Ani jeden, ani drugi nie jest nami, to tylko rozczepienie światła,
Naszego serca na nasz ekran rzeczywistości wirtualnej i na siebie,
A więc nie mamy przyjaciół, ani też wrogów poza sobą samym...
Sami ustalamy nasze wartości na podstawie tych doświadczeń świadomości,
Sami rozwieramy całość, na dwoistość uświadamianej sobie rzeczywistości,
Po to by ją zbadać, często dzieląc włos na dwoje, czy czworo aby zrozumieć.
"When we say "it was all just a dream" we are referring to the fact
that the experience was not based on physical reality.
It was created from memories, hopes, fears, and other factors.
But the truth is, it is as much a creation of our minds as are our dreams."
Dlatego życie często nazywamy snem za dnia i nocy,
To tak, jakby odtwarzać to, co wcześniej nagraliśmy,
A jednocześnie świadomością poprawiając na bieżąco.
Myślę, że to na tym polega wartość naszej świadomości,
Że to ona sama wybiera tam kierując naszą uwagę myśli,
Na to co warto podzielić na czworo by zobaczyć samemu.
Gdy miłość jest powiązana z myślami staje się prawdą,
Wtedy, gdy miłość jest wprowadzona do twoich działań,
Gdy twoje czyny stają się prawe, gdy twoje uczucia także,
Są nasączone miłością, twoje serce jest napełnione spokojem.
A gdy pozwalasz miłości prowadzić twoje rozumienie,
Aby stała się rozumowaniem, wtedy twoja inteligencja,
Zacznie nasycać się miłością z niestosowania przemocy.
Tak tworzy się wartość życia dla świadomości istnienia.
Wartość życia dla świadomości tu rośnie z uświadomieniem,
A my jako ego musimy poszerzać świadomość zrozumieniem.
Jak tu utrzymać w ryzach wartość człowieka tego małego rozumku,
Nie wiem, bo gdy wejdziesz z nim jakąkolwiek dyskusję to zawsze,
Będzie próbował cię sprowadzić do własnego poziomu grubiaństwa,
A na takim poziomie to poczujesz na swojej skórze tą jego wyższość.
Nie próbuj wdawać się z nimi w dyskusje, bo słuchają jedynie siebie,
Czasami wpada im słowo do głowy pasujące do tego, co sami myślą.
Czasami to ci inni wchodząc w towarzystwo zachowują się rubasznie,
Zagłuszają ich przerywając, odpowiadają sami sobie i na własne myśli,
Innych nie słuchając, to na ogół powszechna reguła i muszę przyznać...
Każdy też blog dyskusyjny zaczynał się tu bardzo skromnie,
Nikt nie znał drugiego i nikogo też nie próbował dominować,
Było tak sielankowo, jak na poniższym obrazie malowanym,
Przez wszystkich wyobraźnią na równych warunkach szacunku.
Każdy siedział jak w restauracji i trzymał nie tylko język na wodzy,
Aby samemu jeść nożem i widelcem, a nie głośną mową zarzucając,
Jak kotletami kiepsko panierowanymi, jedni w drugich wypowiedzią.
Podstawą dyskusji nie jest wypowiadanie się, ale słuchanie,
Nie potwierdzanie tego, co ktoś mówi; 'tak masz rację, ale'...
A mówienie o problemie dotyczącym wszystkich bezosobowo,
Bez oceniania innych i ich wypowiedzi tak bezceremonialnie.
To surfowanie jak i po wnioskach z tego, co ktoś wygłasza, aby samemu,
Coś od siebie dodać, jak tą wisienkę na torcie, bo każda inna wypowiedź,
Jest zadawaniem szermierczych ciosów, ale i to normalna utarczka słowna,
Gdy nie wchodzisz na czyjś prywatny teren ocen takich jak tobie się wydaje.
Jednym słowem wartość człowieka mierzy się jego promieniowaniem na innych!
Innych nie słuchając, to na ogół powszechna reguła i muszę przyznać...
Każdy też blog dyskusyjny zaczynał się tu bardzo skromnie,
Nikt nie znał drugiego i nikogo też nie próbował dominować,
Było tak sielankowo, jak na poniższym obrazie malowanym,
Przez wszystkich wyobraźnią na równych warunkach szacunku.
Każdy siedział jak w restauracji i trzymał nie tylko język na wodzy,
Aby samemu jeść nożem i widelcem, a nie głośną mową zarzucając,
Jak kotletami kiepsko panierowanymi, jedni w drugich wypowiedzią.
Podstawą dyskusji nie jest wypowiadanie się, ale słuchanie,
Nie potwierdzanie tego, co ktoś mówi; 'tak masz rację, ale'...
A mówienie o problemie dotyczącym wszystkich bezosobowo,
Bez oceniania innych i ich wypowiedzi tak bezceremonialnie.
To surfowanie jak i po wnioskach z tego, co ktoś wygłasza, aby samemu,
Coś od siebie dodać, jak tą wisienkę na torcie, bo każda inna wypowiedź,
Jest zadawaniem szermierczych ciosów, ale i to normalna utarczka słowna,
Gdy nie wchodzisz na czyjś prywatny teren ocen takich jak tobie się wydaje.
Jednym słowem wartość człowieka mierzy się jego promieniowaniem na innych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz