'Gdy człowiek zetknie się z realnym cierpieniem fizycznym,
straszną śmiercią, czy przemocą, to upadają wszelkie duchowe mrzonki
i poczucie „że wszystko jest doskonałe i nie trzeba nic robić”.
Wtedy zaczynamy rozumieć, czym jest odpowiedzialność za szeroko pojętą „fizyczność”.
Od naszego ciała, które pragnie miłości, opieki, czułości,
skończywszy na ciele zbiorowym – Matki Ziemi, którą ludzie zatruwają i niszczą,
zgodnie z toksycznym wzorcem, jaki mają w swoim wnętrzu.'
Wtedy wszystko się samo resetuje i trzeba zacząć jak gdyby od początku,
Tak ogólne pojęcie o życiu straciło niby tu sens i świat jakoby się zmienił.
Wszystko inne zaczyna nie mieć sensu, jak te codzienne czynności,
Liczy się tylko to co człowiek zrobi w celu poszerzenia świadomości.
Tak ogólne pojęcie o życiu straciło niby tu sens i świat jakoby się zmienił.
Wszystko inne zaczyna nie mieć sensu, jak te codzienne czynności,
Liczy się tylko to co człowiek zrobi w celu poszerzenia świadomości.
Same książki spadają jakoby z półek w księgarni,
Często zaczynają parzyć, by je kupić i przeczytać.
Zaczynamy coraz więcej spotykać ludzi, którzy podobnie się zachowują,
I mają takie same tematy niekończących się rozmów i zaczyna się jazda.
Często zaczynają parzyć, by je kupić i przeczytać.
Zaczynamy coraz więcej spotykać ludzi, którzy podobnie się zachowują,
I mają takie same tematy niekończących się rozmów i zaczyna się jazda.
Poszerzanie świadomości działa podobnie jak narkotyk,
Nie da się tego zabić jakąś inną sprawą, czy też zajęciami.
Człowiek zaczyna być coraz bardziej ciekawy, skąd jest,
Dlaczego przebywa, z jaką rodziną i najważniejsze po co?
Wtedy zaczyna się już taka prawdziwa jazda na całego,
Wszystko jest podporządkowane intuicji i ona prowadzi.
Na samym początku jeszcze sam nie wierzysz i zaczynasz sprawdzać,
Choćby wahadełkiem, czy to aby na pewno mam zrobić i powiedzieć.
Z czasem przychodzi pewność tak jak ten stan świadomości umysłu,
Wszystko zaczyna się układać i mija strach ten jaki był na początku.
Co do życia i ewentualnego bólu jak tym opisanym powyżej,
Gdy człowiek zetknie się z realnym cierpieniem fizycznym.
Jak to się dzieje nie wiem, wiem, że to nas już nie dotyczy...
'Śmierć jest początkiem procesu rozproszenia materii,
z jakiej jesteśmy zbudowani, lecz aby dobrze zrozumieć czym jest śmierć,
to należy najpierw dobrze zrozumieć czym jest życie'
Jazda jest TERAZ:
http://tamar102.bloog.pl/id,362964465,title,CYKL-OTWARCIA-GWIEZDNYCH-WROT,index.html
'Rozwijający się dramat wymusi odpowiedź na pytanie, czy jest to
„Wewnętrzny Bóg przeciwko Zewnętrznie Uosobionemu Bogu,
przeciwko Nie-Bogu?”, - określi wynik finałowego konfliktu,
zarówno indywidualnie, jak i jako całość.'
Musimy się teraz określić, czy służymy wewnętrznemu 'Bogu',
Czy tym zewnętrznym insygniom religijnym: krzyża i księżyca?
Wszystko zaczyna się układać i mija strach ten jaki był na początku.
Co do życia i ewentualnego bólu jak tym opisanym powyżej,
Gdy człowiek zetknie się z realnym cierpieniem fizycznym.
Jak to się dzieje nie wiem, wiem, że to nas już nie dotyczy...
'Śmierć jest początkiem procesu rozproszenia materii,
z jakiej jesteśmy zbudowani, lecz aby dobrze zrozumieć czym jest śmierć,
to należy najpierw dobrze zrozumieć czym jest życie'
Jazda jest TERAZ:
http://tamar102.bloog.pl/id,362964465,title,CYKL-OTWARCIA-GWIEZDNYCH-WROT,index.html
'Rozwijający się dramat wymusi odpowiedź na pytanie, czy jest to
„Wewnętrzny Bóg przeciwko Zewnętrznie Uosobionemu Bogu,
przeciwko Nie-Bogu?”, - określi wynik finałowego konfliktu,
zarówno indywidualnie, jak i jako całość.'
Musimy się teraz określić, czy służymy wewnętrznemu 'Bogu',
Czy tym zewnętrznym insygniom religijnym: krzyża i księżyca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz