Tu zadam prowokacyjne pytanie, co z tym działaniem,
Zatapia nas w oceanie chaosu, czy też pozwala pływać,
Wiadomo, że długo w wodzie nie da się leżeć spokojnie,
Nie tylko zimno zmusza nas do ruchu, ale i też ciekawość.
"God and the angels give you Divine guidance
through your emotional and physical feelings.
If you're unsure about trusting your feelings,
ask God to send you a sign to validate
that you're heading in the best direction . . .
and then be open to noticing the signs."
Działanie bez znaków, jest pływaniem w chaosie innych,
Tylko wewnętrzna intuicja tutaj i czytanie znaków ułatwia,
Podobnie jest z samochodem i graniem w tenisa, z tą wiarą,
I wewnętrznego wzorca pewności wyboru kierunku marzeń.
Bez niego i sam Bruce Lee nie osiągnąłby takich sukcesów,
Podobnie większość sportowców, pisarzy, malarzy i poetów,
Słyszałem wywiad z T. Różewiczem, odszedł w kwietniu b.r.
Mówił, że na tysiąc rzemieślników poezji można znaleźć tu jednego,
Który nie pamięta i nie byłby w stanie z pamięci recytować te własne,
Sądzę, że to dotyczy każdego, kto potrafi opróżnić głowę ze wszystkiego!
Do pustego dzbana z góry da się jeszcze coś nalać, a nie do pełnego,
Przelewa się i tak tworząc wokół siebie pychę z korzeniami sukcesu,
Chęć bogacenia i zrobienia kariery za każdą cenę sukcesu w mediach.
Zapominania skąd on przychodzi i za jaką cenę,
A ceną jest przeciętność zwykłego rzemieślnika.
Znaki i intuicja ci podpowie, gdzie się one znajdują.
Według mnie to, to jest właśnie jedyne działanie losu,
Nie usilne skupianie się na czymś, ale takie tu marzenie,
Lekkie zwiewne oznaczające chęć doświadczeń bez musu.
Przymus rodzi nie zadowolenie to z wysiłku chcicy pragnień,
Jak coś przychodzi łatwo i przyjemnie, zazwyczaj cieszy oczy,
Nie dajmy sobie zmącić pięknego obrazu, oceną nieprzyjaznych,
Ludzi, sądów innych, ich powątpiewaniem, co do jakości marzeń!
Zawiść, zazdrość i czarno widzenie tych innych nich nam wisi,
Nasz sąd jest naszym sądem tego, co najlepsze i było wybrane.
Nie szukaj szczęścia, to może samo zapuka i przyjdzie,
Tylko usłysz to pukanie do drzwi w głębi serca biedzie,
Nie sztuka łapać szczęście, gdy się w nim jest po uszy,
Ale otworzyć się na nie, gdy nikt nas nie chce słuchać.
Małe drobne rzeczy niech cieszą nas najbardziej,
Mozół dużych nuży jak powszednie ubranie ciała,
Jedynie dobre jest po nich zmęczenie i odrętwienie,
Czasami odrywa nas od iluzji zbiorowych dogmatów.
Taka też nasza rola wymaga refleksji, rozeznania i zrozumienia
Tak jak skoncentrowana intencja wnosi Ducha do manifestacji.
Kiedy jesteś otwarty na ducha, to zaczynasz zauważać w sobie,
Nieograniczony potencjał i obfitość, które zawsze były dostępne.
To takie działanie zbliżone do koncepcji Tao Zen.
http://www.youtube.com/watch?v=G3WG5P7Wqys
https://www.youtube.com/watch?v=ev5U1PrwItA&feature=share
https://www.youtube.com/watch?v=aSH2gjFVXEs
https://www.youtube.com/watch?v=ev5U1PrwItA&feature=share
https://www.youtube.com/watch?v=aSH2gjFVXEs
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz