poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Zetknięcie się z nieznanym

what-is-reality

Mając niewiele więcej niż siedem lat, gdy już zacząłem czytać,
Przeczytałem w książce modlitewnej o tzw. odpuście zupełnym,
Spełniając warunki sumy i ilości zdrowasiek poczułem się wolny.

Dopiero potem zacząłem się zastanawiać od czego?
Podejrzewając, że jestem przez kogoś podglądany,
Zacząłem szukać odpowiedzi w obserwacjach ludzi.

Dopiero później w fakturze rzeczywistości jak wyżej,
Moja cierpliwość i dążenie do poznania się opłaciła,
Zaczęła jak gdyby odpowiadać na skryte moje myśli.

Gdy się pozbyłem "grzechu pierworodnego' jako wschodniej "karmy",
To wtedy zacząłem z ciekawością czytać Biblię, Teilharda de Chardin,
Bhagawadgitę wedy, tajemną wiedzę Bławackiej, Agni Jogę itp książki.

Niczego nie odrzucając, ale odkładając je na bok bez przywiązania,
Nawet nie miałem pojęcia, że to sedno wędrowca to bez obciążenia,
Nie pójdziesz dalej, gdy masz nogi splątane ludzkimi ograniczeniami.

Intuicyjnie czułem, że to są takie przeszkody utrudniające dojście do celu,
Teraz wiem, że nie ma celu, ani drogi, to samotna podróż do samego siebie.



Teraz też już wiem, że wdzięczność otwiera wszelkie bramy,
To tak jak palcem małego dziecka na tym pierwszym zdjęciu.

Wszystko jest prawdą jak i iluzją wybraną z jej worka tą magią,
Magia Merlina zawsze mnie fascynowała, bo była czymś poza.

Poza myślą, czynem i wypowiedzią słowa, ale istniała jako potencjał,
To mnie zawsze zastanawiało, skąd to wszystko co widzę przychodzi?

Do wymyślenia filmu i telewizora, była tylko sobą, czyli naturą,
A teraz wraca wspomnieniami zdjęć, filmów z dzieciństwa i TV.

Zetknięcie się z nieznanym, czy tylko zapomnianym w cyklu zmian?

https://monamornak.wordpress.com/2014/04/17/68-sprawa-ukrainy-a-energie-lemurii-i-atlantydy-europa-jako-pole-polaryzacji-sil-wspolna-religia-i-uniwersalny-jezyk-manipulanci-new-ageu-na-scenie-alternatywno-ezoterycznej/

Może to co przychodzi i jak gdyby nie wiadomo skąd,
Jest tym echem fraktalnym dawnych konfliktów ludzi?



I to na tym ten problem powinien przestać istnieć,
Bo bycie w tym 'tu i teraz', otwiera szeroko kanał,
Wentylacyjny dla wszystkiego, co było i tam znika,
I dla tego co ma przyjść jak czas będzie odpowiedni.

Więc nie ma niczego złego w tumiwisizmie niektórych światłych mędrców,
Taki dystans do wszystkiego, a szczególnie do życia innych, też wychodzi,
Każdemu na dobre zdrowie przeczyszczające z małpich pomysłów umysłu.

Jak tak się sam siebie ogranicza, to wychodzi i to, na to zetknięcie z nieznanym,
Ot i cała tajemnica życia, bolesna, gdy się tego nie dostrzega, gorzej gdy walczy.



Człowieka z pasją nie da się kontrolować; to jest niemożliwe.
Można kontrolować tylko nieszczęśliwą osobę.
Osoba ekstatyczna pozostaje wolna, nie może być zredukowana do roli niewolnika. 
Ekstaza jest wolnością. Nie zniszczą cię tak łatwo; nie nakłonią cię, byś żył w więzieniu. 
Chcesz tańczyć pod gwiazdami, iść z wiatrem, rozmawiać ze słońcem i księżycem. 

Potrzebujesz tego, co rozległe, 
co nieskończone, co ogromne, olbrzymie. 
Nikt cię nie skłoni do życia w ciemnej celi. 
Nie zrobią z ciebie niewolnika. 
Będziesz żył własnym życiem
 i będziesz robił swoje.
Osho, Radość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz