Świat to wytwór umysłu postrzegania jak w głowie,
A więc lęk również jest jego wytworem wyobraźni.
Inne zmysły które odbieramy są chemią odczuwania,
Podobnie jak i najważniejszy wzrok jako obserwatora.
Widzimy też w zależności od samopoczucia,
Albo pozytywnie albo negatywnie zdarzenia.
Gdy staniesz się Tak jakby w dystansie, ale biorąc we wszystkim udział,
Tak samo jak to trudno wyrazić, tak stan ten utrzymać cały czas możesz.
Korci nas aby się włączać w konflikty i je oceniać,
Ale trudno jest stać obok nie przeszkadzając nikomu.
Zawsze to jest najlepsze rozwiązanie dla wszystkich by być i nie uczestniczyć,
To nieprawdopodobnie pomaga innym usunąć lęk skali odpowiedzialności.
Lęk przed opinią innych rodzi się w dzieciństwie przed samymi rodzicami,
Potem umacnia się w szkole już na zasadzie pojęcia strachu przed belframi.
Na to nakłada się strach przed grzechem i potencjał lęku rośnie,
I tak wyrastają na nim ludzie słusznie posłuszni aktualnej władzy.
W szkole niewolno samodzielnie myśleć, a tylko powtarzać lekcje zadane,
Nie wolno zadawać nauczycielom pewnych pytań i podrywać im autorytet.
Jak najmniej się bawić no i zachować powagę,
Nie wolno nogę na nogę tylko siedzieć prosto.
Sam też pamiętam jak dostałem linijką piórnika po łapie,
Tylko za to, że się specjalnie ubrudziłem by nie błyszczeć.
Klęczałem na grochu, ale nie pamiętam już za co,
Za to pamiętam lanie za ciekawość podglądania.
Przestałem zadawać pytania, na które śmiech był odpowiedzią,
Straciłem zaufanie do dorosłych i zacząłem sam się zastanawiać.
Szybko odkryłem że najwięcej odpowiedzi jest w bajkach,
A potem stałem się molem książkowym, ale poza sportem.
Potem umacnia się w szkole już na zasadzie pojęcia strachu przed belframi.
Na to nakłada się strach przed grzechem i potencjał lęku rośnie,
I tak wyrastają na nim ludzie słusznie posłuszni aktualnej władzy.
W szkole niewolno samodzielnie myśleć, a tylko powtarzać lekcje zadane,
Nie wolno zadawać nauczycielom pewnych pytań i podrywać im autorytet.
Jak najmniej się bawić no i zachować powagę,
Nie wolno nogę na nogę tylko siedzieć prosto.
Sam też pamiętam jak dostałem linijką piórnika po łapie,
Tylko za to, że się specjalnie ubrudziłem by nie błyszczeć.
Klęczałem na grochu, ale nie pamiętam już za co,
Za to pamiętam lanie za ciekawość podglądania.
Przestałem zadawać pytania, na które śmiech był odpowiedzią,
Straciłem zaufanie do dorosłych i zacząłem sam się zastanawiać.
Szybko odkryłem że najwięcej odpowiedzi jest w bajkach,
A potem stałem się molem książkowym, ale poza sportem.
Czemu stawiamy aniołów ponad nami i jakby wyżej,
Nie ma ani pod, ani nad, jest jedno różnie zanurzone.
Należy ich tylko podziwiać szczególnie tych co niżej,
Ekstremalnie zanurzeni w doświadczeniach dualizmu.
Trzeba na prawdę wiele odwagi by zejść tak głęboko w dualizm,
Podobno ci co nie zeszli podziwiają nas za pokonanie tego lęku.
Nie ma ani pod, ani nad, jest jedno różnie zanurzone.
Należy ich tylko podziwiać szczególnie tych co niżej,
Ekstremalnie zanurzeni w doświadczeniach dualizmu.
Trzeba na prawdę wiele odwagi by zejść tak głęboko w dualizm,
Podobno ci co nie zeszli podziwiają nas za pokonanie tego lęku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz