To świadomość coraz większa zaczyna tworzyć miłość,
Miłość taka nie wyskakuje jak królik z koszyka magika,
Ale sama rośnie wraz ze świadomością bycia Jednością.
Im większą masz świadomość tym więcej dostajesz miłości,
Na tej zasadzie, że wracając do Źródła stajesz tym, co Ono:
Miłością.
To trafna rada świata nie da się zmienić rękoma i pracą,
Takie ideologie szybko idą do kosza wraz z ich twórcami,
Na to miejsce wkraczają religie miłości do strachu i pouczeń.
Nam tu tylko przypada faktycznie ta rola obserwatora dostrajania się serca,
Do podnoszącej się teraz Gai to tej na zasadzie wibracji, tak jak i do zmian,
Sądzę, że niezależnie od tego co my sami zrobimy transformacja zachodzi,
Im bardziej się do nie dostrajamy sercem świadomości, tym mniej bolesna..
Codziennie wychodząc z psem wieczorem, widzę jak lampy świecą!
Każda z nich innym iskrzącym kolorem promieni tak rozchodzących.
Każda z nich innym iskrzącym kolorem promieni tak rozchodzących.
Miłość i jej energia świadomości pochodzi od Źródła wszystkiego co tu jest,
Reszta została już zmanipulowana genetycznie po drodze do ciała fizycznego,
A my nie jesteśmy wytworem genetycznym kosmitów i nie przez nich stworzeni:
Po przeczytaniu tych rewelacji - nie czuję się śledzony,
Choć posiadam Rh(-) z grupy 0 krwi i bez przetaczania.
Nie wiem to dlaczego, ale jakiś lekarz przestrzegał mnie:
Bym nie oddawał krwi, a to było zastanawiające dla mnie,
Bo mnie uczono, że upuszczanie krwi jest też krwiotwórcze..
Wiem jedno, gdy staję w równowadze świadomości miłości,
Żadne wytwory upadłych aniołów nie mają do mnie dostępu.
To tak jak bym w stanie Samandi znajdował się w centrum teraz bitwy,
Nie będąc widoczny dla niższych wibracji, ale i sam przez to chroniony,
Zapisane są w kronikach historycznych przypadki żołnierzy w bitwach;
Wstał bez strachu mając dosyć i pogodzony z losem odszedł z niej cały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz