środa, 8 października 2014

Świadomość

Matryca istnieje, bo to my sami stworzyliśmy ją dla doświadczenia istnienia w pozornym oddzieleniu, by „pobawić się” w wirtualnej, nie prawdziwej rzeczywistości, tak jak teraz tworzymy wirtualne gry. Stworzyliśmy Dualną Matrycę w tak doskonały sposób, że będąc w niej całkowicie zatraca się świadomość jej nieprawdziwości, a iluzja staje się dla nas jedyną rzeczywistością. Myślę, że dla zabezpieczenia wprowadziliśmy w siebie instrukcje wyjścia poza grę w odpowiednim momencie i teraz właśnie się to dzieje.
Wszystkie kolejne poziomy ewolucji działają w obrębie rzeczywistości wirtualnej, tylko coraz mniej gęstej. Z tej gry można wyjść przechodząc jej kolejne poziomy, a można bezpośrednio z poziomu najniższego. „Wygraną” będzie wyjście świadomością poza Dualną Matrycę z naszego poziomu. W tym kontekście Wzniesienie oznacza przejście na kolejny poziom ewolucji – iluzji; Uwolnienie wyjście poza grę, powrót na plan Boski, ponowne połączenie ze Źródłem Wszystkiego…
Może to jest właśnie ten świat, za którym wszyscy tak bardzo tęsknimy…

Nameya – Anna Burakowska
 
Powinniśmy sobie uzmysłowić naszą sytuację przed lustrem,
Obiór nasze tej rzeczywistości składa się z wielu czynników,
Gdy patrzymy weń w głąb to tak jak w głębię naszej i odbicia.
 
Razem tworzą główne strumienie naszego postrzegania rzeczywistości,
Wymieszane tym o nich myśleniem i zawieszane jak gdyby w przestrzeni,
Teoretycznie to pomiędzy naszym odbiciem w mózgu, a przestrzenią lustra,
Czas jest jak gdyby obserwacją w ruchu, a całość krystalizowana pomiędzy:
 
Ostatnio mamy wiele wybuchów na Słońcu :)
 
Czy to wszystko sami tworzymy tak wchodząc w program, to już nie wiem,
W zasadzie też nie wiem, czym my jesteśmy w nim, całością, czy częścią,
To tak jak kura, co zniosła jajko i patrzy kurczaka oczami, czy też całością?
 
Czy świat przed naszymi oczyma jest faktycznie żywym,
Czy tylko tym wytworem naszej ograniczonej wyobraźni?
 
 
Powyższy link częściowo odpowiada na nasze wątpliwości,
Dając do zrozumienia, że cały czas zmagamy się z dwoma,
To jest jak gdyby siłami naszej woli zmiany i spływającymi,
A gdzieś za sprawą ich kompromisu tworzy się świat i znika.
 
Widocznie do czasu krystalizacji mamy szansę go zmienić postrzeganiem,
Jak formowanie rzeźby glinianego dzbanka, przed jego wypaleniem w piecu.
 
Stworzyliśmy taką własną Dualną Matrycę i w tak doskonały sposób,
Że będąc w niej całkowicie zatracamy świadomość jej nieprawdziwości,
Przez to jakby chwilowo, iluzja staje się dla nas jedyną rzeczywistością.
 
 
Możliwe, że pod koniec gry zaczniemy wychodzić jak z jaja,
Skorupki chwilowej iluzji stworzonej na potrzeby gry iluzji.
 
"Kiedy uzyskasz poczucie prawdy – zmienisz się.
Jeśli o niej tylko wiesz i jeśli jest ona wyłącznie w twojej głowie
– zmiana się nie dokona."

Anthony de Mello
 
To takie poczucie, jak i przeczucie, czyli czuciowiedza cię wyprowadzi,
A kurtyna opadnie, jak pomiędzy lustrem i odbiciem, stanie się światłem,
Tak czystym, jak sam kryształ, czyli nieskazitelne połączone odbicie siebie.
 
 
 
 
"Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być,
ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje
głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości."
 
http://buzzz.pl/efekty-wizualne-sa-wszedzie/

Gdy malujemy świat swoich marzeń, to jesteśmy szczęśliwi,
Gdy nasze obawy, a nawet o innych, wtedy stajemy się nimi.

Co ty malujesz, tym się stajesz, ale wpierw, na rzeczywistości kliszy,
Dopiero wtedy, gdy przejawia się jako wypadkowa wszystkich myśli.
 


Czy ktoś widzi, to co widzi, czy też widzi, co o tym myśli,
Wydaje się bezsens w tym pytaniu, gdy tak o tym myślimy,
Sens przychodzi wtedy, gdy nie dzieląc łączymy postrzegania.

Te słowa odnoszą się też do tego postu -
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10201322892017613&set=a.2864958866393.217407.1332395442

życzę tylko pozytywnych myśli :)  <3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz