wtorek, 18 listopada 2014

Miłość świadomości

by żyć świadomie ;-)

Weronika Wer
 
To świadomość coraz większa zaczyna tworzyć miłość,
Miłość taka nie wyskakuje jak królik z koszyka magika,
Ale sama rośnie wraz ze świadomością bycia Jednością.
 
Im większą masz świadomość tym więcej dostajesz miłości,
Na tej zasadzie, że wracając do Źródła stajesz tym, co Ono:
Miłością.
 
Nie staraj się zmienić świata ...

Pokochaj go, bo miłość jest tym co go zmienia ...
 
To trafna rada świata nie da się zmienić rękoma i pracą,
Takie ideologie szybko idą do kosza wraz z ich twórcami,
Na to miejsce wkraczają religie miłości do strachu i pouczeń.
 
Nam tu tylko przypada faktycznie ta rola obserwatora dostrajania się serca,
Do podnoszącej się teraz Gai to tej na zasadzie wibracji, tak jak i do zmian,
Sądzę, że niezależnie od tego co my sami zrobimy transformacja zachodzi,
Im bardziej się do nie dostrajamy sercem świadomości, tym mniej bolesna..

Wiara, oddanie i pokora, to siły, którymi człowiek jest w stanie obrócić świat do góry nogami. A jeżeli tych sił nie ma, człowiek jest słaby. 

Jeżeli nie ma wiary, jak może przyjąć coś, co wykracza poza jego zrozumienie? Jeżeli nie ma oddania, jak może przebywać razem na jednym poziomie z subtelnymi energiami? Jeżeli nie ma pokory, to jak wytrzyma objawienie światła, żeby jego duma nie rozbiła go od wewnątrz?
 
Codziennie wychodząc z psem wieczorem, widzę jak lampy świecą!
Każda z nich innym iskrzącym kolorem promieni tak rozchodzących.
 
Miłość i jej energia świadomości pochodzi od Źródła wszystkiego co tu jest,
Reszta została już zmanipulowana genetycznie po drodze do ciała fizycznego,
A my nie jesteśmy wytworem genetycznym kosmitów i nie przez nich stworzeni:
 
 
Zdjęcie użytkownika Roy Leo.
 
Po przeczytaniu tych rewelacji - nie czuję się śledzony,
Choć posiadam Rh(-) z grupy 0 krwi i bez przetaczania.
Nie wiem to dlaczego, ale jakiś lekarz przestrzegał mnie:
Bym nie oddawał krwi, a to było zastanawiające dla mnie,
Bo mnie uczono, że upuszczanie krwi jest też krwiotwórcze..
 
Wiem jedno, gdy staję w równowadze świadomości miłości,
Żadne wytwory upadłych aniołów nie mają do mnie dostępu.
 
To tak jak bym w stanie Samandi znajdował się w centrum teraz bitwy,
Nie będąc widoczny dla niższych wibracji, ale i sam przez to chroniony,
Zapisane są w kronikach historycznych przypadki żołnierzy w bitwach;
Wstał bez strachu mając dosyć i pogodzony z losem odszedł z niej cały. 
 
 Let Go !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz