Ludzie od jakiegoś czasu są nakręceni na działanie
i nastawieni na
uzewnętrznianie tego, co robią.
Jednak w nadchodzącym czasie wartością
będzie świat wewnętrzny
– przestrzeń, która jest najbezpieczniejsza,
kiedy świat zewnętrzny przechodzi przez serię zmian.
Posłuchaj głosu
swojej duszy, aby dostać nowe wytyczne,
dzięki którym łatwiej ci będzie
poruszać się po tej planecie.
– z przekazu Lee „The Angel Behind You”
(Anioł za Twoimi plecami)
Nie wiem, czy dobrze to robię, wtedy gdy choćby piszę,
Bo najłatwiej na tym przykładzie jest uchwycić różnicę.
Puszczam umysł tak jak papierosowy dymek w kółka,
Robi się to w stanie 'tu i teraz' i na całkowitym luzie.
https://www.facebook.com/PsychedelicAdventure/videos/10155547588917381/
Bo najłatwiej na tym przykładzie jest uchwycić różnicę.
Puszczam umysł tak jak papierosowy dymek w kółka,
Robi się to w stanie 'tu i teraz' i na całkowitym luzie.
https://www.facebook.com/PsychedelicAdventure/videos/10155547588917381/
Nie myślę tylko piszę, a słowa
przychodzą same,
Jedynie to poprawiam błędy zjadanych
literówek.
Podobnie te na czerwono zakreślone
błędy ortograficzne,
Czasami poprawiam słowo, aby do
reszty tekstu pasowało.
Ale i wtedy mam wrażenie, jak gdyby
mi ktoś podpowiadał,
Z góry mówię, że żadnych głosów nie
słyszę i liter nie widzę.
Za to wiem, że gdy coś nagnę po
swojemu, samo się kasuje,
Na początku było szokiem, ale gdy się
potem przekonałem..
Że każdy następny tekst przychodzi lepszy
i o wiele łatwiej,
Przestałem się nad tym zastanawiać i
żałować skasowanego.
Co ciekawe nigdy bym go po jakimś
czasie z pamięci nie odtworzył,
Mam jakąś blokadę pamięci, która
ułatwia mnie kontaktowe pisanie.
Już kiedyś słyszałem o czymś podobnym
w wywiadzie poety Góreckiego,
Nie byłem zaskoczony, że on też nie
pamięta, co sam wcześniej zanapisał..
Z humorem można by rzec, że mamy
jakoby dziurę w głowie,
Po to by intuicyjnie odbierać z góry
to, co mają nam przekazać.
W dzieciństwie nas trochę straszono
nalewaniem oleju do głowy,
Bo widocznie sądzono, że mądrość jak
olej na wierzch wypływa.
Na początku siedziałem jak w tym stanie Samandhi,
Teraz po prostu siadam i wklepuję tekst w klawisze.
Nie martwię się że nie mam nigdzie ołówkiem zapisane,
Piszę bezpośrednio na blogu w Internecie, jak na niebie.
Nie przejmuję się, że mi jakiś wirus skasuje, czy blog zniszczy,
Bo wiem, że ten co miał przeczytać aktualnie to już przeczytał.
Kiedyś jak pamiętam, zatrzymał mi się pierwszego blogu licznik,
Zacząłem szybko na drugim Dnia - Myśli i zapomniałem o tamtym.
No to teraz z tu moim osobistym prowadzę trzy blogi,
Wszystko idzie jak z płatka, szybko łatwo i przyjemnie.
Pewnie dlatego, że współpraca z tzw. 'Górą' jest udana,
Mam zajęcie i poczucie zadowolenia i spełnienia pasji.
"Hey there! I just wanted to ask if you ever have any issues with
hackers?
hackers?
My last blog (wordpress) was hacked and I ended up losing a
few months of hard work due to no backup.
few months of hard work due to no backup.
Do you have any solutions to protect against hackers? "
Ktoś w komentarzach zastanawiał się jakie mam zabezpieczenia,
Że mogę tak swobodnie blog prowadzić, bez ataków na to co piszę.
Więc śmiejąc się odpowiadam, że mam te 'odgórne',
Ale na Boga nie mam pojęcia jak te 'boskie' działają.
Tak właśnie sobie to wyobrażam i też zachęcam wszystkich,
Bycia otwartym szczególnie teraz w tym ognisku przemian.
Nie ważne jaka to jest pasja, sztuka czy misja,
Aby odzwierciedlała wewnętrzny głos potrzeby.
Wszytko to co skierowuje nas do naszego wnętrza,
Jest teraz ważne na przekór halucynacji zewnętrznej.
Mediów, wieców, zgromadzeń, marketingów,
To wszystko zatrzymuje naszą uwagę na ekranie.
To są jedyne prawdziwe media służące głosu swojej duszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz