Mamy specjalny czas transformacji, ale pamiętajmy, że to w Gai,
My jesteśmy jej częścią składową tak samo jak Ziemia i Galaktyka.
Czy to Gaja, Matka, Miriam, Izyda czy Maria,
Zawsze ta sama, która nas karmi, kocha i tuli,
Grzebie i rozkłada na koniec by na nowo złożyć.
Teraz częstotliwość jej rośnie, ale przecież razem z nami,
Jesteśmy trochę w roli pcheł na sierści uciekającego psa.
Ale nie liniowo jak na tej drodze, a tylko wymiarowo jak w windzie,
To tak jakby ten pies podskoczył i zaczął się wstrząsać razem z nami.
Jedni spadną, a drudzy się z Nią zabiorą zmieniając strukturę ciała.
Odnośnie gęstości, odnosi się to tylko i wyłącznie do naszej świadomości.
(Gęstości te) są innym stanem wibracyjnym (naszej) świadomości.
W chwili gdy przejdziesz
do wyższej oktawy częstotliwości,
Swojej świadomości będziesz wpływać na swoje
otoczenie.
Nie będziemy w ciałach fizycznych wchodzić po drabinie do góry.
Wszystko będzie odbywać się jak nasz poród i od środka,
Ale nie z fizycznej materii ciała, ale z ducha świadomości...
Miecz światła w pochwie cielesnej ducha?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz