi.

Stąd takie olbrzymie zainteresowanie wpisem na moim blogu:

 http://tamar102.bloog.pl/index.html?id=355789127&title=W-UKLADZIE-SLONECZNYM-DZIEJA-SIE-DZIWNE-RZECZY

Cierpienie natury przechodzi na nas - tych wrażliwych,
Nie wiem, czy jej różnorodność zastąpią tak Chińczycy.

'Jedyną naprawdę cenną rzeczą jest intuicja' - Albert Einstein
A gdy idziesz za nią to nie będziesz w życiu naprawdę cierpiał.