To samo było z naszym 'Stiu', który tragicznie zginął,
Najlepszym lekarstwem na miłość, jest nowa miłość.
Więc i my mamy od wczoraj nowego psa, żywą istotę, jak i duszę,
Mam nadzieję, że taką samą, a tylko w innym wcieleniem, suczkę,
Na pewno będzie spokojniejsza, nie narwana, na psy z przeciwka.
Nie będzie podlewać wszystkie kąty domów, no i drzewka,
Szczekać na wszystkie psy i nie tylko z naszego podwórka.
Niby nasze uczucia są takie same, ale i też nie zastąpią siebie,
Z drugiej strony miłość nasza wystarczy sama dla wszystkich,
Wszystkie psy po drugiej stronie czekają, jako nasze pierwsze,
Podobno tylko na każdą okazję wcielenia i koło naszego boku.
Psia dusza jest pewnie ta sama, jak łąka z nieskończonością kwiatów,
Gdy zerwiemy go i ususzymy, drugi zakwita podobny i nowy radośnie.
"Zuri" nie zastąpi w sercu miejsce naszego "Stiu",
Mamy wszyscy szeroko pojemne serca i dla innych,
Nie tylko psów i kotów, a całej pełnej gamy natury,
W całości musi współbrzmieć z duszą Matki Ziemi.
Przyjaciel, to oznacza, każdy Jej istot gatunek,
No nie mam pewności, co do much i komarów,
Za to już zauważyłem, że gdy sobie nie życzę,
Omijają szerokim i dalekim łukiem moje ciało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz