Wokół Ciebie ludzi pełno, będzie więcej
Ciasno czasem, aż tchu nie starcza i tylko
Siłą swoją powstrzymujesz się od tego
By uciec, schować się, zanurzyć gdzieś
Gdzie przez dłuższą chwilę nie ma nikogo…
Długo nie pobędziesz sam, tak się nie da
Natkniesz się na swoich towarzyszy życia
Znanych i nieznanych, polubisz lub też nie
Pożegnasz już na początku, bez żalu
Więc kto Ci towarzyszyć będzie, z kim
Nie będziesz czuł ciężaru powinności
Ano Ci, których wybierzesz słuchając
Siebie, swego ciała i drgań wewnątrz
Co zabrzmią jak muzyka, albo dzwon…
Towarzyszem życia jesteś tak naprawdę
TY i z tobą ma być ci dobrze, kiedy tylko
Chcesz, bo oddzielić się od siebie nie da
Bo odrzucić, zapomnieć, to zwykła śmierć
Za życia…
Towarzyszem życie każdy może być
Poczujesz to, gdy nie będzie ci zależeć
By coś zyskać, bo i tak zyskasz swoje
Doświadczenie w towarzystwie innych
Obyś tylko nie rozstał się ze sobą, a
Wtedy już nie będzie ważny ni głos
Ni widok ani też zdarzenie, ot po
Prostu będzie zmiana, a ty wreszcie
Ją zobaczysz, bez przywiązania się…
Towarzyszem życia będzie zawsze miłość
Do siebie i do innych, taka wolna, darmowa
Bez zobowiązań i czekania na odzew, bo
Tu nie ma miejsca na dobry interes…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz