Czy edukacja szkolna nie jest czasem strażnikiem ego i strachu?
Miłość i Jedność nie są tu głównymi tematami, a jeśli to wypaczonymi,
Nie ma szkoły, która nie uczyłaby podziału na tych gorszych i lepszych,
Cały system jest oparty na rywalizacji i ocenie, czyli na ego i jego strachu,
Przed złymi ocenami, wymaganiami systemowemu i podporządkowaniu.
Celowała w tym Wielka Brytania, tworząc pokolenie najemników swych kolonii,
Ale nie tylko ona, cały system władzy oparty jest na dochodach, tych "lepszych",
Tych 'wykształciuchów' korporacji, wpychających się z próbką w Przychodniach.
Myśleć jest trudno – dlatego większość ludzi sądzi.
Po to było kończyć studia, aby zostać najemnikiem produktów korporacji?,
Nikt kto nie będzie dla nich pracował nie znajdzie pracy, chyba w reklamie,
Które teraz wyrastają na kreatorów mody zakupów naszych potrzeb i dzieci.
To one jak do najlepszej bajki lgną do krótkich newsów i przyszłych zakupów,
Konsumpcjonizm stał się tematem rozmów salonowych dwudziestego 1 wieku,
Wygląd i forma zabiły, albo ustawiły na końcu kolejki potrzeb samą treść zakupu.
Liczy się sam akt twórczy zakupu dla ego i strach, jak to wypadnie w oczach innych,
Bo to oni dyktują nam co mamy jeść, nosić, o czym rozmawiać, czy się interesować,
Inicjatywę własną zabijają nam w dziecinnym wieku, rodzice i nauczyciele w szkole.
Mam nadzieję, że z czasem będziemy uczyli dzieci w domu,
A jako pomoc w zapisie pamięci będą dobrane fale dźwięku.
http://soundlovemedicine.wordpress.com/2014/10/12/sekretny-dzwiek/
Dawniej też uczono najlepiej i to w dwoje, czyli uczeń z Mistrzem,
Dziś nikogo na to nie stać, a i kadra jest do tego nieprzygotowana,
Nie chciałbym, aby był jak teraz wszechobecny komputer i media.
Świetnym rozwiązaniem byłby chodzący z nami razem, taki komputer - natura,
Wiem osobiście, że kontakt z naturą podsuwa mi wenę twórczą no i rozwiązanie.
Dawniej i dziś również, odłożenie rozwiązania do dnia następnego, jak i po śnie.
Ciekaw jestem kiedy ten system padnie, mam coraz większe obawy,
Bo młodzież sama się nudząc zacznie wkładać głowy wprost do sieci,
A stamtąd to już będzie tak jak z tej iluzji wyciągnąć jeszcze trudniej.
I znów nadzieja, że rodzice i nauczyciele będą chcieli się podzielić czasem,
Odpychając na wzajem od siebie by wytrzymać z nimi psychicznie i zdrowo,
Dotychczas słono rodzice płacą za pozbycie się dzieci z domu na rzecz szkoły.
Może kiedyś jak w niebie dzieci same będą pędzić na skrzydłach,
Aby czegoś się dowiedzieć interesującego i na zadawane pytanie,
Bez wymuszania wykładów, o historii starych błędów i wydarzeń.
Dziś nikogo na to nie stać, a i kadra jest do tego nieprzygotowana,
Nie chciałbym, aby był jak teraz wszechobecny komputer i media.
Świetnym rozwiązaniem byłby chodzący z nami razem, taki komputer - natura,
Wiem osobiście, że kontakt z naturą podsuwa mi wenę twórczą no i rozwiązanie.
Dawniej i dziś również, odłożenie rozwiązania do dnia następnego, jak i po śnie.
Ciekaw jestem kiedy ten system padnie, mam coraz większe obawy,
Bo młodzież sama się nudząc zacznie wkładać głowy wprost do sieci,
A stamtąd to już będzie tak jak z tej iluzji wyciągnąć jeszcze trudniej.
I znów nadzieja, że rodzice i nauczyciele będą chcieli się podzielić czasem,
Odpychając na wzajem od siebie by wytrzymać z nimi psychicznie i zdrowo,
Dotychczas słono rodzice płacą za pozbycie się dzieci z domu na rzecz szkoły.
Może kiedyś jak w niebie dzieci same będą pędzić na skrzydłach,
Aby czegoś się dowiedzieć interesującego i na zadawane pytanie,
Bez wymuszania wykładów, o historii starych błędów i wydarzeń.
Pytasz się, dlaczego nie chcesz chodzić do szkoły i kościoła,
Odpowiadam: z tych samych względów, jak i my do pracy...
Tak w ogóle to pytam, jakim prawem bez mojego zezwolenia,
Wkłada mi się do głowy i innym to samo z przeszłości błędów,
Czy nie po to bym nosił takie same wzorce i je popełniał stale?
https://www.youtube.com/watch?v=fj1RI3K1qbw
Będę do znudzenia wklejał ten lik, aż zrozumiemy,
Że tylko równowagą i spokojem się wydostaniemy,
Z własnego więzienia wspólnego Matriksu Samsary.
Ale może wrócimy z Cookiem na Tahiti i chorzy tak jak Anglicy,
Za to zostając, tak jak w powyższej szkole natury nieomal nago,
Od tych starych historii okrutnego wyrazu antyczłowieczeństwa,
Zdobędziemy na nowo laury błogosławieństwa miłości bliźniego?
A może to ona ma nam dać edukację strachu by nami potrząsnąć..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz