Efekt Mandeli potwierdza tylko moje widzenie świata,
Żyjemy nie tylko liniowo, ale w strumieniu wymiarów.
Świat byłby za ubogi liniowo by się stale i szybko zmieniać,
Jest wielowymiarowym obrazem tworzonym przez wszystkich.
Kwiaty Życia są mini kroplami jego tutaj płynącego obrazu,
A więc w mini kosmosie jak i w makrokosmosie jednocześnie.
Każdą myślą i decyzją chodzimy w równoległe bąbelki czasu,
Jak żabka skacząc z jednego liścia nenufaru na drugi i dalej.
Fizyka też potwierdza mini czarne dziury wszędzie i podobnie w naszym ciele,
Wiemy również, że obraz ich pod mikroskopem elektronowym to mini kosmos.
Prawdopodobnie w nas są wszystkie równoległe światy,
A my swoimi decyzjami myśli uruchamiamy projektory.
Stąd nasze wrażenie, że żyjemy w jednym i na jednej linii,
A faktycznie składamy obrazy wszystkich w jeden główny.
http://www.pepsieliot.com/uzdrawianie-ciala-mozliwe-tylko-w-szczelinie-miedzy-myslami-cz-ii/
'Deepak Chopra pięknie to opisał, przyrównując nasze atomy do „migrujących ptaków”.
Nie są na zawsze w nas, ale za to całkowicie niezależne i dryfujące w przestrzeni i czasie,
czyli nigdzie (gdyż nie ma przestrzeni – to iluzja, i czasu- też iluzja, jest tylko teraźniejszość),
a jedynie organizują się w struktury, takie jak nasze ciała.'
Twoje atomy stale się zmieniają, migasz i znikasz nieustannie,
Sam mógłbyś się pojawić całkiem odnowiony, w każdym miejscu.
Ale Twoje pole energetyczne za każdym razem pokazuje,
Atomom/cząsteczkom tę samą drogę do urazu, do choroby.
A krzesło, które nie jest Tobą, ale składa się z tych samych atomów,
Samo stoi sobie tam gdzie stało i ani drgnie, jak wszystkie choroby.
Ból i urazy siedzą w obrębie Twojego programu myślowego,
A więc i one są nadrukowane w Twoim polu energetycznym.
A dopiero w następnej kolejności manifestują się w Twojej fizjologii.
To sposób na kwantową przerwę myślową, jak wyłączenie kompa,
Co się zawiesił, tak właśnie się uzdrawiam, przychodzi objaw bólu,
Wchodzę w niego i poszerzam, a on resetuje przyczynę i sam znika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz