czwartek, 15 grudnia 2016

Całość dualizmu


Nie ma fałszywych Mistrzów, bo prawdziwy to przychodzi,
Gdy uczeń jest już gotowy w niewidzialnym i na poziomie.

A my tutaj stanowimy tylko ich narzędzia wiedzy,
 Dostosowanej do poziomu uczniów i jako posłańcy.

 

Mistrz nie poucza, a uczeń uczy się sam..

 Druga strona zwana astralem jest uzupełnieniem tej 'ja" Ing i Jang, 
Ale dla każdego tutaj z osobna, a tam spotykamy się na poziomach.

A więc jak nie ma w szkole złych klas i są tylko odpowiednie do wiedzy,
 I poszerzonej świadomości, a astral to nie worek jak u lekarzy z alergiami.

 To uporządkowana strefa z którą każdy może się skontaktować sam, 
Ale tylko ze swoim poziomem, bo nasz umysł ego wymyśla stopnie. 


Oczywiście dla siebie dobre dla innych złe i podobnie tak samo miejsca.

Zawsze można jak i tutaj pójść do slamsów i się czegoś od nich nauczyć,
 Nie starajmy się dzielić ludzi na zasadzie maratonu na duchowej drodze.

Zawsze liczy się jedynie meta, a nikt z nas nie jest, ani niżej,
 Ani wyżej, od drugiego, bo dzielą nas jedynie doświadczenia.

Jesteś tutaj, aby to poznać i dowiedzieć się,
Jak tutaj można i należy tworzyć dla ducha.

 


Jednym z kluczowych powodów doświadczania lekcji,
 Ziemskiego dualizmu jest nauczenie się tu rozdzielenia.

A w nim, jak i tworzyć odpowiedzialnie i świadomie. 
Nauczycielem jest często doktor „przyczyna i skutek”, 
Który odwiedza cię w domu! a nie jakiś guru na zajęciach.

Jesteśmy na początku jak jajo całością dualizmu w środku,
Gdy żółtko dzięki białku dojrzeje to rozbija skorupkę jajka.

 

Jak na pierwszym obrazku, Atma dzieli się na Ing i Jang,
I w zależności tej schodzi w materię na trzech promieniach.

Wiedzy, woli i miłości, a nadmiar i proporcje decydują o życiu,
Dla bezpieczeństwa równowagi w astralu zostaje matryca obu.

 No właśnie, jak na gorze, tak i na dole, 
Całość dotyczy tych reguł fraktalnych.
A już każdy z nas nie dobiera sobie Mistrza,
A tylko dostaje z automatu wibracyjnego jaja.

Tak też pomyłek nie ma, bo ci z niższego amfiteatru,
Nie mają do nas dostępu, a ci z wyższego nie chcą. 

 

 A my z wdzięcznością przyjmujmy rady od każdego,
 Bo są do nas!!! od drugiej połowy Ing czy Jang jajka.

Po czynach i radach można ich poznać im szybciej 
To tym lepiej bo świadczy to o naszej udanej nauce.

Jak ktoś żyje podniesieniem i poszerzeniem świadomości to może iść jak burza, 
Wtedy pomocnicy z tamtej strony szybciej się zmieniają, ale zasada jest tu prosta.

Nie słuchamy tych których słyszymy i nie zwracajmy uwagę na tych których widzimy, 
Bo to ekran iluzji, słuchajmy wnętrza intuicji, bo ona najwyżej sięga naszego poziomu.

Tego nam dostępnego, mam trochę doświadczeń,
Jak i takich pouczeń szczególnie na początku drogi.

Aby się nie spieszyć bo można poprzepalać 'synapsy' 
Te tzw duchowe :) to jest żart, ale taki ja odebrałem.

 

Nie ma w tym fałszu, choć nie znamy intencji rad autora, 
Ale to nie jest ważne, ważne, aby się nie przywiązywać.
Czy do cytatów guru i innych narzędzi jego poznania, 
Ale jeśli już widzimy, że to nam nie służy, to odkładamy.

Jak przeczytaną książkę na półkę i bierzemy nową,
 Tworzymy obraz wewnętrzny jak artysta, co uważa, 
Że to wszystko kiedyś było dobre tak jak są kolory. 
Ale ja już idę dalej sam w poszerzaniu świadomości.

A to co nas zatrzymuje i podobnie jak ocena innych.
Chodzenie w tłumie jak na szkoleniach nam nie służy, 
Wiedza jest w nas, a my jak zdrapkę mamy ją uwalniać.  

 

"Ty mnie, miła, czym prędzej zawieź
gdzieś nad morze albo i na wieś,
żeby przestwór był albo pszczoły,
żebym patrzał na ciebie wesoły,
żebym serce miał znowu czerwone,
a nie czarne i zatrwożone.

Ty mnie, miła, ucisz jak rannego,
powróć sen zmęczonym powiekom.
Ja ci za to kiedyś instrumenty
wszystkie zbiorę najsłodsze, najtkliwsze.
Ja ci za to dam firmamenty
i obłoki najurodziwsze,
strumień kręty i motyla na dnie,
żeby głowie twojej było ładnie."
K.I.Gałczyński



Na koniec powiem, że nie ma nic złego w samej dwoistości,
Bo też nie widzi się wszystkiego z jednego punktu widzenia.

Gdy patrzymy na szafę z wielu punktów widzenia widzimy całość,
A z dwóch jak my jedynie część całości hologramu z wielu punktów.

Gdy włączymy w to chwilowe pojęcie tego rozdzielenia,
Dodamy swój ruch i wyciągamy go we wszystkie strony.
To mamy czas i to jest cała zabawa, jak w kalejdoskopie.


Niestety każdy sobie dodatkowo dodaje do podzielenia,
W zależności od wyobrażenia, uczuć jak i polityki teraz.

Nawet teraz zamiast cieszyć się wolnością od stanu wojennego,
Dzielimy go na drobne kawałeczki racji, aby wykazać tą swoją.

 Zdjęcie użytkownika Daria Zagożdżon Darikaeye.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz