Gurdżijew też mówił, że jesteśmy z jedności czubka piramidy w podziale
dwoistości,
A ja od siebie dodam, że w spirali świętej geometrii z jednego Źródła Wszechrzeczy.
Dlatego kocham arytmetykę i liczby pierwsze, a najbardziej geometrię :)
Piramida to Merkaba w spiralnym ruchu jak dziecko i inni, nikt nie
umiera.
Są tutaj jako my tylko w innej formie,
Jako kserokopia wirująca jak tornado.
Świetny obraz potwierdzający moje dochodzenie,
Że to co widzimy to ekran tego co mamy w sobie.
A życie to tornado co wypluwa kopie na początku,
Aby potem już na koniec je z powrotem wciągać.
Tak jak wyżej
jesteś tylko obserwatorem jako źródło tu swojego potencjału,
Ale patrzysz
na niego jak na pudełko lego, a potem postrzeganiem układasz.
Dla mnie Źródło czy Rdzeń jest potencjałem możliwości,
Z którego rozwijamy się tak jak nici jednostkowo z kłębka.
Ale teraz każdy z nas jak i wijący się wąż szuka już jak wrócić,
Zamiast szydełkować życie to jak plemnik wracać znów do Jaja.
Powinien sam zostać zabranym przez tornado życia i z powrotem,
Nie zawsze się udaje, bo musi być gotowy jak pszczoła z pyłkiem.
To co w nas, to istnieje na zewnątrz, a tym co myślisz, zmieniasz,
A to co na zewnątrz zobaczysz, wewnątrz zaistnieje i się przejawi.
A więc z jaja kurę od środka oglądasz,
A potem ona rodzi ciebie na zewnątrz.
Oczywiście w twoich zachowaniach i poglądach,
Robi to tak szybko kwantowo, że nie zauważasz.
Jajo - bąbla i w którym jesteś stanowi cały świat niewidzialny,
To co widzialne pokazuje się dla ciebie na skorupce od środka.
Czasami pokazuje się tęcza wtedy, gdy coś wydarzy lub zrozumiesz,
Łatwo zrozumieć i się przekonać, gdy zaczniesz kochać swoje ciało.
Zaczyna pięknieć na zewnątrz i każdy zauważy to promieniowanie,
Od razu pozna zmianę kogoś, kto staje się ze smutnego szczęśliwy.
'Wszystko, co widzisz, to tylko lustro, które odbija to, co jest w Tobie.
Ty nie oglądasz innych ludzi, kochanie.
Ty oglądasz siebie pod postaciami innych ludzi.
Ty nie patrzysz na to, co się samo działo, tylko na to,
co zrodziło się z Twoich pragnień lub obaw.
Tak jest, proszę państwa. Nieważne w czyją twarz patrzycie
– zawsze patrzycie na wypartą część siebie.
Dopóki tej części nie zaakceptujecie, będzie was bodła w dupę.'
http://www.redaktorbezczelna.pl/2017/09/cokolwiek-widzisz-zawsze-stoisz-przed.html
W sobie mamy jednocześnie kamerę i projektor główny,
No i w każdej komórce jest podobnie projektor dla innych.
Każde drzewo człowiek i inne gatunki, tak się nam przejawiają,
Jak my je widzimy na zewnątrz z naszej projekcji od wewnątrz.
I tak koło się zamyka co do jaja i kury,
Cały nasz świat jest jednym i drugim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz