wtorek, 6 grudnia 2016

“Co może być ważniejsze od planetarnego wzniesienia”

http://www.dorad.pl/wordpress/wp-content/uploads/2016/10/subconscious-mind-10.jpg


 “Co może być ważniejsze od planetarnego wzniesienia”


ASURY, REPTILIANIE I ILUMINACI MOGĄ WYWIERAĆ WPŁYW NA UMYSŁY LUDZI, LECZ NIGDY NA DUSZĘ I JAŹŃ.

JEŚLI ISTNIEJE W NAS BRAK IDENTYFIKACJI Z UMYSŁEM, TYM SAMYM MOCE CIEMNYCH SIŁ POZOSTAJĄ BEZRADNE.

NIE JESTEŚMY CIAŁEM ANI UMYSŁEM, JESTEŚMY WIECZNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ JAŹNI, KTÓRA MIESZKA W SERCU KAŻDEJ ŻYWEJ ISTOTY.



Nic nie może być ważniejsze, nawet piękna muzyka,
Wznoszenie możemy ułatwić świadomością TERAZ.

Stoimy przed dylematem jak na drabinie po środku,
Zamiast iść po niej do góry rozglądamy się na boki.

Czasami schodzimy o szczebel niżej, aby zobaczyć kto woła,
Czasami mając wątpliwości zastanawiamy się co jest w górze.

Nasze ego cały czas nad tym pracuje byśmy nie wchodzili wyżej,
Musimy spokojnie go przekonać, że będziemy mieli perspektywę.



Każdy z was jest istotą wielowymiarową w szerokim zakresie.
Tak naprawdę funkcjonujecie w formie kosmicznej i ziemskiej
I na wielu płaszczyznach rzeczywistości w wiecznym „teraz”.

Czas jest specjalnie stworzoną iluzją.

Wszystkie wasze wcielenia nie tylko występują równocześnie,
Ale istnieje też ciągła komunikacja pomiędzy licznymi jaźniami.

Każde życie jest otoczone hologramem omni-Ziemi jak matki Ziemi.
Każdy zwięzły hologram jest dynamicznie wybraną rzeczywistością.



Dzieje się to pośród nieskończonej liczby ich prawdopodobieństw.
A zatem każde życie wpływa na inne, i to też jest jeden z aspektów,
Znanego prawa przyciągania, o którym mówił tyle sam Ernest Tolle.

Przyciągasz do siebie to, czego się boisz i to, co kochasz.

To dlatego koniecznie musisz stać się strażnikiem własnych myśli.
Każdy z was musi zorientować się, dokąd podąża jego uwaga i nad tym panować.

 To nie myśl pomaga tworzyć coś samodzielnie lecz WIARA 
To przekonanie wyrażone w myślach poprzez świadome;
To oczyszczenie umysłu, a następnie poprzez to działanie.


“Co może być ważniejsze od planetarnego wzniesienia”
 “Jestem zajęty i po prostu nie mogę teraz tego zrobić. 
Nie mam na to teraz czasu”. 

Tak więc jeśli pozwolicie aby wasz proces wzniesienia był czymś normalnym, 
pozwolicie sobie na tych 5 minut. Możecie pójść na mały spacer, 
tak jakbyście wyszli do ubikacji w biurze. Wejdźcie do kabiny i powiedźcie, 
“Okay ten problem naprawdę mnie męczy. 
Czy mogę na niego spojrzeć z wyżej wymiarowej perspektywy?”

Sam odkryłem to przed wielu laty, kiedy jeszcze pracowałem,
Bo gdy miałem już za dużo spraw na biurku i w tym telefonów,
Wtedy autentycznie wychodziłem do kibla i siadałem w Samandii.

Przeciągałem ręką po czakrach z myślą o odpoczynku w spokoju,
Po czym za chwilę wychodziłem i za każdym razem było zdumienie.

Chodziło o moją pracownicę dość bystrą w obserwacji,
Zawsze ze zdumieniem powtarzała znów pan to zrobił. 

'Co takiego pytałem?' "A ona filuternie:
"No wrócił pan z urlopu 5 minutowego"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz