Z tym odwróconym niebem, to nie było tak śmiesznie jak się nam wydaje,
Światy powstają z namnażania dwoistości, jak w odwrotnym kwiatostanie.
Widać od razu skąd łodyga pochodzi i zasilanie kwiatostanu,
To korzenie jako źródło zasila wszystkie kwiaty kwiatostanu.
Widać chodzimy do góry nogami jak ci z drugiej połowy ziemi,
Podobnie jest dalej kwiaty mają nasiona, a z nich nowe wyrastają.
Gdy porównamy nasiona do tych nowych światów,
To mamy odwróconą ich piramidę i samego Źródła.
To korzenie reprezentują to niebo wewnętrzne,
A powrót z zewnątrz będzie miał miejsce łodygą.
To podobno jest srebrna nić, którą jesteśmy połączeni,
To nasza wewnętrzna łodyga do własnych korzeni bytu.
Więc niebo już tutaj mamy tylko sami sobie przeszkadzamy widzieć,
A kto kogo ma w sobie Gaja nas, czy my ją w sobie, to już nie ważne.
Ale to nie ważne, jak to było, kto był pierwszy, jajo czy kura,
Już nie wiem, jak się kurtynę ściąga, czy w dół, a nie w górę?
Jedno jest pewne nie warto narzekać na dobrą zabawę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz