Oś kierunku wielowymiarowości można sobie wyobrazić,
Jako promień wychodzącego ze Źródła kuli całości bytu.
Ale jeszcze łatwiej zrozumieć równoleżniki jako np. miasta równoległych światów,
W których mieszkamy jednocześnie w innym czasie na podstawie innych wyborów.
W nich przykładowo mogą być inne warunki i nasze przeżyte historie,
Ostatnio w snach duch mi uprzytamnia właśnie to o czym Kryon mówi.
Śnię teraz dość wyraźnie, ale bez szczegółów wczuwając się w problemy,
Podejrzewam, że to jest sposób odbioru ducha, czucie zmysłowe i uczucia.
Mnie o dziwo też nie interesują szczegóły ludzkich i moich powiązań,
Przyglądam się jak ojciec poczynaniom dziecka zwracając na uczucia.
Na ogół i nas tu też interesują wyniki w szkole, a mniej sama nauka,
Nie sposoby dojścia, a tylko efekt końcowych rozwiązań i uczucia.
To może być śmieszne, jak słyszę swoje odpowiedzi na jakieś pytania,
Które zdaję się nie rozumieć, bo w innych językach, ale ich sens łapię.
Czy są to splątania kwantowe jakie np. wymyślili fizycy,
Ja wiem, że to wszystko z naszego punktu jedynie teorie.
Podobnie jak my czasem będąc na przyjęciu obserwujemy z boku,
Inne pary kłócące się lub udowadniające sobie wzajem swoje racje.
Dla nich jest to dość prawdziwe, ale dla nas z boku już nie całkiem,
Przecież możemy się całkowicie wyłączyć, albo przykładowo wyjść.
Nie sposoby dojścia, a tylko efekt końcowych rozwiązań i uczucia.
To może być śmieszne, jak słyszę swoje odpowiedzi na jakieś pytania,
Które zdaję się nie rozumieć, bo w innych językach, ale ich sens łapię.
Czy są to splątania kwantowe jakie np. wymyślili fizycy,
Ja wiem, że to wszystko z naszego punktu jedynie teorie.
Podobnie jak my czasem będąc na przyjęciu obserwujemy z boku,
Inne pary kłócące się lub udowadniające sobie wzajem swoje racje.
Dla nich jest to dość prawdziwe, ale dla nas z boku już nie całkiem,
Przecież możemy się całkowicie wyłączyć, albo przykładowo wyjść.
Jestem wtedy duszy obserwatorem z boku wersji innych siebie,
Powoli się do tego przyzwyczajam i ich multi rozwiązań spraw.
Co ciekawe i jak zawsze na potwierdzenie moich podejrzeń coś przychodzi:
http://tamar102.bloog.pl/id,363098861,title,Nowa-teoria-w-fizyce,index.html
Ciekawe ile z tego splątania jest w równoległych światach,
A ile w naszym i jak one znikają z naszego pola widzenia.
Czy wydarzenia się też w nich spotykają, bo na pewno nie my sami z sobą,
Nie wyobrażam sobie zobaczyć siebie jak w dwóch lustrach na przeciwko.
A odbicia moje przez różne splątywania byłyby różne jak klatki filmu,
Co prawda na filmie dzięki temu jest ruch, ale kilka różnych w czasie?
Kiedyś przez przypadek nagrałem na jedną taśmę dwa różne filmy,
Efekt był bardzo ciekawy jakby ktoś chodził po schodach i w morzu.
Obawiam się że co innego, gdy mam świadomość obserwatora snu,
A co innego naraz i za dnia, czy to nie podobnie jak u schizofrenika?
'Czy zauważyłeś, że kiedy zaczynasz coś mówić, łapiesz się na tym,
że nie możesz znaleźć odpowiednich słów, aby dokończyć zdanie?
Albo, nie możesz przypomnieć sobie słowa dla łyżki, którą trzymasz w ręce?
Jeśli przydarzyło ci się coś takiego, nie denerwuj się.
Nie jesteś jedynym, który ma podobne doświadczenia.
I nie obawiaj się, to nie jest choroba Alzheimera,
ani nie ma to nic wspólnego z twoją płcią, wiekiem i kulturą.
Kiedy zaczęliśmy budzić się i przypominać sobie kim jesteśmy, wiele naszych starych “prawd”,
niesprzymierzonych z nami wzorów przekonań, zaczęło odpadać.
W tym procesie tracimy wiele naszych wspomnień i punktów zaczepienia,
na których zbudowaliśmy naszą trójwymiarową rzeczywistość.
Są one usuwane, ponieważ nie możemy wziąć ze sobą,
w tę wyjątkową podróż, naszych negatywnych myśli, wierzeń i emocji.'
PRZEMIANA
Jim Self
Nie wyobrażam sobie zobaczyć siebie jak w dwóch lustrach na przeciwko.
A odbicia moje przez różne splątywania byłyby różne jak klatki filmu,
Co prawda na filmie dzięki temu jest ruch, ale kilka różnych w czasie?
Kiedyś przez przypadek nagrałem na jedną taśmę dwa różne filmy,
Efekt był bardzo ciekawy jakby ktoś chodził po schodach i w morzu.
Obawiam się że co innego, gdy mam świadomość obserwatora snu,
A co innego naraz i za dnia, czy to nie podobnie jak u schizofrenika?
'Czy zauważyłeś, że kiedy zaczynasz coś mówić, łapiesz się na tym,
że nie możesz znaleźć odpowiednich słów, aby dokończyć zdanie?
Albo, nie możesz przypomnieć sobie słowa dla łyżki, którą trzymasz w ręce?
Jeśli przydarzyło ci się coś takiego, nie denerwuj się.
Nie jesteś jedynym, który ma podobne doświadczenia.
I nie obawiaj się, to nie jest choroba Alzheimera,
ani nie ma to nic wspólnego z twoją płcią, wiekiem i kulturą.
Kiedy zaczęliśmy budzić się i przypominać sobie kim jesteśmy, wiele naszych starych “prawd”,
niesprzymierzonych z nami wzorów przekonań, zaczęło odpadać.
W tym procesie tracimy wiele naszych wspomnień i punktów zaczepienia,
na których zbudowaliśmy naszą trójwymiarową rzeczywistość.
Są one usuwane, ponieważ nie możemy wziąć ze sobą,
w tę wyjątkową podróż, naszych negatywnych myśli, wierzeń i emocji.'
PRZEMIANA
Jim Self
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz