Św. Teresa z Avila - Dzieła św. Teresy Wielkiej... XV wiek
Jakąż goryczą opływa to życie, w którym nie mogę ujrzeć swego Pana!
Jakąż goryczą opływa to życie, w którym nie mogę ujrzeć swego Pana!
Bo
chociaż miłość napawa obficie, długa tęsknota, to bolesna rana:
O,
zerwij. Panie, te ciężkie kajdany, do życia pełni otwórz mi już drogę:
Duch mój do Ciebie tęsknotą porwany. — z: Kamal Parkash
Jak można ujrzeć Pana?
Własnymi oczami to można zobaczyć demiurga i o nim to wyobrażenie,
W taki sposób rodzi się boskie pośrednictwo tego drugiego przykazania.
Trudno przedrzeć się z własnym obrazem duchowi samemu,
Przez zasłonę wymysłów umysłu zalegającą w mózgu głowy.
Czasami umysł nimi zabagniony widzi diabła i z nim walczy na potęgę,
Razem manifestują sobie cuda niewidy i stygmaty krwawe dla dowodu.
Nie chcę tu urazić czyjeś uczucia do Boga,
Ale obawiam się, że Bóg nie chce cierpienia.
Cierpienie nikogo nie wybawi, a raczej wprowadza niewiarę,
Każdy cierpiący traci własne postrzegania piękna Stworzenia.
Najważniejsza jest tożsamość duszy poza wszelkimi przekonaniami i religiami.
Dusza jest Miłością, tylko i wyłącznie. Jeśli tak, to nie ma miejsca na cierpienia.
Zapewne dusza taka lekka, zwiewna i wolna jak Anioł,
Została jak palce od ręki wciągnięta w klejące się ciasto.
To takie same porównanie jak i te moje wyobrażenie wyższego świata,
Zawsze zanim miałem w niego uwierzyć, chciałem zbadać praktycznie.
Teraz też przyjmuję czyjąś wiedzę jako tylko czystą teorię,
Która pomoże mi w swoim wyobrażeniu samoświadomości.
To bardzo trudne, aby samemu komuś tego własnego nie narzucać,
Zachować dystans aby nie próbował odrzucać na wstępie mojego.
Każde wyobrażenie czemuś służy i jest jednym z puzzli obrazu,
Lepiej jednak nie żenić się z wyobrażeniem tej cielesnej duszy.
Lepiej z duszą bo to ona tworzy zmienne ciało w zależności od postrzegania,
Czasem chcemy ostrzec przyjaciela wg nas zakochanego jak do szaleństwa.
Ale przecież nie wiemy jakie wyobrażenie o niej on sam kocha,
Może chce widzieć to, co widział na samym początku związku?
Wydaje się w tym najważniejsze abyśmy się nauczyli kochać,
Tak samo siebie, jak i innych i wszystko co się nam wydarza.
Niezależnie od tego co o nas myślą inni i co się wydarza,
Przez własne wyobrażenie kochamy lub jesteśmy smutni.
Jesteśmy sobą wyłącznie dla siebie, a wyobrażenie?
Zostawmy w spokoju ducha, aby było jako Stwórcy.
Z cudzym wyobrażeniem nie da się dyskutować,
Zazwyczaj to jest niepotrzebną bitwą o racje ...
"dokądkolwiek przybędziesz,
znajdziesz tam tylko to,
co ze sobą przyniesiesz"
Carlos Castaneda
Czyli własne wyobrażenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz