Powinniśmy sobie uzmysłowić naszą sytuację przed lustrem,
Obiór nasze tej rzeczywistości składa się z wielu czynników,
Gdy patrzymy weń w głąb to tak jak w głębię naszej i odbicia.
Razem tworzą główne strumienie naszego postrzegania rzeczywistości,
Wymieszane tym o nich myśleniem i zawieszane jak gdyby w przestrzeni,
Teoretycznie to pomiędzy naszym odbiciem w mózgu, a przestrzenią lustra,
Czas jest jak gdyby obserwacją w ruchu, a całość krystalizowana pomiędzy:
Czy to wszystko sami tworzymy tak wchodząc w program, to już nie wiem,
W zasadzie też nie wiem, czym my jesteśmy w nim, całością, czy częścią,
To tak jak kura, co zniosła jajko i patrzy kurczaka oczami, czy też całością?
Czy świat przed naszymi oczyma jest faktycznie żywym,
Czy tylko tym wytworem naszej ograniczonej wyobraźni?
Powyższy link częściowo odpowiada na nasze wątpliwości,
Dając do zrozumienia, że cały czas zmagamy się z dwoma,
To jest jak gdyby siłami naszej woli zmiany i spływającymi,
A gdzieś za sprawą ich kompromisu tworzy się świat i znika.
Widocznie do czasu krystalizacji mamy szansę go zmienić postrzeganiem,
Jak formowanie rzeźby glinianego dzbanka, przed jego wypaleniem w piecu.
Stworzyliśmy taką własną Dualną Matrycę i w tak doskonały sposób,
Że będąc w niej całkowicie zatracamy świadomość jej nieprawdziwości,
Przez to jakby chwilowo, iluzja staje się dla nas jedyną rzeczywistością.
Możliwe, że pod koniec gry zaczniemy wychodzić jak z jaja,
Skorupki chwilowej iluzji stworzonej na potrzeby gry iluzji.
"Kiedy uzyskasz poczucie prawdy – zmienisz się.
Jeśli o niej tylko wiesz i jeśli jest ona wyłącznie w twojej głowie
– zmiana się nie dokona."
Anthony de Mello
Anthony de Mello
To takie poczucie, jak i przeczucie, czyli czuciowiedza cię wyprowadzi,
A kurtyna opadnie, jak pomiędzy lustrem i odbiciem, stanie się światłem,
Tak czystym, jak sam kryształ, czyli nieskazitelne połączone odbicie siebie.
"Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być,
ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje
głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości."
http://buzzz.pl/efekty-wizualne-sa-wszedzie/
Gdy malujemy świat swoich marzeń, to jesteśmy szczęśliwi,
Gdy nasze obawy, a nawet o innych, wtedy stajemy się nimi.
Co ty malujesz, tym się stajesz, ale wpierw, na rzeczywistości kliszy,
Dopiero wtedy, gdy przejawia się jako wypadkowa wszystkich myśli.
Gdy malujemy świat swoich marzeń, to jesteśmy szczęśliwi,
Gdy nasze obawy, a nawet o innych, wtedy stajemy się nimi.
Co ty malujesz, tym się stajesz, ale wpierw, na rzeczywistości kliszy,
Dopiero wtedy, gdy przejawia się jako wypadkowa wszystkich myśli.
Czy ktoś widzi, to co widzi, czy też widzi, co o tym myśli,
Wydaje się bezsens w tym pytaniu, gdy tak o tym myślimy,
Sens przychodzi wtedy, gdy nie dzieląc łączymy postrzegania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz