środa, 27 grudnia 2017

TRIKI OŚWIECENIA




... tak z okazji Bożego Narodzenia sięgnę na zupełnie inną półeczkę
i wielu osobom dam wgląd we własny tok myślenia...
szczególnie tym,
którzy stawiają religię i naukę wyżej niż ludzkie doświadczenia.

Wiele osób myśli sobie, że skoro mają tak doskonałe dyplomy,
są oczytani na wszystkie tematy... to są już nauczycielami innych
i mają licencję na całą prawdę i mądrość tego świata...
znaczy są w wielkim błędzie...
a już na pewno ta wiedza świata nie jest kluczem do ich przebudzenia...
o duchowym Oświeceniu już nie pomnę.
Podobnie ma się sprawa z naszymi religiami...
żadna nie daje stuprocentowej gwarancji,
że doprowadzi człowieka do oświecenia.

Ludzka mądrość, duchowe Oświecenie to triki sprawa...
i tu pewnikiem zaskoczę nie jednego uczonego...
mądrość i duchowe Oświecenie przychodzą do tych,
którzy najczęściej niczego się nie uczą,
nie ślęczą po nocach nad zdobywaniem wiedzy...

wręcz przeciwnie,
odsuwają się od wszystkiego
co im próbuje zafundować świat.
To świat nauki niszczy rasę ludzką...
nauka oferuje teorie,
ale dzięki niej nikt nie osiąga Prawdy...

w życiu człowieka nie jest ważna teoria,
tylko jego doświadczenia,
to co się wydarzyło,
to co odcisnęło głęboki ślad na jego sercu...
tylko osobiste doświadczenia
mogą dokonać głębokiej przemiany człowieka
ponieważ jego rzeczywistość leży poza zasięgiem słów...

nie przebudzisz nikogo językiem,
co możesz to tylko wędrowcowi wskazać drogę...
ale kiedy będziesz na siłę wpajać swoje racje
to możesz najczęściej wpoić w inne osoby kult albo lęk,
które nie są jego wolą.

Mądrość człowieka rośnie w milczeniu
a kluczem jest współczucie...
kiedy jesteś tylko uczniem naśladujesz innych
i twoja mądrość jest zamknięta...
a jedyne co posiadasz w nadmiarze to ślepota
i nie należysz do siebie
tylko do tego, kogo starasz się naśladować.
Żaden Mistrz, żaden guru nie pomoże znaleźć ci Boga,
skoro ty sam nie jesteś na to gotowy...
a w dodatku szukasz Go nie tam, gdzie możesz znaleźć.

Znajdziesz Go
patrząc na słońce i jego promienie...
ocean i fale oceanu...
niebo i jego gwiazdy...
i na tego biednego człowieka,
który zagubił się w tym życiu
i nikomu nie jest już potrzebny...

ale te wszystkie rzeczy dla wielu bywają mało ważne,
uważają też, że być przebudzonym, to wszystko wiedzieć...
lecz to nie jest oznaką przebudzonego...

to tylko imponowanie światu
i niepokoją ci "mędrcy" najbardziej własne serce...
i nie mają wejścia w ponadczasową przestrzeń...

niestety,
umysły większej ilości ludzi nie umieją tego zrozumieć,
tak jak ludzki umysł nie rozumie pojęcia szczęście,
które jest naturalnym stanem...
aby osiągnąć szczęście nie potrzeba nic robić...
bo szczęścia nie można zdobyć
i nie można kupić za żadne pieniądze.

Jeśli chcesz być naprawdę szczęśliwym człowiekiem
musisz puścić swoje ambicje, pragnienia, złudzenia,
musisz puścić, nienawiść, chciwość...
tylko wówczas kiedy staniesz się czystą miłością
poznasz smak szczęścia, które mieszka w tobie.

I ciągle jest dużo ludzi,
którzy nas ciągle pouczają...
komentują każde nasze słowo...
ale czy to jest prawdziwy sens naszego życia?

Życie ma sens dopiero wówczas
kiedy poznasz własne tajemnice
a tak gubimy się tylko w nurtach tego świata
i ciągle cierpimy na te same dolegliwości,
ciągle trapi nas głód i wojny.

Największym złem tego świata są ci ludzie,
którzy uważają, że wszystko potrafią...
wszystko wiedzą...
ale to ciągle głęboko śpiący
udający przebudzonych...
widzą drzazgę w cudzym oku
nie postrzegając własnej belki...

i ci najwcześniej upadną...
bo nie włączyli światła świadomości...
i nie zniknie ich ciemność,
ich prawda jest zapisem pozorów...
i nadal dźwigają ten wielki ciężar, zwany ego
a co jeszcze gorsze,
biorą wszystkie bzdury tego świata za Prawdę.

Mądrości nie można się nauczyć
a tym bardziej nie można nauczyć innych...
to są efekty ciężkiej pracy przy niskich zarobkach...
to jest ponadczasowa wartość duszy,
która hartowała się w swoim tyglu nieugaszonym ogniem...

ale cały dowcip w tym,
że trzeba to czynić tak,
aby całe nasze życie było dla nas zabawą...
a nie robieniem z siebie ofiary.

Namaste

24 Dec. 2017
Vancouver

WIESŁAWA

 http://www.vismaya-maitreya.pl/miecz_prawdy_triki_oswiecenia.html




MISTRZ pokazuje ci, gdzie jest twoja świątynia;
NIE ZAPRASZA, byś zagościł w jego świątyni ...
MISTRZ, prawdziwy Nauczyciel, uczy cię kim jesteś,
nie uczy tego, kim sam jest (dowiesz się tego z czasem, na własną rękę).
Nauczyciel nie pożycza ci własnych skrzydeł;
sprawia, że jesteś w stanie odnaleźć twoje skrzydła.
Nauczyciel uczy jak być samemu sobie mistrzem, ponieważ
w przypadku, gdy pragnienie twojego serca jest prawdziwe i silne, jest ono przejawem obecności samego Boga (powszechnej świadomości), 

która poszukuje ciebie;
ta świadomość w naszym życiu - jak sam Nauczyciel 

- uczy nas wszelkich metod realizacji Boga.
Stąd wynika, że sam Bóg uczy nas ręką prawdziwego Nauczyciela, którego spotykamy w naszym życiu tylko wtedy, gdy nasza intencja jest czysta i szczera.


 https://www.facebook.com/Samo%C5%9Awiadomo%C5%9B%C4%87-679598438893578/?hc_ref=ARR3S-Wk3oMYoX3M58Eu-aTB0PAxf_sz2zleW1qZtGuk4nj6dxkB5jNmzPCFm2WVc7w&fref=nf

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz