Niby wszystko o pięciu żywiołach my już wiemy,
I o tym, że ten piąty jest najważniejszy jako życie.
Pozostałe są jakoby w służbie temu najważniejszemu i służą,
Służą rzekomo teraz jako tło i możliwości rozgrywek zabawy,
Ale właściwie to dopóki nie zrozumiemy własne uczestnictwo.
Dlatego dopóki nie zrozumiemy, że ci inni nam służą,
Nie zrozumiemy najważniejszego, że to oni nas - uczą,
Poświęcają się góry być dla nas ofiarą jak z nich jedni,
Ustawiają życie, aby nabierało tempa i sensu rozwoju,
A jeszcze inni stwarzają odpowiednie do akcji warunki.
Wszystko jest i było żywe i świadome tego co czynią,
Większość podporządkowana woli Stwórcy Całości,
Bezwzględnie również podporządkowani naszej woli,
To właśnie dlatego, są zwierciadłem naszej woli duszy.
Gdyby tego nie czyniły i nie powtarzałyby dokładnie nasze błędy,
To nie stanowiły by dla nas i nie spełniały roli - tzw. zwierciadła,
Będąc wyrazicielami woli boskiej nie byłyby w stanie tego robić.
To jest dla nas za trudne i do zrozumienia i jak to się dzieje,
Bo najłatwiej to wytłumaczyć w naszych relacjach z dziećmi,
Z jednej strony nie chcemy używać własnej woli już co do nich,
Z drugiej czynimy zachęty do tego, aby tak czyniły opowiadając,
O naszych niby i tych samych doświadczeniach wiedząc, że są nasze.
Ale już z własnej i nie przymuszonej też, aby robiły to co my chcemy,
Jako dzieci zawsze marzyliśmy o tym, aby nam wszystko było wolno,
Czemu więc ograniczamy ich wolność wyboru chociaż do różnych opcji?
Nie wiem, widzę zainteresowanie w oczach mojego dziecka,
Gdy daję jej choćby cień własnego wyboru no i nie wymuszam,
Niczego co by nie chciała nigdy przeżyć, czy cokolwiek dostać.
Wybór nie może być wymuszony innego człowieka wolą,
Może jedynie naprowadzać na właściwą stronę i w intencji,
Bo rozwiązanie i doświadczenia są inspirowane z góry planu,
Którego nikt nie zna, nawet rodzic dziecka, jedynie jego dusza!
Dlatego nie wolno nam w tym procesie mieszać - własną wolą,
Można jedynie intuicyjnie i to gdy ma się z nią też dobry kontakt,
I być jedynie posłusznym jej sugestii, bo duszę mamy już wspólną,
A ona zna wszystkie swoje dzieci i ich doświadczenia od podszewki!
I o tym, że ten piąty jest najważniejszy jako życie.
Pozostałe są jakoby w służbie temu najważniejszemu i służą,
Służą rzekomo teraz jako tło i możliwości rozgrywek zabawy,
Ale właściwie to dopóki nie zrozumiemy własne uczestnictwo.
Dlatego dopóki nie zrozumiemy, że ci inni nam służą,
Nie zrozumiemy najważniejszego, że to oni nas - uczą,
Poświęcają się góry być dla nas ofiarą jak z nich jedni,
Ustawiają życie, aby nabierało tempa i sensu rozwoju,
A jeszcze inni stwarzają odpowiednie do akcji warunki.
Wszystko jest i było żywe i świadome tego co czynią,
Większość podporządkowana woli Stwórcy Całości,
Bezwzględnie również podporządkowani naszej woli,
To właśnie dlatego, są zwierciadłem naszej woli duszy.
Gdyby tego nie czyniły i nie powtarzałyby dokładnie nasze błędy,
To nie stanowiły by dla nas i nie spełniały roli - tzw. zwierciadła,
Będąc wyrazicielami woli boskiej nie byłyby w stanie tego robić.
To jest dla nas za trudne i do zrozumienia i jak to się dzieje,
Bo najłatwiej to wytłumaczyć w naszych relacjach z dziećmi,
Z jednej strony nie chcemy używać własnej woli już co do nich,
Z drugiej czynimy zachęty do tego, aby tak czyniły opowiadając,
O naszych niby i tych samych doświadczeniach wiedząc, że są nasze.
Ale już z własnej i nie przymuszonej też, aby robiły to co my chcemy,
Jako dzieci zawsze marzyliśmy o tym, aby nam wszystko było wolno,
Czemu więc ograniczamy ich wolność wyboru chociaż do różnych opcji?
Nie wiem, widzę zainteresowanie w oczach mojego dziecka,
Gdy daję jej choćby cień własnego wyboru no i nie wymuszam,
Niczego co by nie chciała nigdy przeżyć, czy cokolwiek dostać.
Wybór nie może być wymuszony innego człowieka wolą,
Może jedynie naprowadzać na właściwą stronę i w intencji,
Bo rozwiązanie i doświadczenia są inspirowane z góry planu,
Którego nikt nie zna, nawet rodzic dziecka, jedynie jego dusza!
Dlatego nie wolno nam w tym procesie mieszać - własną wolą,
Można jedynie intuicyjnie i to gdy ma się z nią też dobry kontakt,
I być jedynie posłusznym jej sugestii, bo duszę mamy już wspólną,
A ona zna wszystkie swoje dzieci i ich doświadczenia od podszewki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz