Sen

Chyba miałem ciekawy: byłem kimś którym się opiekowano,
Dawano mi łatwe polecenia i zadania tak jak małemu dziecku.

Aby miało zajęcia i stopniowo zaczynałem sobie uzmysławiać,
To kim teraz jestem i co jest związane z moim upośledzeniem.

Wtedy zamiast być jak przedtem szczęśliwy zaczynałem rozumieć,
Że jestem ograniczony i stałem się coraz bardziej tym zmartwiony.

Na chwilę przestałem być szczęśliwy, ale to szybko minęło,
Uświadomiłem sobie, że to ograniczenie dotyczy tylko ciała.

Ku zdumieniu innych zacząłem bez słowa ulepszać czynności,
A oni patrzyli na mnie z niedowierzaniem, ale szybko to minęło.

Zaczęli mnie traktować już mniej uprzejmie i z podejrzeniem,
Jakbym wcześniej swoją niesprawnością ich tu wykorzystywał.



,,Nieskończona boska moc zstępuje na Ziemię 
przez działanie każdego pojedynczego człowieka”.
- Mistrz Morya


Czyżby tak to miało wyglądać podczas snu i jak w moim śnie,
Może reprezentowałem to wejście w swoje ciało w innej wersji?

Może żyjemy realnie w jednym świecie, a też nadzorujemy we śnie inne,
Wchodząc od czasu do czasu i w ten sposób stymulując je do działania?

Dlatego wierzę, że moje sny mają mi coś do przekazania,
Po to bym sobie uprzytamniał własną rolę w tym świecie.

Ale jednocześnie i to, że mogę żyć samo-świadomie,
I to, że na tym życiu moja świadomość się nie kończy.

Światło Boga w tobie
Wonny kwiecie
Światło Boga
Święte światło
Obudź się, oto ono!
Boskie światło w tobie
Boskie światło we wszystkim
(energia Matczynej miłości)
Boski kwiecie
Rozkwitaj kwiecie
Zobacz!
Święte światło!
- lemuryjska kołysanka



Nawet facet do mnie podobny i patrzy w dal,
Jakby chciał z tego co widzi więcej rozumieć.

,,Tak naprawdę nie istnieją żadne pomyłki. 
Wszystko było i jest częścią ewolucji i urzeczywistnienia”.
- Adamus Saint-Germain ,,Koniec New Age"



http://tamar102.bloog.pl/id,363179694,title,Czlowiek-jako-istota-energetyczna-nowych-czasow,index.html