piątek, 21 sierpnia 2015

Wieczność


Wszystko, co ziemskie przemija...
Dni pełne trudu, przeminą...
Przeminie również gorycz i smutek...
Cierpienie i łzy odejdą...
Frustracje, które nas smucą...pewnego dnia przeminą.
Tęsknota za ukochaną osobą ...pewnego dnia przeminie.
Dni smutku..dni radosne...
to lekcje potrzebne na Ziemi,które przeminą,
pozostawiając w nieśmiertelnym duchu pęk doświadczeń.
Jeżeli dzisiaj jest to jeden z tych dni,
pełen goryczy...zatrzymajmy się na chwilę.
Unieśmy nasze myśli wyżej
i szukajmy delikatnego głosu kochającej matki,
który pieszczotliwie mówi:
To też przeminie...
I miejmy pewność,że nasze trudy już przezwyciężone,
też przeminą...
Bo nie ma zła, które trwa wiecznie.
Planeta Ziemia podobna jest do ogromnej łodzi,
która przez napierające turbulencje gigantycznych fal
za chwilę się zatopi.
Ale to też przeminie, bo Jezus jest u steru łodzi.
Obserwuj rozumnym wzrokiem, że owe turbulencje
tworzą część ewolucji ludzkości,które pewnego dnia
też przeminą...
On wie, że Ziemia dobije do bezpiecznej przystani,
bo takie jest przeznaczenie.
Uczestniczmy naszą częścią najlepiej ,jak potrafimy,
bez smutku i rezygnacji ufajmy Bogu,
korzystajmy z każdej minuty,która...również przeminie...
wszystko przemija...oprócz Boga
BÓG JEST WIECZNOŚCIĄ

Chico Xavier (DUCH EMMANUEL)



Jeśli robimy wgląd, to tak jakby uciekając z planety pędzimy na filmie w kosmos,
Ale to nie jest tak i jak nam się wydaje liniowo i tylko w jedną stronę do obiektu.

To jest niewyobrażalne, jak przenicowane do wewnątrz i ucieczka od siebie,
Role się odwracają, to ja staję się jak gdyby kosmosem i z niego wychodzę.

To inne spojrzenie jest fraktalem tego, gdy będąc w tu i teraz,
Zarzucamy pętlę czasu wspomnienia do tyłu i je tak ożywiamy.

Możemy je ożywić uwagą na chwilę i naprawić współczuciem,
Nie świadomie czynimy to codziennie i podczas snu i na jawie,
A więc podróżujemy nie świadomie w czasie, zarzucając pętlę. 




Więc mając na jawie taki wgląd w naszą wspomnień przeszłość,
Jak to oglądając album zdjęć z podróży, czy też letnich wakacji.

Podobnie z tego wyższego fraktala mam wgląd w nasze równoległe życia,
Oglądamy je jako slajdy, czy filmy z DVD, a ten na którego patrzmy ożywa.

Z jeszcze wyższego pułapu świadomości ma się pewnie to i tak samo,
A ze samego Źródła wszystkiego co jest widzimy całą mandalę życia.

W każdym z nich zostawiliśmy ślad, jak w obecnym w czasie i tych wyższych,
Równoległych do naszego i tych fraktalnych powyżej tak musząc je uzdrawiać.

Stąd to pojęcie reinkarnacji czasami świadomie, a czasami nie,
Wszystko zależy od naszej kolejnej opcji siebie w wymiarach.

Nie tylko w nich, ale w każdym gatunku na nich w potencjale, 
Mamy swoich odpowiedników i tak rozumiemy naszą Jedność.


To czym jesteśmy w innych wymiarach bytu jest niewyobrażalne,
Będąc w naszym, to nie warto się zastanawiać, a jedynie je uznać.

Samo uznanie daje nam poszerzenie własnej świadomości,
A o to chodzi, a nie o to, jak z tego obecnego uciec i gdzie.

Na każdym poziomie i w pionie mamy życie własne,
Możemy je ożywiać na nowo i poprawiać wchodząc.


Nie wiem do końca, bo pisząc to 19.go rano, wieczorem bylem w szpitalu.
Wróciłem i wszystko jest już w porządku, choć prawa ręka mniej sprawna.

To już jutro....


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz