I to jest całkowita prawda, bo odbieramy świat zmysłowo,
Na zasadzie kwantu światła padającego w nas na chemię..
A wszystko odbywa się w DNA komórkach ciała,
Jak?, nie wiem, ale podobnie jak prąd wzdłuż sieci.
To w małym Pineal Gland o kształcie i wielkości
ziarna ryżu,
Znajdują się jeszcze mniejsze cząstki tworzące owoc ananasa.
Oprócz regulacji snu i jawy poprzez produkcję melatoniny,
Otwiera również trzecie oko, jako siedzibę świadomości duszy.
Reszta to foto chemiczny obraz rejestrowany w mózgu,
Jak z kamery odbierające nasze reakcje w komórkach.
A one tworzą negatyw z pozytywu rzeczywistości tej który widzimy,
Natychmiast korygującego uczuciami i hormonami i krąg się zamyka.
Zjawisko fotochemii jest jednym z najpopularniejszych,
Po prostu tworzy obraz naszej rzeczywistości zmysłowej.
Dot. to wszystkich istot duchowych i nie duchowych, a tych tworzących,
To tak jakbyśmy wszyscy przeglądali się w wielkim jego wklęsłym lustrze.
'Fotosynteza (stgr. φῶς – światło, σύνθεσις –
łączenie)
– biochemiczny proces wytwarzania związków organicznych z materii nieorganicznej,
zachodzący w komórkach zawierających chlorofil lub bakteriochlorofil, przy udziale światła.'
Tyle Wikipedii nauka, a tyle samo wiedzą naukowcy w teorii,
Nikt nie wie jak prąd płynie po drucie, a podejrzewają wodę.
Wiele mnie uczono chemii, ale już mało o samych fotonach,
Więcej jest w tym teorii i podejrzeń niż tej samej praktyki.
To co się dzieje w nas nazywamy biochemią,
I znów ją porównujemy do praktyki budowy domu.
A więc chemia jako materialna stanowi drut elektryczności,
A fotochemia to zmiany za pomocą cząstek światła fotonu na nim
Podejrzewamy więc, że światło płynie po naszym układzie nerwowym,
Jak prąd i rozprowadza fotony do wszystkich komórek ciała istot żywych.
– biochemiczny proces wytwarzania związków organicznych z materii nieorganicznej,
zachodzący w komórkach zawierających chlorofil lub bakteriochlorofil, przy udziale światła.'
Tyle Wikipedii nauka, a tyle samo wiedzą naukowcy w teorii,
Nikt nie wie jak prąd płynie po drucie, a podejrzewają wodę.
Wiele mnie uczono chemii, ale już mało o samych fotonach,
Więcej jest w tym teorii i podejrzeń niż tej samej praktyki.
To co się dzieje w nas nazywamy biochemią,
I znów ją porównujemy do praktyki budowy domu.
A więc chemia jako materialna stanowi drut elektryczności,
A fotochemia to zmiany za pomocą cząstek światła fotonu na nim
Podejrzewamy więc, że światło płynie po naszym układzie nerwowym,
Jak prąd i rozprowadza fotony do wszystkich komórek ciała istot żywych.
Czujemy to we własnym
ciele, wiemy, że muszą tak samo nasze myśli,
Rozchodzić się po naszym ciele, bo byśmy bez nich
nie funkcjonowali.
'W komórkach eukariotycznych proces fotosyntezy zachodzi
w wyspecjalizowanych organellach – chloroplastach,
zawierających barwniki fotosyntetyczne.
U roślin organami zawierającymi komórki z chloroplastami są głównie liście,'
w wyspecjalizowanych organellach – chloroplastach,
zawierających barwniki fotosyntetyczne.
U roślin organami zawierającymi komórki z chloroplastami są głównie liście,'
I znów cisza obserwacji bez zrozumienia tego co światło robi,
To samo jest, gdy powstaje obraz na ekranie co leciał po drucie.
To samo jest, gdy powstaje obraz na ekranie co leciał po drucie.
Wydajność zamiany energii światła na energię wiązań chemicznych węglowodanów,
Możemy to wszystko obserwować mierzyć i ważyć, ale za nic rozumieć jak to działa.
Tyle wiemy, co widzimy na obrazku, ale nic pomiędzy,
Światłem Słońca, a materią chemiczną która powstaje.
Nazywamy to fotonem, dzięki to niemu cudownie widzimy,
Ale co widzimy? To jest zasadnicze pytanie naszych dziejów.
Podejrzewam, że widzimy iluzoryczny obraz naszego postrzegania,
Zmieniany co chwilę jak zajączka na ścianie wewnętrznym ruchem.
A więc, kto się rucha i po co i co też pokazuje na ścianie?
Jedni mówią, że sami bawimy się z sobą, a drudzy, że 'tata'.
Możemy to wszystko obserwować mierzyć i ważyć, ale za nic rozumieć jak to działa.
Tyle wiemy, co widzimy na obrazku, ale nic pomiędzy,
Światłem Słońca, a materią chemiczną która powstaje.
Nazywamy to fotonem, dzięki to niemu cudownie widzimy,
Ale co widzimy? To jest zasadnicze pytanie naszych dziejów.
Podejrzewam, że widzimy iluzoryczny obraz naszego postrzegania,
Zmieniany co chwilę jak zajączka na ścianie wewnętrznym ruchem.
A więc, kto się rucha i po co i co też pokazuje na ścianie?
Jedni mówią, że sami bawimy się z sobą, a drudzy, że 'tata'.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz