Nie ma przypadków, co już ustaliliśmy wcześniej,
Ani w kompie, sieci, jak i w połączeniach urządzeń.
Sieć jest bardziej elektryczna, nie taka jak nasza chemiczna,
Którą zaczynamy widzieć pod mikroskopem elektronowym.
Widzimy tylko statycznie sieć atomową naszych chemicznych związków,
Ale to jest to samo co w kompie, po nich płynie informacja światłowodem.
Świadomością siedzimy jak w kinie i spoglądamy przykuci do ekranu,
Ale gdy oderwiemy od niego wzrok widzimy smugi światła jak z tyłu.
Z czasem zaczynamy się orientować, że gdzieś z tyłu jest ich projektor,
Aż na końcu do nas dociera, że siedzimy w nim, a on jest jak gdyby w nas.
A w końcu to co jest ważne, że wszystko jest we wszystkim i się tak przenika,
Jak to widać w Kwiecie Życia Melchizedeka w każdej kropce taki sam świat.
A gdy teraz nadchodzi tsunami miłości to przelewa się przez wszystko,
Ten zewnętrzny i przez wszystkie wewnętrzne zawarte w sobie samym.
Pisałem o tym wcześniej, że jest to podobne do cząsteczek wody w oceanie,
Ale my widzimy jeden i jako jego powierzchnię bez tych w nim zawartych.
Czy można sobie wyobrazić, że wychodzimy na zewnątrz tej kropli,
Albo, że nurkujemy wgłąb atomu kropli w jego wewnętrzny kosmos?
Wszystko to można zrobić świadomością ducha, ale tą większą od umysłu,
Świadomość umysłu jest tylko jedną z kropli świadomości całości ducha.
Mogłem to zobaczyć osobiście w szpitalu i otwarty pewnie fentanylem,
Byłem 'tu i teraz', a jednocześnie kolejno w każdej kropli Kwiatu Życia.
My podobnie możemy ufać tej wyższej kropli nad nami z kosmosu,
Tak samo chcą wierzyć i ufać nam ci w naszym ciele oceanu kropli.
Pewnie wszyscy jesteśmy w jednym oceanie wszystkich zawarci,
Tak jak wszyscy w naszym objawiają się fizycznie tu na zewnątrz.
Na obecny mojej wiedzy wyobrażenie, że każdy z nas tu,
Ma brata kosmicznego i wewnątrz siebie i innych razem.
To jak ruska baba w babie, ale rozbita w każdą stronę,
Na podobnej zasadzie powstają dzielące się komórki...
W taki sam sposób rozwijamy się na zewnątrz i na zasadzie 'pi i fi',
Wedle porządku świętej geometrii spiralą do wewnątrz i na zewnątrz.
Z tym, że gdy będąc w jednej nie widzimy drugiej jak i wszystkie,
Niepokoją mnie stany na granicy snu, gdzie granice się rozmywają.
Podejrzewam, że gdy się to stanie, będziemy w jednym fizycznie,
A w innych mogli świadomością podróżować dowolnie w czasie.
Mając jak ta babcia czujne oko na wszystko co tu się wszędzie dzieje,
Będziemy spać spokojnie bo widząc to, co się z nami w innym dzieje?
Chyba lepiej jeszcze nie teraz, lepiej już po transformacji,
To dlatego pewnie nazywamy to oddzieleniem od Boga.
Wydaje mi się, że nie bylibyśmy na to gotowi już teraz by się z tym zmierzyć,
Stwierdzam to na sobie, gdy się inna jedna przeciera jest trudno, a wszystkie?
https://www.youtube.com/watch?v=Z413RmUOijM
Kiedy obejrzymy ten film i to z dużą uwagą przestaniemy się martwić,
O przyszłość i przeszłość, no bo po każdym jednym życiu mamy drugie.
A właściwie tyle ile może być odbić w każdą nieskończoną stronę,
Gdy ustawimy dwa wklęsłe zwierciadła Kozyriewa na przeciw sobie.
Tylko jedna wersja naprawdę żyje, a inne to jej odbicie, a co ciekawe,
Nasza świadomość po nich wędruje w sek czasie sugerując to pojęcie.
To jest właściwie najbliższa odpowiedź określenia samoświadomości bytu,
A więc byt jest realny jak dźwięk klawisza po którym dusza uderza i ożywia.
Gdy znajdziesz ten klucz, tak jak i szukają Graala,
Wtedy zrozumiesz, że jesteś duszą zawsze w iluzji.
Każdy teraz pyta ku czemu ja dążę, po prostu do wiedzy, czy jesteśmy w hologramie?
Ale to już pozostawiam wszystkim do zastanowienia na całe święta, będą szczęśliwsze.
Właśnie tego w okresie świąt życzę moim czytelnikom!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz